Zakończenie Assassin's Creed III pozostawia otwarte drzwi dla kontynuacji

Patryk Purczyński
2012/09/25 11:35
8
0

Assassin's Creed III nie zamknie drogi przed kolejną częścią tej niezwykle popularnej serii Ubisoftu. Autor fabuły zapewnia jednocześnie, że zwieńczenie "trójki" usatysfakcjonuje fanów.

Zakończenie Assassin's Creed III pozostawia otwarte drzwi dla kontynuacji

W świecie Assassin's Creed jest jeszcze mnóstwo miejsca na zrobienie kolejnych gier - zapewnia na łamach serwisu Shacknews główny pisarz Corey May. - Zasianych zostało mnóstwo ziarenek, które nie będą z niczym kolidowały - stwierdza. Jednocześnie przekonuje on, że zakończenie Assassin's Creed III nie okaże się rozczarowaniem dla tych, którzy losy Desmonda i jego przodków śledzili od początku.

- Moim celem było udzielenie odpowiedzi na pytania ludzi, którzy wiele w tę historię zainwestowali, oraz spłacenie tej inwestycji. Gra powinna zapewnić rozbudowane zakończenie, które pozostawi miejsce na odpowiedzi i ową spłatę. Konkluzja nie powinna brać się znikąd. Nie obudzisz się nagle i nie odkryjesz, że cały czas leżałeś w Animusie żyjąc ponownie życiem kogoś, kto wcześniej znajdował się w maszynie. Nie robimy tego. Te wszystkie wydarzenia to nie sen - mówi May.

GramTV przedstawia:

- Sądzę, że ludzie, którzy interesowali się losami Desmonda od początku, będą wiedzieli, skąd wzięło się takie zakończenie. Wiążemy ze sobą wszystkie urwane wątki i zapewniamy odpowiedzi i rozwiązania pewnych rzeczy. Nie dostaniecie kolejnego szalonego cliffhangera - dodaje.

Czy głównym bohaterem ewentualnej kolejnej części Assassin's Creeda może zostać Connor? Mając na uwadze niedawny wywiad Juliena Laferriere'a dla Eurogamera, takiego scenariusza nie można wykluczyć.

Komentarze
8
DambialkoX
Gramowicz
25/09/2012 20:40

Nieee, jako wielki fan sam chcę koniec tej serii, to jest świetne ale za długo się to ciągnie. Jeżeli kontynuacja nastąpi to stanowczo NIE dla Desmonda, Altaira, Ezio i Connor''a, którego poznamy.

Usunięty
Usunięty
25/09/2012 16:13

No i prawidłowo. W Animusie tkwi zbyt duży potencjał, żeby tak po prostu zarżnąć tę markę pod płaszczykiem wypalenia materiału. Po prostu zakończcie wątek Desmonda, niech zginie ratując świat albo niech zostanie nowym mentorem, dajcie nowego bohatera, nowy rejon świata i będzie super.

leszeq
Gramowicz
25/09/2012 15:50

Na szczeście w tej serii nie ma żadnych wyborów, które i tak nie miałyby znaczenia w zakończeniu.




Trwa Wczytywanie