Poznaliśmy sporą listę przeszkód stojących deweloperom na drodze.
Sukces odświeżonego Obliviona rozpalił nadzieje fanów na remaster pierwszego Fallouta z 1997 roku - społeczność RPG-a liczy na równie jakościowy remaster. Głos w sprawie zabrał Tim Cain, czyli współtwórca oryginału, który w 17-minutowym materiale na YouTube przyznał, że realizacja takiego projektu mogłaby okazać się zbyt trudna na wielu poziomach.
Fallout
Fallout Remaster – stworzenie projektu może okazać się niemożliwe
Cain ujawnił, że po odejściu z Interplay całkowicie usunął wszystkie kopie kodu źródłowego Fallouta, w tym własne prototypy i biblioteki. „Zniszczyłem nawet rzeczy, które były mi potrzebne do prywatnych projektów” – przyznał. Choć Rebecca Heineman, współzałożycielka Interplay, posiada część kodu w formie snapshotów, nie rozwiązuje to wszystkich problemów.
Jednym z głównych wyzwań w kwestii potencjalnego odświeżenia Fallouta są kwestie prawne. Licencje muzyczne z lat 90. nie zakładały remasterów, więc ich ponowne uzyskanie mogłoby być problematyczne. Cutscenki z gry zapisano w autorskim formacie, którego dziś nie da się łatwo odtworzyć. Cain zaznaczył także, że kod gry tworzono z użyciem narzędzi, które obecnie są nieosiągalne, co znacząco utrudniałoby jakiekolwiek prace modernizacyjne.
GramTV przedstawia:
Twórca wspomniał również o błędach, które pozostały w grze do dziś, a ich naprawa byłaby bardzo czasochłonna. Wspólnota modderska próbowała częściowo rozwiązać te problemy, ale pełny remaster wymagałby praktycznie przepisania wszystkiego od zera. Na koniec Cain zaznaczył, że oryginalny interfejs użytkownika byłby dziś nie do zaakceptowania, a niektóre mechaniki musiałyby zostać uproszczone, co czyniłoby z projektu zupełnie nową grę, a nie klasyczny remaster.
Przypomnijmy, że oryginalny Fallout zadebiutował w 1997 roku.
Zależy jak się do tego podejdzie. Bo można po prostu ulepszyć obecną wersję gry co już zresztą zostało zrobione.
Niektóre sklepy mają Fallout 1 i Fallout 1 Classic. Classic w tym wypadku to wersja z 1997 roku taka jaka wyszła. Fallout 1 to wersja poprawiona. Ma modyfikacje które wprowadzają wide screen, dodają obrazki po bokach UI i skalują je do wysokich rozdzielczości. Możecie grać w F1 i F2 nawet w 4K. I technicznie to ta sama gra tylko z poprawkami.
To sprawia że nie trzeba się martwić o licencje na muzykę itp.
Oczywiście kwestia tego że kto kupił to raczej dostanie poprawki. A znając chciwość wydawców - jakby w to inwestowali to raczej by chcieli ponownie sprzedać. Ale wtedy wydaje mi się lepiej zrobić full remake.
Wg mnie taki Fallout 1 i 2 zrobiony na podobnej skali jak Baldur's Gate 3 z voice actingiem ,zbliżeniami kamery itp byłby niesamowity.
Bo gra ma niesamowity klimat, historie itp. Jest też przepięknie skonstruowana gdzie obok głównych historii mamy też historie danej lokacji do rozwiązania. Jak wybór między właścicielem sklepu a szefem kasyna.
Czy odkrycie jak jeden sprzedawca mięsa pozyskuje owo mięso :-)
Mam tylko nadzieje że nie zmodernizują gry za bardzo. Nic tak nie cieszyło w Fallout jak dzieciaki przypadkowo obrywające z miniguna podczas ucieczki z miejsca bitwy.