Mod do SimCity pozwala na grę offline

Małgorzata Trzyna
2013/03/15 18:47

Jeden z użytkowników Reddita, UKAzzer, udostępnił nagranie, w którym udowadnia, że w SimCity nie tylko można z powodzeniem grać offline po włączeniu trybu debugowania, ale i modyfikować teren poza wyznaczonym obszarem.

- Możesz edytować drogi gdzie tylko chcesz, nawet poza granicami miasta – twierdzi UKAzzer. – Nawet jeśli wyłączysz grę i zalogujesz się później, wszystko zostanie zachowane na serwerze. To udowadnia, że drogi można by edytować bez kłopotu i że modyfikowanie terenu poza sztucznie wyznaczonymi granicami miasta również powinno być wykonalne.

Mod UKAzzera umożliwia również obejście systemu, który nie pozwalał graczowi na kontynuowanie zabawy po 20 minutach bycia offline. Jest to dowód, że w prosty sposób można byłoby grać bez ograniczeń bez połączenia z siecią. Oczywiście, oznaczałoby to brak dostępu do niektórych funkcji, a zapisanie zmian na serwerze wymagałoby ponownego połączenia.

GramTV przedstawia:

Mod naprawił również licznik ludności w mieście tak, że prawidłowo pokazuje on stan populacji i nie zawyża sztucznie wyniku.

Te informacje zaprzeczają słowom głównej menadżerki Maxis, Lucy Bradshaw, która oświadczyła, że umożliwienie gry offline wymagałoby ze strony studia ogromnego nakładu pracy, ponieważ zbyt dużo obliczeń wykonywanych jest na serwerach. Jak donosi serwis Rock Paper Shotgun, powołując się na anonimowe źródło, serwery nie mają nic wspólnego z obliczeniami związanymi z symulacją miasta i pozwalają jedynie na wymianę standardowych informacji, przetrzymują zapisane stany gry i obsługują Origin.

Komentarze
56
Usunięty
Usunięty
21/03/2013 01:02

> > Tylko nie przedobrzyj z tym pukaniem się w głowę.> Darujcie sobie te kąśliwe uwagi.>> Użytkownik bounty stwierdził jedynie, że modyfikacja oprogramowania nie jest piractwem.> I ma rację, sama w sobie nie jest. To, że przez niektórych jest traktowana, jak Ty to> stwierdziłeś, "na równi" nie czyni z niej synonimu.>> @Pietro87> > W sumie leszeq wyjaśnił sprawę za mnie więc nie produkując zbędnych powtórek polecam> się tylko jeszcze> > dokształcić co jest uznawane za piractwo a co nie.> Wstydziłbyś się odsyłać współrozmówcę do dokształcenia samemu mając braki w wiedzy:> > Odpalanie XCOMa na WinXP też jest nielegalne - tez modyfikuje biblioteki gry których> twórcy modyfikować w > licencji nie pozwalają.> Uprzejmie informuję, że słowo "nielegalne" oznacza "niezgodne z prawem".> Umowy licencyjne nie stanowią prawa - jeżeli coś jest niezgodne "tylko" z licencją, można> co najwyżej powiedzieć, że "działa w sposób niedozwolony przez producenta". I tak - to> jest różnica. Łamiąc wyłącznie umowę, nie łamiesz prawa.>> Ale wracając do tematu:> EA nie po raz pierwszy okłamało graczy. W żywe oczy. Powinna wreszcie zająć się nimi> jakaś organizacja chroniąca prawa konsumentów - celowe, złośliwe wręcz ograniczanie funkcjonalności> programu powinno pociągać za sobą brak jakichkolwiek problemów dla tych użytkowników,> którzy na własną rękę tę funkcjonalność poprawią - czy się to EA podoba, czy nie. Znając> poprzednie numery firmy i tendencje rynkowe, zapewne planowali wypuścić płatne DLC przesuwające> granicę obszarów modyfikowalnych - "niestety" ktoś im pokrzyżował plany i kiedy już wiadomo,> że to prosta modyfikacja, EA nie zdecyduje się raczej na takie PR-owe samobójstwo.Z całym szacunkiem ale wypadało by mieć blade pojęcie jeśli prowadzi się tego typu serwis a tym bardziej wypowiada się na dany temat.Piractwo to jest :-przywłaszczenie sobie cyfrowej kopii bez porozumienia z autorem-modyfikacja stworzonego przez danego autora produktu bez jego wiedzy i zgody(nawet na własny użytek)-rozprowadzanie za darmo/za opłatą nie stworzonego przez siebie oprogramowania bez wiedzy i zgody autoraRadzę poczytać trochę np. wytyczne unii europejskiej które w Polsce obowiązują

Usunięty
Usunięty
17/03/2013 01:06

Kto mysli ten od dawna nie kupuje gier od beznadziejnych ea i acti, problem w tym ze wielu ludzi na to leje (bo nic ich nie obchodzi, oni kupuja aby se pograc w wolnej chwili- to zazwyczaj zwykle każuale albo inni malo rozgarnieci klienci) albo nawet jak wie to i tak kupuje, bo cisnienie i hajp za duze, bo koledzy graja i namawiaja (te wszystkie beznadziejne lamusy co sie zarzekaly ze nie kupia Coda a i tak kupili). A te pasozyty jak ea na tym korzystaja.Przeciw takim glupim ludziom nawet garstka normalnych myslacych prawdziwych graczy nic nie zdziala. To jakby chciec wyplenic scierwiasta muzyke pop- zwyczajnie nie da sie, zawsze i wszedzie beda tego sluchac.

Usunięty
Usunięty
17/03/2013 00:48

Niech się nie zdziwią jak za tydzień będzie na każdym torrencie, warezie czy innym badziewiu witaminka, niech dalej olewają graczy. Do boju EA!




Trwa Wczytywanie