I szykuje niesamowity miks gry wyścigowej oraz strzelanki FPP. Żartuję, chodzi o taktyczne RPG. Jak to się ładnie mówi - "duchowego spadkobiercę" wymienionego w tytule wpisu klasyka. Mniemam, że to dobra wiadomość dla wcale niemałej grupy fanów gatunku.
Yasumi Matsuno (dla nieobcykanych, to ten legendarny twórca) łączy siły ze studiem Playdek przy okazji Unsung Story: Tale of the Guardians. Takim oto materiałem próbują zachęcić graczy do sypnięcia groszem.
Grosików potrzeba sporo, bo gra powstanie, gdy na konto twórców wpłynie co najmniej 600 tysięcy dolarów.
Autorzy obiecują taktyczny system walki z podziałem na klasy (a to niespodzianka), porywający świat i niemniej porywającą fabułę. Jej zarys wygląda tak: krainę Rasfalia rozdziera trwająca już od 77 lat wojna, którą poznamy z perspektywy różnych jej uczestników. Każda postać będzie bohaterem własnego rozdziału, a te mogą ukazywać wydarzenia na przestrzeni roku, kilku lat lub nawet paru dekad. Intrygi, zdrady, kruche przymierza, miłość w czasach wojny - tego zabraknąć nie powinno.
To coś dla Ciebie? Stronę projektu na Kickstarterze znajdziesz tutaj. Do końca zbiórki zostało jeszcze 30 dni, a zebrano już ponad 1/3 wymaganej kwoty. Los Unsung Story: Tale of The Guardians wydaje się niezagrożony i posiadacze PC, Maców oraz sprzętów mobilnych powinni dostać szansę wskoczenia w wir taktycznych zmagań. Po przekroczeniu dodatkowych progów będą mogli do nich dołączyć także grający na 3DS-ie i Vicie.
