Dla Electronic Arts liczyło się tylko Anthem. Nawet Mass Effect: Andromeda nie było priorytetem.
Mark Darrah, były producent wykonawczy serii Dragon Age, ujawnił kulisy pracy w BioWare w czasach powstawania Mass Effect: Andromeda. W nowym wideo Darrah stwierdza, że jego zespół był „szarpany w różne strony” przez Electronic Arts, które nie wykazywało zainteresowania dużymi RPG-ami, takimi jak Dragon Age czy nawet tworzoną już od dłuższego czasu Andromedą.
Mass Effect: Andromeda
Mass Effect: Andromeda nie było priorytetem dla Electronic Arts
W 2017 roku, w ostatniej fazie prac nad Mass Effect: Andromeda, Darrah kierował zespołem, który miał pomóc dokończyć grę. Ale, jak podkreśla, nie było to coś, z czym się utożsamiał.
Miałem wtedy poczucie, że zespół Dragon Age jest traktowany jak zbędny balast. Nie mieliśmy żadnego wsparcia ze strony BioWare ani EA — co, szczerze mówiąc, było prawdą.
Według niego decyzja o odebraniu Dragon Age’owi doświadczonego kierownictwa w trakcie wczesnych prac nad tym, co dziś znamy jako Dragon Age: The Veilguard, była „niebezpieczna i krótkowzroczna”. Wynikała z tego, że EA było zwyczajnie niezainteresowane RPG-ami od BioWare.
Co ciekawe, Darrah twierdzi, że Mass Effect: Andromeda również nie było priorytetem dla EA. W tym czasie decydenci z Electronic Arts woleli, aby studio pomagało tworzyć Anthem.
Nie mieli nic do zyskania na sukcesie Andromedy, ani wiele do stracenia w przypadku porażki. Woleli, żeby BioWare przeszło do tworzenia czegoś nowego.
GramTV przedstawia:
Tym „czymś nowym” było Anthem, looter-shooter nastawiony na grę usługową, który miał być hitem pokroju Destiny. Już kilka tygodni po premierze BioWare zrezygnowało z planów dalszych aktualizacji gry. Wiązało się to z falą krytyki i braku zainteresowania graczy tym tytułem.
Choć BioWare przez chwilę rozważało reboot Anthem, ostatecznie porzuciło te plany i wróciło do korzeni, czyli RPG-ów dla jednego gracza. Efektem tego był ubiegłoroczny Dragon Age: The Veilguard i powstający właśnie Mass Effect 5. Wszyscy wiemy, jak to skończyło się dla pierwszej z marek, zaś nowe przygody Sheparda powstają już od kilku lat i wciąż nie otrzymaliśmy żadnego konkretnego zwiastuna.
Poświęcili jakość takich tytułów jak Mass Effect i Dragon Age żeby skupić się na grze, której i tak nie zrobili dobrze, której nikt już dzisiaj nie pamięta a wielu nawet o niej nie słyszało. Pięknie.
Historia przypomina typowe podejście korpo jakie już widzieliśmy wielokrotnie - przychodzi jakaś moda na konkretny gatunek, więc szefostwo każe rzucać wszystko i cisnąć temat - nie ważne co, byle wypuścić "produkt". Takie firmy nie mają później swojej wizji tylko kopiują od reszty, robiąc samo albo gorzej, albo wypuszczając grę za późno/w złym momencie lub w złym stanie technicznym ze względu na pośpiech. Nie muszę dodawać że mają też złych doradców :P
Dzisiaj chyba lepszą strategią jest robić grę dłużej, ale skupić się żeby była porządna i może nawet wrzucić ją do EA. Gracze docenią dopracowaną grę. Mniej więcej taki model jak Baldur's Gate 3.
Headbangerr
Gramowicz
08/05/2025 09:04
Poświęcili jakość takich tytułów jak Mass Effect i Dragon Age żeby skupić się na grze, której i tak nie zrobili dobrze, której nikt już dzisiaj nie pamięta a wielu nawet o niej nie słyszało. Pięknie.