Syndicate tworzony przez fanów oryginału; są nowe screeny

Patryk Purczyński
2011/09/13 12:25

Neil McEwan obiecuje, że nowy Syndicate będzie w sobie krył ducha oryginału. Opowiada też o ogólnej koncepcji projektu. My zaś prezentujemy świeżą porcję screenów.

Syndicate tworzony przez fanów oryginału; są nowe screeny

- Od samego początku miał to być FPS - mówi Neil McEwan, dyrektor gry Syndicate, w rozmowie z dziennikarzami Official Xbox Magazine. - Pomysł był taki, by przenieść punkt widzenia z oryginalnej gry w głowę jednego z agentów i odegrać jego rolę, a przy bliższych przeżyciach - stać się tym agentem - tłumaczy.

- Jesteśmy wielkimi fanami oryginalnego Syndicate'a i chcemy oddać mu hołd najlepiej, jak tylko potrafimy. Pragniemy przywrócić esencję świata i tego, jak to jest być agentem. Może słabo to brzmi, ale tak właśnie jest. Zarówno w trybie dla pojedynczego gracza jak i w kooperacji absolutnie kluczową sprawą jest dla nas wierność oryginałowi - zapewnia.

GramTV przedstawia:

- Sądzę, że gra obroni się sama. Jesteśmy szczęściarzami, że możemy pracować nad tym świetnym, oryginalnym światem i ukazać go z innej perspektywy. Bardzo bym chciał, by gra podbiła serca fanów, ale nigdy nie będziesz w stanie dogodzić wszystkim - dodaje.

Poniżej prezentujemy kilka nowych screenów, a więcej możecie zobaczyć w naszej galerii. Premiery Syndicate'a należy spodziewać się na początku przyszłego roku. Platformami docelowymi są PC, PS3 i X360.

Komentarze
11
MisticGohan_MODED
Gramowicz
13/09/2011 16:19

Aby tylko zarobić na samym tytule i nic więcej :P

Usunięty
Usunięty
13/09/2011 15:21

"Jestesmy fanami Syndicate, dlatego od dzisiaj bedziemy nadawac nazwe Syndicate kazdej rzeczy, jaka wyprodukujemy. Mamy nadzieje, ze ta nazwa pozwoli Wam z ufnoscia nabyc te rzeczy".

Usunięty
Usunięty
13/09/2011 15:05
Dnia 13.09.2011 o 13:27, Volvox napisał:

Ja jakoś nie mam wiary w ten tytuł. Jeśli robią zupełnie nową grę to mogli by jej nadać nowy tytuł. Krycie się za znaną marką świadczy o tym, że nawet twórcy nie mają wiary w swój pomysł. Nie bardzo rozumiem idei wskrzeszania starych gier w zupełnie innej formie. Starzy fani chcą tej samej formy co była, a nowi gracze i tak nie kojarzą tytułu to co za różnica jak się gra nazywa.

O ile nie o to właśnie chodzi. Tj. zrobić szum wokół rebootu gry, co za darmo "wypromuje" tytuł.Niby stracą przez to klientów będących fanami oryginału, ale zarazem zyskają grono nowych, pragnących "tylko" kolejnej konsolowej szczelanki. A że premiera Human Revolution za nami, to i tutaj wystarczy kilka zgrabnych zagrywek marketingowych "It''s like Deus Ex BUT...". Gdyby EA wyszło z całkowicie nową produkcją, to pewnie byłby to "tylko kolejny FPS". A tak nawet bez pokazania konkretów już o grze jest wszędzie głośno.Dlaczego FPS? Bo taka moda - to się sprzeda. Chwyci przeciętny "każualowy" konsolowiec za gierkę, przejdzie, pogra w multi - łatwa kasa. Stworzenie strategii takiej jak oryginalny Syndicate nie dość, że musiałoby się ograniczyć zapewne tylko do PC, to pewnie ogólnie by się nie przyjęło wśród masowego odbiorcy, stroniącego od czegoś bardziej wymagającego niż pociąganie za spust podczas zwiedzania liniowych korytarzy.Tak, wyolbrzymiam w tym momencie celowo. Nie mam tak naprawdę nic do miłośników strzelanek, czy jakiegokolwiek innego gatunku gier. Wszystko jest dla ludzi i nie będę nikomu wmawiał co ma grać. Przykre jest jednak to, że coraz bardziej jeden gatunek zaczyna dominować ponad innymi, do tego wręcz stopnia, że co niektóre praktycznie całkowicie znikają z rynku, bądź ograniczyć się muszą budżetem gier Indie. Co więcej, twórcy bezczelnie rujnują znane i popularne niegdyś marki, biorąc z nich właściwie tylko tytuł i parę nazw własnych celem większego rozgłosu.Założę się, że następny w kolejce będzie Dungeon Keeper w formie trzecioosobowego hack''n''slasha...




Trwa Wczytywanie