Destiny wcale nie kosztuje pół miliarda dolarów

Piotr Bajda
2014/06/30 17:12
9
0

Co nie oznacza oczywiście, że Activision nie zamierza wpompować w markę pięciuset milionów dolarów. Kotick i spółka są gotowi na taką inwestycję, lecz nie należy mylić tej kwoty z budżetem pojedynczej gry.

Destiny wcale nie kosztuje pół miliarda dolarów

Nastroje na modłę "Destiny to najdroższa gra w historii!" studził już pisząc o bajońskiej sumie Paweł. Teraz w podobnym tonie wypowiada się odpowiadający za finanse Bungie (facet wie zatem najlepiej) Pete Parsons.

Jeśli chodzi o promocję, musicie zapytać ludzi z Activision, ale kosztom produkcji daleko do 500 milionów. Myślę, że ta kwota odnosi się do długoterminowej inwestycji w przyszłość produktu.

GramTV przedstawia:

I słowo "długoterminowej" nie jest nadużyciem, bo Activision i Bungie połączyły się świętym węzłem dużych pieniędzy na dekadę. A dziesięć lat to w tej branży cała wieczność. W tak dalekiej perspektywie pół miliarda dolarów wcale nie wydaje się ogromną sumą, choć i tak na barkach Destiny spoczywa ogromny ciężar. Activision inwestuje w nowe pomysły rzadko. Gdyby na którymś z nich - w domyśle na Destiny - się przejechali, sięgaliby do portfela w ciemno jeszcze mniej chętnie. Obsypanie pieniędzmi twórców Halo nie wydaje się oczywiście przesadnym ryzykiem, jednak pamiętajmy, że nie takim pewniakom zdarzało się pójść na dno.

Czy inwestycja w Destiny się opłaci? Przedsmak odpowiedzi na to pytanie dają wrażenia z zabawy Łukasza, zaś karty zaczną odsłaniać się już 9 września, czyli w dniu premiery gry. Pełen obraz poznamy jednak nieprędko.

Komentarze
9
Usunięty
Usunięty
01/07/2014 01:11

ta gra nie wygląda nawet na 150 milionów

Usunięty
Usunięty
30/06/2014 23:37

Ależ każdy (?) zdaje sobie z tego sprawę. Chciałem tylko zauważyć, że jak to od lat bywa są tacy którzy bez wahania kupiliby puste pudło. Byle ładnie opakowane ;)

Usunięty
Usunięty
30/06/2014 23:08
Dnia 30.06.2014 o 22:39, Shinigami napisał:

Marketing niektórych gier pochłania więcej niż ich produkcja, taki mały absurd. Ważne, żeby kupili, jakość tego co kupują to kwestia drugorzędna ;D

Gry to towar, ktoś w nie inwestuje, by się sprzedały i zarobiły nie tylko na siebie, ale i na twórców, wydawców i twórców - Deal with it




Trwa Wczytywanie