Hearts of Stone, Blood and Wine - dwa dodatki do Wiedźmina 3 ogłoszone

Patryk Purczyński
2015/04/07 19:25

Nawet 30 godzin dodatkowej zabawy zaoferują ogłoszone właśnie rozszerzenia do gry Wiedźmin 3: Dziki Gon. Tylko jedno z nich ukaże się w tym roku.

Hearts of Stone, Blood and Wine - dwa dodatki do Wiedźmina 3 ogłoszone

16 darmowych DLC to nie wszystkie dodatki, jakimi CD Projekt RED chce obdarzyć swego nadchodzącego RPG-a, Wiedźmin 3: Dziki Gon. Polskie studio ogłosiło dwa duże rozszerzenia: Hearts of Stone i Blood and Wine (Serca z Kamienia oraz Krew i wino). Pierwszy z nich ukaże się w październiku i zaoferuje dodatkowe dziesięć godzin zabawy. Przy drugim mamy ponoć spędzić dwa razy tyle czasu, ale na jego premierę będzie trzeba poczekać do pierwszego kwartału 2016.

- Prace nad Dzikim Gonem dobiegają końca, więc zespół mógł zająć się tworzeniem dwóch naprawdę dużych przygód osadzonych w uniwersum Wiedźmina. Pamiętamy czasy, w których dodatki wydawane na płytach naprawdę rozszerzały gry, dostarczając znaczącej zawartości. Jako gracze chcielibyśmy wrócić do tego - deklaruje Marcin Iwiński, współzałożyciel CDP RED.

GramTV przedstawia:

- W przeszłości mówiliśmy, że jeśli kiedykolwiek zdecydujemy się wypuścić płatną zawartość, będzie ona miała słuszny rozmiar i reprezentowała prawdziwą wartość. Oba nasze dodatki oferują więcej godzin rozgrywki niż niektóre samodzielne tytuły - zapewnia. Jednocześnie oznajmia, że jeśli gracze mają jakiekolwiek wątpliwości, zaleca wstrzymanie się z zakupem Expansion Passa (pakietu gwarantującego dostęp do obu rozszerzeń) do czasu, aż odbiorcy przekonają się o jakości Wiedźmina 3.

Akcja Hearts of Stone toczyć się będzie na Ziemiach Niczyich i w Oxenfurcie. Geralt będzie próbował wypełnić umowę z tajemniczym Panem Lusterko. Blood and Wine wprowadzi z kolei nie tylko rozszerzenie fabularne, ale również nowy region - Toussaint.

Komentarze
48
Usunięty
Usunięty
10/04/2015 00:10
Dnia 09.04.2015 o 18:08, blackfish napisał:

Nie rozumiem tej obrony twórców Wiedźmina na polskich forach. Niech tylko ktoś napisze o nich źle to zaraz zamiast spokojnie podejść do tematu wdając się w polemikę z krytykującym rzucają się masowo z tekstami typu "nie musisz przecież tego kupować" czy "przecież graficy, scenarzyści i.t.d. nie mają co robić więc dlaczego nie mają robić dodatku?" lub bardziej absurdalne "przecież z czegoś muszą żyć". Więc tak (przynajmniej u mnie) nie jest kłopotem że te dodatki powstają, choć mają inną robotę i powinni zająć się Cyberpunkiem 2077 zanim skończy jak Duke Nukem Forever.

Ale tutaj przecież ludzie mają rację, tym bardziej że dodatkami zajmuje się oddział Krakowski, więc CyberPunka oni nie robią...Problemem nie jest to że te dodatki(które

Dnia 09.04.2015 o 18:08, blackfish napisał:

swoją drogą jak najbardziej podpadają pod definicje DLC skoro są obecnie sprzedawane wyłącznie drogą cyfrową i na dzień dzisiejszy nie ma informacji o tym aby otrzymały pudełkowe wydanie) są płatne i kosztują okrągłe 99 złoty w oficjalnym sklepie polskiego dystrybutora cdp.pl, co przy obecnym kursie euro wychodzi na równo co w jego zagranicznym odpowiedniku gog.com a chyba wszyscy wiemy jaki jest stosunek wypłaty w naszej walucie do cen a jaki on równolegle wynosi w krajach starej UE w tych samych zawodach. Problemem jest dzień ogłoszenia tych dodatków. Choćbym nie wiem co zrobił nie odwrócę tego że się o tym dowiedziałem i podczas grania w tą część będzie ta myśl że nie jest to jeszcze pełna dokończona opowieść a na jej rozszerzenie będę musiał poczekać do przyszłego roku i dodatkowo zapłacić czego robić nie chce. Dlatego w gry np. Telltaile Games gram jedynie po wyjściu wszystkich epizodów danego sezonu.

Czyli Skyrim również do 2012 (a może i 13) roku, według ciebie był niepełną grą? Co z tego że dodatki do niego (tak samo w tym przypadku) były zupełnie nowymi kampaniami, nie związanymi z głównym wątkiem gry.Niesmak we mnie budzi ogłaszanie powstawania dodatków w przypadku

Dnia 09.04.2015 o 18:08, blackfish napisał:

gdy premiera została przekładana już dwa razy oraz gdy nie mogę do dzisiaj w ich sklepie przejrzeć stanu swojego zamówienia a do premiery został blisko miesiąc. Podczas gdy kreują się dotychczas swoimi wypowiedziami na lepszych w tej branży sami stosują praktyki podobne do tych które stosuje od lat Ubisoft oraz EA.

A co ma jedno do drugiego? Dodatki nie kolidują z produkcją podstawki, chyba że sugerujesz wycinanie... i jakie to zagryfki stosują? Wydają dodatki do swojej gry? Mają nie zarabiać? Czyli nasz kochany Obsidian również = EA/Ubi, tak samo Bethesda i paru innych rwurców?Zresztą nie jest to już ich pierwsza wpadka,

Dnia 09.04.2015 o 18:08, blackfish napisał:

sprawa ze słynnymi już lepszymi kolekcjonerkami do Xboxa One, wydanie lipnej konwersji Wiedźmina 2 na linuxa, gorzkie żale podobno byłego pracownika studia na stan projektu i wyzysk w firmie czy udział w programie gameworks od Nviidi w którym gry korzystające z niego łączy słaba optymalizacja na kartach AMD.

"Lepsze kolekcjonerki", to skutek nadinterpretacji graczy, tak samo jak "wszystkie DLC są darmowe", port na linuxa nie wiem jaki był, może i skopany, zdaża się, plus dla ciebie, a pracofnik firmy, znaczy, "kolega mojego brata kolegi mówił mi że...", nom, niezwykle wiarygodne info, a gameworks? ZUO... bo zieloni...Ostatecznie nie mam więc zamiaru faworyzować CDP

Dnia 09.04.2015 o 18:08, blackfish napisał:

RED tylko dlatego że jest z mojego kraju

Naprawdę tak robiłeś? Brawo...Amuluj, masz do tego pełne prawo, nikt tu nic nie narzuca.

Usunięty
Usunięty
09/04/2015 19:31

Duże dodatki - OK, biorę, ale najpier chciałbym zakupić moją kolekcjonerkę! Kiedy powrócą zamówienia na cdp.pl???

Usunięty
Usunięty
09/04/2015 18:08

Nie rozumiem tej obrony twórców Wiedźmina na polskich forach. Niech tylko ktoś napisze o nich źle to zaraz zamiast spokojnie podejść do tematu wdając się w polemikę z krytykującym rzucają się masowo z tekstami typu "nie musisz przecież tego kupować" czy "przecież graficy, scenarzyści i.t.d. nie mają co robić więc dlaczego nie mają robić dodatku?" lub bardziej absurdalne "przecież z czegoś muszą żyć". Więc tak (przynajmniej u mnie) nie jest kłopotem że te dodatki powstają, choć mają inną robotę i powinni zająć się Cyberpunkiem 2077 zanim skończy jak Duke Nukem Forever. Problemem nie jest to że te dodatki(które swoją drogą jak najbardziej podpadają pod definicje DLC skoro są obecnie sprzedawane wyłącznie drogą cyfrową i na dzień dzisiejszy nie ma informacji o tym aby otrzymały pudełkowe wydanie) są płatne i kosztują okrągłe 99 złoty w oficjalnym sklepie polskiego dystrybutora cdp.pl, co przy obecnym kursie euro wychodzi na równo co w jego zagranicznym odpowiedniku gog.com a chyba wszyscy wiemy jaki jest stosunek wypłaty w naszej walucie do cen a jaki on równolegle wynosi w krajach starej UE w tych samych zawodach. Problemem jest dzień ogłoszenia tych dodatków. Choćbym nie wiem co zrobił nie odwrócę tego że się o tym dowiedziałem i podczas grania w tą część będzie ta myśl że nie jest to jeszcze pełna dokończona opowieść a na jej rozszerzenie będę musiał poczekać do przyszłego roku i dodatkowo zapłacić czego robić nie chce. Dlatego w gry np. Telltaile Games gram jedynie po wyjściu wszystkich epizodów danego sezonu. Niesmak we mnie budzi ogłaszanie powstawania dodatków w przypadku gdy premiera została przekładana już dwa razy oraz gdy nie mogę do dzisiaj w ich sklepie przejrzeć stanu swojego zamówienia a do premiery został blisko miesiąc. Podczas gdy kreują się dotychczas swoimi wypowiedziami na lepszych w tej branży sami stosują praktyki podobne do tych które stosuje od lat Ubisoft oraz EA. Zresztą nie jest to już ich pierwsza wpadka, sprawa ze słynnymi już lepszymi kolekcjonerkami do Xboxa One, wydanie lipnej konwersji Wiedźmina 2 na linuxa, gorzkie żale podobno byłego pracownika studia na stan projektu i wyzysk w firmie czy udział w programie gameworks od Nviidi w którym gry korzystające z niego łączy słaba optymalizacja na kartach AMD. Choć lubię sagę wiedźmińską a zwłaszcza opowiadania to nie jest to dla mnie nic więcej ponad to a ostatnią książkę w tym uniwersum "Sezon burz" uważam za zwykły skok na kasę. Z gier studia Wiedźmina 1 uważam za najlepszą część, gra pełna klimatu, świetnych dialogów oraz lokalizacji czy subtelnych odniesień do rzeczywistości i kultury. Wiedźmin 2 Zabójcy Królów to też ostatecznie dobra część ale dużo różni się od jedynki, cierpi głównie za pocięty scenariusz(jak ktoś jest ciekawy to odsyłam do forum na oficjalniej stronie Wiedźmina, sporo ciekawego można dowiedzieć się co było pierwotnie w scenariuszu na podstawie plików gry), znacznie krótszy III akt spowodowany problemami finansowymi studia , rozbudowany trochę bardziej w edycji rozszerzonej czy niestety zbyt dużymi odniesieniami/podobieństwami do innych dzieł oraz gorszą muzyką niż w części pierwszej. W obie części zagrałem jakiś czas po premierze i nie mam musu aby zagrać koniecznie w kolejną część a dodatkowo nasilająca się kampania reklamowa mnie tylko do tego bardziej zniechęciła. Ostatecznie nie mam więc zamiaru faworyzować CDP RED tylko dlatego że jest z mojego kraju i co za tym będzie jak tylko będę mógł anuluje preordera i poczekam aż nadejdą porządne doniesienia o działaniu gry na kartach AMD oraz porządnie załatają grę(poprzednie części były w dniu premiery mocno zabugowane); mimo spełnianych oficjalnych wymagań tej części na minimalnych ustawieniach zbyt dużo nowych okoliczności wydarzyło się odkąd dali możliwość zamówienia preordera abym zmienił zdanie. Myślę że twórcy doskonale poradzą sobie bez moich pieniędzy biorąc pod uwagę że osób które postąpią podobnie jest niewiele a jeśli gra będzie faktycznie dobra to na pewno jeszcze nadarzy się okazja aby ją kupić, być może już od razu z dodatkami.




Trwa Wczytywanie