Ken Levine opowiedział nieco o swojej koncepcji na gry z serii Bioshock. Podkreślił rolę stworzonego świata i wyraził swoją niezbyt pochlebną opinię na temat przerywników filmowych.
Ken Levine opowiedział nieco o swojej koncepcji na gry z serii Bioshock. Podkreślił rolę stworzonego świata i wyraził swoją niezbyt pochlebną opinię na temat przerywników filmowych.
Łącznikami między światem gracza a miejscem, do którego ma się przenieść za sprawą Infinite, będą Booker i Elizabeth. - Wyzwanie stanowi fakt, że nie mamy zbyt pokazowego medium. Kiedy myślisz o opowiadaniu historii, w wielu grach sprowadza się to do pokazania cut-scenek. My nie lubimy tego robić. Dlatego też stworzyliśmy te dwie postacie - wyjaśnia Levine.
Głosu Bookerowi i Elizabeth użyczają (odpowiednio) Troy Baker i Courtnee Draper. Oboje opowiadają nieco o swoich odczuciach na poniższym materiale. Nie brakuje w nim także komentarzy cytowanego wyżej Levine'a i fragmentów rozgrywki z Bioshock: Infinite. Gra ma zadebiutować w przyszłym roku na pecetach, Xboksie 360 i PlayStation 3.