Portal 2 prawdopodobnie jest ostatnią grą Valve z osobną kampanią dla jednego gracza

Adam "Harpen" Berlik
2011/04/26 08:49

Geoff Keighley z GameTrailers TV otrzymał tę informację od Valve. Pozostaje mieć nadzieję, że firma zmieni swoje plany i nadal będzie serwować nam tak świetne kampanie, jak ta z Portala 2.

Portal 2 prawdopodobnie jest ostatnią grą Valve z osobną kampanią dla jednego gracza

Portal 2 będzie prawdopodobnie ostatnią grą Valve z wyodrębnioną kampanią dla jednego gracza - wiadomość ta wywołała niemałą dyskusję wśród fanów produkcji wspomnianego studia.

Dlatego też Keighley na swoim blogu wyjaśnił, że informacja podchodzi od Valve i nie dysponuje większą ilością szczegółów na ten temat. Zgodził się również, że twierdzenie to jest prowokacyjne, szczególnie ze względu na niesamowity single w Portalu 2.

GramTV przedstawia:

Geoff Keighley zaznacza, że Valve użyło słowa "prawdopodobnie", więc jeszcze ostateczna decyzja nie została podjęta.

Komentarze
24
Fang
Gramowicz
26/04/2011 21:40

Jakoś tego nie widzę musieli by dużo pozmieniać w Half Life 3 aby to się sprawdziło. Ale HL podobny do L4D albo Gears of War to już nie HL :(

Usunięty
Usunięty
26/04/2011 15:58

Szczerze? Nie widzę w tej wiadomości niczego niepokojącego. Wyraźnie jest mowa o odrzuceniu "isolated single-player experience", a nie "single-player experience" jako takiego! Znaczy to dla mnie mniej więcej tyle, że zwyczajna kampania (którą obecnie, z braku lepszego określenia, nazwalibyśmy "singlową") zostanie tak skonstruowana, że będzie mógł (ważne - nigdzie nie jest powiedziane, że będzie musiał) z nami grać kumpel z sieci. A to jest akurat fantastyczna wiadomość, bo gracze "single" i tak dostaną to, co chcą (czyli kampanię, którą będą mogli się rozkoszować w pojedynkę), a gracze preferujący "coop" otrzymają dodatkowo kampanię lepiej przystającą do takiego trybu rozrywki (np. wykorzystane elementy współpracy).Idea jest stara jak świat i zastosowana choćby w takich gigantach single-playerowatości jak Baldur''s Gate (I i II) czy Icewind Dale - więc nie bardzo wiem co tu można komentować :) Niedługo dojdzie do tego, że postawienie przecinka przez jakiegoś "notabla" growego będzie przyczynkiem do newsa. Co za czasy :)

Usunięty
Usunięty
26/04/2011 15:39

Dnia 26.04.2011 o 13:38, Jeffero napisał:

Miałem bardziej ma myśli gry, które tworzy Valve, a nie shoguna czyli STRATEGIĘ, której Valve nigdy nie stworzy -.-

a powiedziałbyś kiedyś, że valve zrobi grę logiczną? (pamiętajmy o czym jest news).Zresztą, gra to gra.

Dnia 26.04.2011 o 13:38, Jeffero napisał:

Ale powiedz, kto teraz nie ma internetu mobilnego w laptopie?

mam dość doświadczeń by powiedzieć, że mobilny internet to pseudointernet. Strony przejrzysz, ale by grać to za mało - za wolny, limity, nie zawsze stabilny.

Dnia 26.04.2011 o 13:38, Jeffero napisał:

Chyba, że chodzi Ci jedynie o podróże, w podróży nie gra się w takie gry co normalnie, gra się dla zabicia czasu...

czy singiel, czy multi, to dalej jest dla mnie normalna gra dla zabicia czasu ;)

Dnia 26.04.2011 o 13:38, Jeffero napisał:

A Shogun sam w sobie to przykład złego stworzenia multi skoro jak sie wyjdzie w trakcie gry to nie psuje statów, w grach typu CoD, HALO gdy wyjdzie się w trakcie rozgrywki to zalicza to jako przegraną.

tam już mniejsza o shoguna (ma kilka wad w konstrukcji multi, na przykład problemy z karami dla wychodzących, bo tu loteria jest), chodziło mi o samo zjawisko - jak coś z góry jest do co-opa/multi, to albo musisz katować znajomych by też kupili tę grę, albo jesteś skazany na randomów z neta którzy nie zawsze graja najlepiej, albo dostajesz AI o poziomie inteligencji buta (b skoro gra i tak jest do co-opa, to nie ma co się wysilać nad skryptami zrobionymi na odczepnego) albo w najgorszym razie nie zagrasz w ogóle.Co-op i multi są fajne, ale jako opcja i dodatek - ciepło wspominam zwłaszcza Chaos theory, ale jak byłbym zmuszony zawsze i wszędzie czekać, aż w takim shogunie dobierze mi kogoś z neta do kierowania wojskiem (bo nikomu nie chciało się pisać SI) i przez to musieć być ciagle podłączonym do sieci, to już nie bardzo. Tak samo w ME czy call of Juarez gram, by poznać fajną historię i trochę postrzelać dla relaksu, niż dla wyczynoweggo sportu w klanach a''la RCTW.Chodzi o to by wybór był, a nie jak mówisz, wszędzie co-op i samo multi, bo singiel jest dla lamusów ;)




Trwa Wczytywanie