Kathleen Kennedy zostanie zwolniona? Były szef Disneya był przeciwny filmom z Gwiezdnych wojen

Radosław Krajewski
2022/11/23 10:50
7
0

Szykują się duże zmiany w Lucasfilm.

Dziennikarz John Campea ujawnił ciekawe informacje dotyczące Lucasfilm i serii Gwiezdne wojny. W swoim programie na YouTube ujawnił, że Kathleen Kennedy może nie wypełnić swojego kontraktu trwającego do 2025 roku i opuści studio jeszcze przed premierą Indiany Jonesa 5 lub krótko po debiucie filmu w kinach. Dwa niezależne źródła potwierdziły tę wiadomość, ale niestety żadne szczegóły nie zostały ujawnione. Jeżeli rzeczywiście do tego dojdzie, Disney będzie musiał wyznaczyć nowego szefa Lucasfilm, który poprowadzi Gwiezdne wojny i inne marki studia przez kolejne lata.

Kathleen Kennedy zostanie zwolniona? Były szef Disneya był przeciwny filmom z Gwiezdnych wojen

Campea jednak zaznacza, że powrót Boba Igera do roli prezesa Disneya umacnia pozycję Kathleen Kennedy. Iger podczas swojej krótkiej, bo trwającej zaledwie dwa lata kadencji jako szefa generalnego firmy, może nie chcieć podejmować tak dużych kroków i ostatecznie przekona Kennedy do wypełnienia całego swojego kontraktu.

Bob Chapek nie pozwolił na realizację nowych filmów z Gwiezdnych wojen

Z programu dziennikarza dowiedzieliśmy się również, dlaczego Gwiezdne wojny nie otrzymały żadnego nowego filmu w ostatnich trzech latach i nie wydaje się, aby miało to się zmienić w kilku kolejnych. Według Campei na drodze do nowych kinowych projektów stanął były szef Disneya, Bob Chapek, który podjął taką decyzję. Nie wiadomo dlaczego przeciwny był produkcji kolejnych filmów z serii, skupiając się wyłącznie na aktorskich i animowanych serialowych projektach przeznaczonych na Disney+.

GramTV przedstawia:

Komentarze
7
wolff01
Gramowicz
23/11/2022 19:36

Teraz to sę mogą jak wraz z Indiana Jones 5 zniszczy ostatnią kultową markę Lucasa...

MisioKGB
Gramowicz
23/11/2022 17:26
Kash28 napisał:

Gościu ma głowę na karku, dlatego. Nie oszukujmy się ale każda nowa trylogia powtarzała schemat, uzupełniała coś z historii dodawała coś od siebie ale dalej skupiała się wyłącznie na imperium i republice. Według mnie story jest całkowicie wykorzystane. Jasna i Ciemna strony mocy, republika i imperium, Jedi, Sithowie. Wszystko inne bardzo ogólnikowo traktowane. Stworzono gigantyczne uniwersum które prosi się o to co właśnie robią serialami. 

Dlatego właśnie podoba mi się Andor i Coruscant, które dostało swój czas antenowy, a które wygląda niesamowicie, pomimo faktu, że pokazują tylko te 'wyższe sfery'.

Yarod
Gramowicz
23/11/2022 13:30
Kash28 napisał:

Gościu ma głowę na karku, dlatego. Nie oszukujmy się ale każda nowa trylogia powtarzała schemat, uzupełniała coś z historii dodawała coś od siebie ale dalej skupiała się wyłącznie na imperium i republice. Według mnie story jest całkowicie wykorzystane. Jasna i Ciemna strony mocy, republika i imperium, Jedi, Sithowie. Wszystko inne bardzo ogólnikowo traktowane. Stworzono gigantyczne uniwersum które prosi się o to co właśnie robią serialami. 

Dlatego podoba mi się Andor który grasuje po obrzeżach tej tematyki. I mimo słabszych momentów, to moim zdaniem najlepszy serial SF. Lepszy nawet on Mando IMHO




Trwa Wczytywanie