IO Interactive przeprasza za trailer Hitmana z zakonnicami

Patryk Purczyński
2012/06/07 06:21

Wiele kontrowersji wzbudził ostatni materiał promujący grę Hitman: Rozgrzeszenie. Tore Blystad przeprasza urażonych i zapewnia, że twórcy trailera nie mieli złych intencji.

IO Interactive przeprasza za trailer Hitmana z zakonnicami

- Przykro nam, że obraziliśmy ludzi, nie było to celem tego trailera - mówi na łamach IGN Tore Blystad z IO Interactive, mając rzecz jasna na myśli zwiastun z udziałem zakonnic w lateksowych strojach, z którymi bezlitośnie rozprawia się Agent 47 (nie ze strojami, z zakonnicami). Materiał wyemitowano tuż przed rozpoczęciem targów E3 i wywołał on sporo kontrowersji, o których pisaliśmy w cyklu Gra tygodnia.

- Oczywiście rozumiemy wagę tematu, czytaliśmy wiele artykułów i opinii. Byliśmy zaskoczeni, że temat aż tak urósł - nie kryje Blystad. - Coś podobnego spotkało nas przy okazji Sniper Challenge, dorzucanego jako bonus do zamówień przedpremierowych. Chcieliśmy zrobić coś fajnego, a nie wywoływać kontrowersje - zapewnia.

GramTV przedstawia:

- Nigdy naszą intencją nie było prowokowanie ludzi tym materiałem. Seria zawsze była ekstremalna pod wieloma względami, a motywy religijne pojawiały się w niej od samego początku - przypomina.

A my przypominamy, że premiera Hitman: Rozgrzeszenie zaplanowana jest na 20 listopada tego roku. Już teraz zapraszamy do zapoznania się z wrażeniami z pokazu gry na E3.

Komentarze
71
Usunięty
Usunięty
09/06/2012 17:21
Dnia 09.06.2012 o 10:16, Graffis napisał:

dla ciebie te obecne problemy są podstawą do krytyki i pewnych sankcji wobec działalności KRK. Ja uważam, że nadal jest to instytucja (zarówno w pojęciu ludzkim, jak i stricte pozaludzkim) której należy się zarówno głos jak i prawo dizałania mimo wielu niedoskonałości.

Ależ jak najbardziej i ja tego nie mam zamiaru negować! Tylko ten się nie myli, kto nic nie robi, a bez działania nie może być zmian. Problem zaczyna się wtedy, gdy działania są, za to nie ma zmian, bo status quo odpowiada hierarchom. I to, moim zdaniem, jest coś, co powinno się zmienić. Obecnie dąży się do zmaksymalizowania "strefy wpływów" i zakresu działania kościoła, a zamiast tego powinno się dążyć do jego "naprawy". Dopóki to nie nastąpi, a zamiast o zmianach in plus, będzie się słyszało o próbach wpływania na coraz to kolejne dziedziny życia przez kościół, dopóty sytuacja będzie się pogarszała.

Usunięty
Usunięty
09/06/2012 10:16

Ech, ciekawa dyskusja, u mnie jednak brak czasu na podjęcie tematu na poważnie w tym czasie. Powiem tylko tyle na koniec, że ogólna sytuacja KRK i szeroko pojętej duchowości jest zwyczajnie słaba - z wielu powodów. Patrząc na tok naszej rozmowy wydaje mi się, że moglibyśmy dojść do porozumienia dotyczącego rozpoznania źródeł tych problemow, może nawet środków potrzebnych by to zmienić. Różnimy się jednak w podejsciu wyjściowym - dla ciebie te obecne problemy są podstawą do krytyki i pewnych sankcji wobec działalności KRK. Ja uważam, że nadal jest to instytucja (zarówno w pojęciu ludzkim, jak i stricte pozaludzkim) której należy się zarówno głos jak i prawo dizałania mimo wielu niedoskonałości. Podobnie jak z systemem edukacji, ochrony zdrowia, sądowniczym etc. - jest to imho niezbędny element życia, daleki od tego czym ma być, ale niezbędny.Dopisując się do opini jaką przedstawił Wojman: upadające drzewo narobi wiele hałasu, podczas gdy cały las rośnie w ciszy.

L33T
Gramowicz
08/06/2012 22:11

Wiem jak to wygląda w mojej "parafii" więc opieram się na tym co widzę. Jak to od paru lat proboszcz ma gdzieś prośby o to żeby nie nadawał na całą okolicę mszy, że mieli organizować zajęcia dla dzieci i na to podobno szły tace tylko jakoś od dwóch lat sprawa ucichła. Nie mówiąc już o hicie sezonu czyli święceniu koszyków podczas Wielkanocy na zewnątrz kościoła pod krzykliwie fioletowym namiotem zaraz koło ulicy w systemie postaw -> pokropione -> idź sobie.




Trwa Wczytywanie