Dragon Ball nie był ulubionym dziełem Akiry Toriyamy. To TA manga przyniosła mu najwięcej radości

Choć Dragon Ball jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i wpływowych mang wszech czasów, okazuje się, że nie był to ulubiony projekt jego twórcy, Akiry Toriyamy.

Mimo ogromnego sukcesu serii, setek odcinków anime, filmów, spin-offów, gier i gadżetów, sam autor przyznał, że największą radość sprawiła mu inna, znacznie mniej znana manga o tytule Neko Majin.

Dragon Ball Daima
Dragon Ball Daima

To nie Dragon Ball, a Neko Majin było ulubionym projektem Akiry Toriyamy

Swego czasu w wywiadzie udzielonym portalowi Kanzenshuu, Toriyama zdradził, że choć z Dragon Ballem wiąże się najwięcej wspomnień, to właśnie Neko Majin było dla niego najbardziej satysfakcjonującym projektem:

Pewnie nie znacie tego tytułu, ale moim ulubionym dziełem ze wszystkich jest chyba Neko Majin. Ale ponieważ Dragon Ball to moje najdłuższe dzieło, mające aż 42 tomy, mam z nim najwięcej wspomnień.

Neko Majin to krótka, humorystyczna manga typu gag, która początkowo nie miała nic wspólnego z Dragon Ballem. Opowiadała o przebiegłym kocie posiadającym nadnaturalne moce, czyli o tytułowym Neko Majinie. Manga była pełna absurdalnego humoru, luzu i spontaniczności, czyli dokładnie tego, co cechowało najwcześniejsze prace Toriyamy, takie jak Dr. Slump.

Z czasem jednak autor zaczął coraz śmielej nawiązywać do Dragon Balla. Pojawiły się znane motywy jak ataki energetyczne, turnieje sztuk walki, a nawet transformacje przypominające te u Saiyanów. Pojawiali się również znajomi bohaterowie, a Neko Majin wykonywał swoją wersję Kamehamehy, nazwaną żartobliwie “Nekohameha”.

GramTV przedstawia:

Ta luźna, autoironiczna parodia Dragon Balla była dla Toriyamy przestrzenią twórczej wolności. Mógł śmiać się z własnego dziedzictwa, drwić z absurdu eskalacji mocy, oczekiwań fanów czy przesadnej powagi późniejszych historii, a wszystko to bez umniejszania wartości oryginału.

Dla Toriyamy Neko Majin był sposobem na powrót do korzeni, do czasu, kiedy rysowanie mangi sprawiało mu czystą radość, bez presji komercyjnego sukcesu i oczekiwań globalnej publiki. To właśnie ten humor, nonszalancja i kreatywna swoboda sprawiły, że manga ta stała się jego osobistym faworytem.

Choć Neko Majin nigdy nie zdobył popularności na miarę Dragon Balla, dla twórcy był czymś znacznie ważniejszym, powiewem wolności i manifestem twórczej zabawy. Manga pokazuje też, że nawet największe legendy potrafią śmiać się z własnych dzieł i czerpać radość z rzeczy prostych i spontanicznych.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!