Co z tą branżą? - Pochmurna przyszłość konsol

gram.pl
2011/07/22 21:00

Cloud gaming jawi się jako przyszłość grania. Czy takie usługi jak OnLive czy Gaikai mają szanse realnie zagrozić dzisiejszym wiodącym platformom? Co za graniem w chmurach przemawia a co w nim zgrzyta? O tym więcej w dzisiejszym wydaniu "Co z tą branżą?".

Co z tą branżą? - Pochmurna przyszłość konsol

Początkowo w usługach oferowanych przez OnLive lub Gaikai można dostrzec same plusy. Przechowywanie całego kodu gry na zewnętrznych serwerach z pewnością usprawniłoby walkę z piractwem. Przyspieszeniu uległby proces startu gry, niczego nie trzeba tu instalować, dostęp do aplikacji otrzymujemy chwilę po wybraniu jej z przejrzystego interfejsu usługi. Do tego jedynym sprzętem wymaganym do grania jest w tym wypadku odbiornik wideo i kontroler, których teoretycznie nie trzeba będzie w ogóle wymieniać na nowsze po paru latach. Żegnajcie stacjonarne konsole zagracające stolik pod telewizorem, żegnajcie zmartwienia pecetowców o cyklicznej wymianie podzespołów?

Więcej w dzisiejszym wydaniu "Co z tą branżą" znajdującym się pod kliknięciem w czerwoną belkę.

GramTV przedstawia:

Komentarze
135
Usunięty
Usunięty
24/07/2011 23:40
Dnia 24.07.2011 o 23:22, Lordpilot napisał:

"W antrejce na ryczce stały pyry w tytce" ;-)))

Przyszła niuda, spucła pyry, a w wymborku myła giry :DDTzn. mieszkałem (przez krótki okres co prawda), teraz stacjonuję kapkę wyżej ;) Niemniej na zachodnim Pomorzu pewne określenia wciąż pozostały spójne dla obu regionów ;)

Usunięty
Usunięty
24/07/2011 23:40
Dnia 24.07.2011 o 23:22, Lordpilot napisał:

"W antrejce na ryczce stały pyry w tytce" ;-)))

Przyszła niuda, spucła pyry, a w wymborku myła giry :DDTzn. mieszkałem (przez krótki okres co prawda), teraz stacjonuję kapkę wyżej ;) Niemniej na zachodnim Pomorzu pewne określenia wciąż pozostały spójne dla obu regionów ;)

Lordpilot
Gramowicz
24/07/2011 23:22

Szczerze mówiąc wolałbym najnormalniej w świecie opuścić ten

Dnia 24.07.2011 o 22:58, kodi24 napisał:

wagonik, niż dzień w dzień jęczeć i użalać się nad swoim losem- oszczędził bym przykrego widoku innym ;)

Dokładnie tak zamierzam zrobić, jeśli to hoby przestanie mi już odpowiadać ;-) Mam różne zainteresowania i na narzekanie "czemu gry nie są tak hardkorowe jak kiedyś" zwyczajnie szkoda mi czasu.Z tym że ja nie tyle postanowiłem się przystosowywać ( właściwie też,

Dnia 24.07.2011 o 22:58, kodi24 napisał:

ale nie pod przymusem), co po prostu rynek gier pc zaczął mi zajeżdżać stęchlizną- zwłaszcza w momencie gdy zobaczyłem w co się ludzie bawią na konsolach i ile perełek przeszło mi -bezpowrotnie- koło nosa, gdy chodziłem jeszcze w betonowym kasku.

Poniekąd miałem tak samo. Zmęczenie materiału pogonią za nowszym sprzętem, ale przede wszystkim - gry blaszakowe trochę mi się znudziły i przejedły, a zamordystyczny DRM zaczał irytować ;-) Z tą rożnicą, że ja mimo wszystko z blaszaka nie zamierzam rezygnować - wciąż bawię się przy tym dobrze.

Dnia 24.07.2011 o 22:58, kodi24 napisał:

> Hehe, bingo przyjacielu- podziwiam w ludziach zdolność do wyłapywania takich niuansów,

Dnia 24.07.2011 o 22:58, kodi24 napisał:

ja bym się nigdy nie zorientował :DD

"W antrejce na ryczce stały pyry w tytce" ;-)))




Trwa Wczytywanie