Świat Assassin's Creed IV nawet 60 razy większy niż w poprzednich częściach

Patryk Purczyński
2013/08/19 10:58

Temat rozległości lokacji, jaką Ubisoft stworzył na potrzeby Assassin's Creed IV: Black Flag, powraca jak bumerang. Przedstawiciele francuskiej firmy rzucają wielkimi liczbami, ale też uczciwie przyznają, że zakłamują one rzeczywistość.

Świat Assassin's Creed IV nawet 60 razy większy niż w poprzednich częściach

- Karaibski świat Assassin's Creed IV: Black Flag rzeczywiście jest rozległy. Gdybyśmy wzięli pod uwagę same liczby, jest on zdecydowanie większy od którejkolwiek lokacji z wcześniejszych odsłon serii - prawdopodobnie około 60 razy większy - zdradza Jean Guesdon, dyrektor kreatywny tegorocznej odsłony cyklu. Zaraz jednak przyznaje, że w praktyce różnice są nieznaczne.

- W osiągnięciu takiego rozmiaru bardzo pomaga ocean. Jeśli wziąć pod uwagę jedynie obszar lądowy, to jest go mniej więcej tyle samo, co we wcześniejszych Assassin's Creedach. Podjęliśmy jednak decyzję, by porozrzucać jego fragmenty po różnych częściach oceanu, który jest generowany proceduralnie. Chcieliśmy możliwie najlepiej odwzorować rzeczywistość panującą na Karaibach. Przygoda, eksploracja, odkrywanie wysp i docieranie do mocno oddalonych punktów przeznaczenia - to kluczowe elementy doznań, które chcemy zapewnić graczom - dodaje Guesdon.

GramTV przedstawia:

Wcześniej przedstawiciele Ubisoftu chwalili się, że przepłynięcie statkiem świata Assassin's Creed IV: Black Flag z jednego końca na drugi zajmie około pół godziny. Samej zabawy, wliczając wszelkie misje poboczne, ma natomiast wystarczyć nawet na 80 godzin.

Komentarze
10
Usunięty
Usunięty
19/08/2013 14:36

Chętnie zobaczyłbym remake jedynki ze wszystkimi nowymi rozwiązaniami obecnymi teraz w serii - ech ...

Usunięty
Usunięty
19/08/2013 14:19

De facto jest jeszcze większy. Licząc objętościowo (w końcu na budynki można się wspinać, a w oceanie pływać.Byle by tylko nie było tak głupiego systemu misji "Odkryj całą mapę" jak w ACIII. Nie bardzo chce mi się ręcznie odkrywać pojedyncze, brakujący cm oceanu, żeby zaliczyć.> Wydawanie pieniędzy na kolekcjonerki/preorder w naszych czasach i realiach to już chyba> największa głupota. Tym bardziej jeśli składasz ją u SEGA, Ubisoft, EA :)A ja uważam za głupotę kupowanie chińskich trampek z metką za 400 zł. Każdy ma swoje zdanie.> Jedynka jest fajna ale daje zbyt mało możliwości i jest zbyt zamknięta> dwójka to już zupełnie inna gra, praktycznie wszystko zostało poprawione i ulepszone> Bractwo i Objawienie to kolejne ulepszanie tego, co było w dwójce> dopiero trójka wniosła kolejny powiew świeżości i mimo że bardzo lubię dwójkę, to właśnie> trójkę uważam za najlepszą odsłonę serii.Ja jak na razie za najlepsze uważam jednak części z Eziem, choć AC III też miało parę fajnych rzeczy. A jedynka miała w sumie na celu wprowadzić nas w fabułę i wybadać, czy nam się spodoba pomysł Animusa, biegania po dachach i dużego, otwartego świata. sama gra była liniowa do bólu, schematyczna, ze szczątkowym rozwojem ekwipunku, praktycznym brakiem misji pobocznych, czy możliwości personalizacji. Taka wersja demo całej serii.

Usunięty
Usunięty
19/08/2013 13:18
Dnia 19.08.2013 o 12:59, kuzyn123 napisał:

Wydawanie pieniędzy na kolekcjonerki/preorder w naszych czasach i realiach to już chyba największa głupota. Tym bardziej jeśli składasz ją u SEGA, Ubisoft, EA :)

Ale pozwolisz, ze to jednak ja bede decydowal, na co chce wydac moje pieniadze? Nie lubisz kolekcjonerek, nie kupuj. Nie wiem tylko, co maja do tego "czasy" i "realia". Moglbys to wyjasnic?




Trwa Wczytywanie