Bioshock: Infinite z systemem konsekwencji "1999"

Patryk Purczyński
2012/01/19 16:38

Irrational Games ma coś dla fanów "starej szkoły". Właśnie ujawniono, że Bioshock: Infinite będzie wyposażone w tryb 1999, dobrze zapamiętujący wszelkie wybory podjęte w grze.

Bioshock: Infinite z systemem konsekwencji

1999 - jeśli czekacie na Bioshock: Infinite, dobrze zapamiętajcie tę liczbę. Tak właśnie nazywa się bowiem nowo ogłoszony moduł produkcji Irrational Games. Jak tłumaczy Take-Two, tryb ten zaprojektowany został z myślą o graczach, którzy tęsknią za czasami, gdy gry wymagały od swoich użytkowników czegoś więcej niż obecnie.

"Zostanie podrasowany i będzie zawierał cechy, których nie uświadczą gracze przechodzący Bioshock: Infinite w standardowy sposób, niezależnie od wybranego poziomu trudności" - można przeczytać w oświadczeniu prasowym. - Chcemy dać naszym najstarszym i najbardziej oddanym fanom szansę powrotu do naszych korzeni - mówi Ken Levine.

Raz podjęte decyzje będą konsekwentnie wpływały na dalszy przebieg rozgrywki. Co więcej, gracze muszą wykazać się umiejętnym zarządzaniem arsenałem, mocą i zdrowiem. O ile nie będą oni dysponowali zasobami pozwalającymi na odrodzenie, tzw. respawny będą się dokonywały dokładnie w miejscu, w którym sterowana przez użytkownika postać zmarła.

GramTV przedstawia:

- W Bioshock: Infinite gracze będą musieli w pocie czoła zapracować na rezultaty swoich działań. Co więcej, tryb 1999 wymaga, by użytkownicy wybrali swoją specjalizację, a następnie się na niej skupiali - wyjawia szef Irrational Games. - Jestem graczem wywodzącym się ze starej szkoły. Chcieliśmy się upewnić, że wzięliśmy pod uwagę style gry takich osób, jak ja - zdradza.

W tym celu postanowiono w formie ankiety przepytać miłośników wirtualnej rozrywki o ich upodobania i pomysł na przejście gry. - 94,6 proc. respondentów stwierdziło, że możliwość aktualizowania wcześniejszych wyborów poprawiła ich odczucia związane z rozgrywką. Jednocześnie 56,8 proc. badanych zaznaczyło, że bycie zmuszonym do podejmowania trwałych decyzji dotyczących ich postaci uczyniłoby grę jeszcze lepszą - wyjawia Levine.

Oczekujcie zatem, że Bioshock: Infinite zapewni garść niekonwencjonalnych rozwiązań.

Komentarze
24
Usunięty
Usunięty
28/01/2012 23:07
Dnia 19.01.2012 o 20:18, Siriondel napisał:

Z tymi odrodzeniami - będą potrzebne jakieś zasoby do odrodzenia, a jak ich nie masz to wczytujesz zapis. Jak to mówi Ken Levine, "you''re gonna f****** need them", zapisów właśnie. Może naprawdę szykuje się coś wymagającego. Kupuję to.

Oby tylko do zapisu też potrzebne były zasoby bo inaczej cała koncepcja totalnie traci sens. Bo "lame save" i jedziemy. To już lepiej zrobić automatyczne odrodzenie ale z odnowieniem przeciwników i savem w ustalonych miejscach, to jest bardziej hardcore ;)

Usunięty
Usunięty
20/01/2012 09:57

@PepsiDlaczego prosimy Cię tyle razy o źródła? Bo przekręcasz fakty i siejesz dezinformację.Zgodnie z "oświadczeniem prasowym" Kena Levine''a (tak, też mam dostęp do Game Pressa) nie chodzi o to, że standardowym trybie będzie można zmieniać podjęte wcześniej decyzje a tryb 1999 na to nie pozwoli.Chodzi o to, że w trybie 1999 każda decyzja będzie miała wpływ na dalszą grę.Trzeba będzie planować zużycie amunicji i innych zasobów, niemożliwe będzie korzystanie z broni w której nie będzie się miało specjalizacji, zdrowie postaci będzie "liczone" inaczej."O ile nie będą oni dysponowali zasobami pozwalającymi na odrodzenie, tzw. respawny będą się dokonywały dokładnie w miejscu, w którym sterowana przez użytkownika postać zmarła." - kompletna bzdura. Respawn będzie możliwy tylko w przypadku posiadania odpowiedniej ilość zasobów. Jeśli ich nie będzie to zobaczymy ekran Game Over.Tłumaczenie do bani - "94,6 proc. respondentów stwierdziło, że możliwość aktualizowania wcześniejszych wyborów poprawiła ich odczucia związane z rozgrywką." - nie chodzi o aktualizowanie wcześniejszych wyborów tylko o wybór upgrade''ów. Oryginalnie brzmi to "94.6 percent of respondents indicated that upgrade choices enhanced their BioShock gameplay experience."

zadymek
Gramowicz
19/01/2012 23:12
Dnia 19.01.2012 o 22:11, Festin napisał:

@zadymek Chyba raczej "last-gaming" - jakbyś zupełnie nie załapał - to jest powrót do przeszłości, a nie jakieś nowe super cuda. Bioshock był zawsze zamaskowanym i uproszczonym

To jeśli idzie o kończącą się ammo, apteczki i "zastrzyki mocy", to jest ten oldschool, który zresztą nie odszedł tak całkiem do lamusa.

Dnia 19.01.2012 o 22:11, Festin napisał:

cRPG-iem. Wręcz specjalnie unikano nazwy cRPG, żeby dotrzeć do większego grona odbiorców. Teraz wprowadzaja tylko tryb gry znajomy dla starszych graczy - bez regeneracji, łatwych respawnów itp.

Oj, bez przesady, CoD''owcy to nie "reszta świata" ;]

Dnia 19.01.2012 o 22:11, Festin napisał:

Co do decyzji wpływających na przyszłość, to czegoś takiego w grach poza cRPG chyba nigdy nie było. A w cRPGach jest raczej zwykle mocno uproszczone.Jak we wspomnianym

Ale było, było, tylko w innej skali: jak nie rozwój bohatera (tego nie zrobisz bo skilla brak) to questy (tamta postać nie przeżyła więc nici z nowego questa itp) że wspomnę choćby Dark Messiah.

Dnia 19.01.2012 o 22:11, Festin napisał:

Wieśku - tam wybierasz po prostu kolejną wersje scenariusza. Troche sztuczne ale chociaż jest - zobaczymy co zrobią z tym w Bioshocku.

System nie jest ani odkrywczy ani wybitny (a że sztuczny to oczywista), żeby odciąć graczom możliwość zmiany zdania wystarczy system zapisu taki jak w Dead Island czy Borderlands -zresztą częściowo już od dawna używany w Bioshockach (vita chambers).




Trwa Wczytywanie