Konami najwyraźniej wskrzesza klasyczną serię z czasów PS3 i Xbox 360. Fani zdążyli już się stęsknić

Konami może szykować powrót kolejnej kultowej marki. Jak donosi Andy Robinson z portalu VGC, japońska firma nie zamierza poprzestawać na remake’ach Silent Hill 2 i Metal Gear Solid 3. Na celowniku znalazła się teraz Castlevania. Byłby to pierwszy tytuł z tej serii od dekady.

Konami wskrzesza Castlevanię

Według raportu, nad grą ma pracować chińskie Virtuos Studios – jedno z największych studiów wsparcia na świecie, znane ostatnio z remastera The Elder Scrolls IV: Oblivion. Już w 2021 roku pojawiły się informacje, że to właśnie Virtuos zajmuje się "nową wersją" Castlevanii. Choć wówczas zakładano, że to ona ukaże się jako pierwsza przed Silent Hill 2 i Metal Gear Solid Delta: Snake Eater, projekt najwyraźniej został opóźniony.

Fani zaczęli podejrzewać, że gra mogła zostać porzucona. Robinson uspokaja jednak, że według jego źródeł prace nadal trwają, choć nie zdradza żadnych szczegółów dotyczących terminu premiery ani formy, jaką przyjmie nowa Castlevania.

Ostatnią dużą odsłoną serii była Castlevania: Lords of Shadow 2 z 2014 roku, która – mimo ambicji – nie spełniła oczekiwań graczy i krytyków. Od tego czasu marka pozostaje w zawieszeniu, a jej obecność ograniczała się głównie do kolekcji retro i gościnnych występów w innych grach. Tytuł był jednak z powodzeniem rozwijany w formie serialu animowanego na Netflix, gdzie cieszył się niemałym uznaniem. Serial zakończono po czterech sezonach.

Jeśli doniesienia się potwierdzą, Konami może mieć szansę na kolejne wielkie odrodzenie – tym razem w gotyckim stylu.