Tekken Revolution królikiem doświadczalnym Namco Bandai

Patryk Purczyński

2013/07/24 11:03

Producent Tekken Revolution stwierdza, że gra jest swego rodzaju poligonem doświadczalnym, na którym można przetestować nowe rozwiązania. Dla niesprawdzonych rzeczy w tradycyjnej odsłonie nie byłoby miejsca.

Namco Bandai pokazało już, że w Tekken Revolution nie zamierza ściśle trzymać się kanonów serii, oferując chociażby w głosowaniu na DLC postacie znacząco odbiegające od standardu. - Tekken to marka istniejąca już wiele lat, gracze mają w stosunku do niej swoje oczekiwania - podkreśla producent wspomnianego spin-offu, Katsuhiro Harada.

- Gdyby chodziło o Tekkena 7, ludzie oczekiwaliby fabuły utrzymanej w kanonie, historia powinna być kontynuowana, a niedokończone wątki zamknięte. Musielibyśmy umieścić w grze wszystkie postacie, których gracze oczekują. Wrzucanie nowej, dziwnej postaci mogłoby się spotkać z niezadowoleniem odbiorców. Istniałoby ryzyko, że taka postać nie wkomponowałaby się w fabułę. Dobrze więc, że nadarzyła się okazja do przetestowania pewnych nowych rzeczy w taki sposób - dodaje Harada.