
Akcjonariusze Nintendo nie kryli swojego rozczarowania i dali temu wyraz w najbardziej odpowiedni dla siebie sposób. Masowa wyprzedaż akcji spowodowała, że niedługo po pokazie Wii U wartość koncernu na tokijskiej giełdzie zmalała o 7%, a na koniec dnia minus wyniósł 5%. Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że to niewiele, jednak w grę wchodzą dziesiątki milionów dolarów i jest to najsłabszy wynik Ninny od sześciu lat.
Nintendo znane jest ze swojej umiejętności do przekonywania konsumentów do swoich produktów, więc zapewne i Wii U znajdzie ostatecznie szerokie grono odbiorców, a akcje firmy znów wystrzelą w górę. Pamiętamy przecież, jak mieszane uczucia wywołała pierwsza prezentacja Nintendo DualScreen, obecnie najpopularniejszej konsoli na świecie.