EA ma dość wizerunku najgorszej firmy w Ameryce

Paweł Pochowski
2013/11/05 10:45

Jak możemy się tylko domyślać, nie jest on zbyt przydatny w robieniu dużych pieniędzy. Czas na zmiany?

EA ma dość wizerunku najgorszej firmy w Ameryce

Andrew Wilson, nowy CEO Electronic Arts, ma przed sobą nie lada wyzwanie. Oto kieruje firmą, która jest nagradzana w kategorii "najgorszego przedsiębiorstwa w Ameryce". Co więcej, w tym roku EA udało się obronić zdobyty rok temu tytuł, co pokazuje, że firma nie cieszy się zbyt dobrą opinią u graczy. Wilson wie, że trzeba to naprawić.

- Jest wiele ogromnych firm, które zarabiają wielkie pieniądze i są kochane przez klientów. To dlatego, że klienci czują, że są doceniani przez firmę, a ta inwestuje w nich czas i pieniądze - tłumaczy Wilson. Dodaje także, że nową filozofią firmy będzie położenie większego nacisku na zadowolenie klientów. By za każdym razem, gdy gracze zainwestują w produkt od EA czuli, że dobijają właśnie targu życia i jest to dla nich opłacalny interes.

GramTV przedstawia:

Plan Wilsona na polepszenie wizerunku firmy jest prosty - nowy CEO chce, by firma po prostu wydawała lepsze, bardziej dopracowane gry. - Potrzebujemy mechanizmu i procesu, który pozwoli nam na szybsze wydawanie lepszych gier. Jeżeli możemy być czemuś winni przez ostatnie lata, to głównie zbyt długiemu tworzeniu konceptów gier, wydawaniu zbyt wiele i to aż do chwili, gdy nie mogliśmy już zainwestować w inne możliwości i pomysły - tłumaczy Andrew. Możemy więc się spodziewać, że teraz EA z większą łatwością będzie odstrzeliwać nieudane projekty i będzie to robić szybciej. A już z całą pewnością stanie się to zanim trafią na rynek, według Wilsona. Jednocześnie powinno zapewnić to więcej mocy przerobowej dla wartościowych projektów.

O tym, jak to wszystko przełoży się na praktykę zobaczymy w przyszłości. Ale bądźmy dobrej myśli. Biorąc pod uwagę nagrody "zdobyte" przez EA - pod kilkoma względami może być już tylko lepiej.

Komentarze
29
Usunięty
Usunięty
06/11/2013 14:52

> I co się dziwią ??!! BF 4 tydzień po premierze i patcha jak nie było tak nie ma. Crashuje> gre co jakiś czas, serwery padają, a na Szanghaju jak się budynek zawali to wszystkich> graczy crashuje :D

Usunięty
Usunięty
06/11/2013 11:47

I co się dziwią ??!! BF 4 tydzień po premierze i patcha jak nie było tak nie ma. Crashuje gre co jakiś czas, serwery padają, a na Szanghaju jak się budynek zawali to wszystkich graczy crashuje :D

Usunięty
Usunięty
05/11/2013 22:23

W Ameryce? To i tak poprawili wizerunek. W zeszłym roku byli najgorsi na świecie. Poza tym widać ze nic nie chcą zmienić. chcą szybciej wydawać gry, wiec będzie jeszcze więcej bugów, jeszcze więcej D:C, i jeszcze większy pęd na łatwą forsę. Kiedy oni się skapną, że żeby gracze ich polubili powinni polepszyć jakość, zmniejszyć ilość (szczególnie wycinanej i sprzedawanej w 2. rzucie zawartości gier) i zacząć traktować klientów poważnie? No, chyba w innym życiu. Wiec niestety, ale dosięgnie ich pierwsza zasada relacji klient-sprzedawca: "Klientowi nie musi zależeć na kupnie produktu - najwyżej kupi u kogoś innego. wiec albo sprzedawca się postara o klienta i dostanie forsę, albo go oleje, ale ze wzajemnością." Nikt nie musi kupować ich gier. Są inne firmy. To EA musi zapewnić sobie klientów, bo oni musza zarabiać.




Trwa Wczytywanie