Według amerykańskich naukowców gry nie robią z nas morderców, odcinek 1894: "badania długoterminowe"

Piotr Bajda
2015/01/05 09:15

My gracze wiemy o tym od dawna, ale niektórym potwierdzenie od najwyższej instancji - amerykańskich naukowców - jest do pogodzenia się z faktami konieczne.

Według amerykańskich naukowców gry nie robią z nas morderców, odcinek 1894:

"Czemu ludzie zabijali się sto lat temu skoro nie zmuszało ich do tego Grand Theft Auto?" - to jedno z pytań mogących kiełkować w głowie w trakcie debaty o wpływie gier na mordercze ciągoty. Prowadzony przez psychologa Christophera Fergusona zespół postanowił się nad nim pochylić i doszedł do następujących wniosków: gry (i brutalne media w całej swej okazałości) nie mają zauważalnego wpływu na wzrost agresywnych zachowań na świecie. Ba, jest na odwrót. Z biegiem lat im brutalniejsze robiły się media, tym mniej krwi rozlewano na świecie. To dość oczywiste, ludzkość stawała się przecież na przestrzeni XX wieku bardziej cywilizowana.

GramTV przedstawia:

Ferguson i spółka skrytykowali także poprzednie laboratoryjne badania w tym temacie. Zarzuty kierują przeciwko metodologii, błędnie badającej nieistotne, oderwane od rzeczywistości przejawy agresji czy skupiającej się tylko na brutalnych urywkach zamiast całości narracji dzieła.

Naukowcy doszli do jeszcze jednego interesującego, acz po raz kolejny nieszczególnie odkrywczego wniosku. Gry to wdzięczny kozioł ofiarny, odwracający uwagę od poważnych problemów stanowiących istotę brutalnych zachowań: ubóstwa, nierówności społecznej, dziur w systemie edukacji i schorzeń natury psychicznej.

Komentarze
26
Usunięty
Usunięty
07/01/2015 18:14
Dnia 07.01.2015 o 15:37, BLyy87 napisał:

Fakty są po prostu takie, że gry mają taki sam wpływ na psychikę człowieka jak filmy i książki o podobnej tematyce. Jeśli by czepiać się gier, trzeba jednocześnie czepiać się filmów i książek.

Ależ tak robiono. Tylko wcześniej. Badanie wpływów na społeczeństwo dotyczyło każdego z mediów. Radia (Wojna Światów, anyone?), telewizji, a teraz gier. Znak czasów. A i tak za każdym razem naukowcy dochodza do jednego i tego samego wniosku - zależy od człowieka. :P

Usunięty
Usunięty
07/01/2015 15:37

Fakty są po prostu takie, że gry mają taki sam wpływ na psychikę człowieka jak filmy i książki o podobnej tematyce. Jeśli by czepiać się gier, trzeba jednocześnie czepiać się filmów i książek. Podobnie jeśli się zakaże gier, to tak samo powinno się zakazać filmy i książki. Niedawno w Polsce było głośno o morderstwie jakie dokonała para nastolatków na rodzicach chłopaka. Przyznano, że za dużo filmów oglądali. Filmy więc identyczny mają wpływ na psychikę jak gry. Z tego wszystkiego książki chyba są najgorsze bo pobudzają naszą wyobraźnię sprawiając, że się o tym myśli i wyobraża to. Nie rozumiem więc nagonki na gry w żadnym calu, bo tak samo trzeba byłoby się czepiać filmów i książek. Ludziom od wieków odbijało i mordowali jeden drugiego i to w czasach kiedy jeszcze gier nie było (poza szachami!)

Usunięty
Usunięty
07/01/2015 11:58

Co to ma oznaczać? Kwestią dyskusyjną jest według ciebie kto jest gorszy - morderca czy głupiec,? ..... Nie wiem czy to miało zabrzmieć "cool" czy rzeczywiście tak myślisz ale to co napisałeś nie jest mądre ani fajne wbrew temu co sobie myślisz.Jeśli chodzi o gry - gra sama w sobie nie zrobi z nikogo złego człowieka. Może być jednak bodźcem dla tych którzy mają już jakieś zaburzenia psychiczne. Wtedy właśnie tacy powiedzą "zabiłem bo gralem/oglądałem/słuchałem".




Trwa Wczytywanie