Serwis Bloody-disgusting donosi, że pamiętny trailer Mortal Kombat: Rebirth doczeka się większej produkcji.
W czerwcu fanom Mortal Kombat ciśnienie nieco podskoczyło, gdy do sieci trafił tajemniczy filmik (czytaj: Nowa, mroczna ekranizacja Mortal Kombat w drodze?). Wówczas okazało się, że cała produkcja jest zaledwie demem dla wytwórni filmowej i ma służyć za generator hype'a w Internecie. Trzeba przyznać, to ostatnie akurat się udało.
Gorzej wyszedł plan podpisania kontraktu na pełnometrażowy film. Jak do nosi serwis Bloody-disgusting.com, zamiast tego otrzymamy miniserial internetowy składający się z 10 odcinków. Reżyserią i scenariuszem zajmie się trio Kevin Tancharoen (Fame, The Pussycat Dolls Present: The Search for the Next Doll), Todd Helbing (Spartakus: Krew i piach, Entourage) oraz Aaron Helbing (również Spartakus: Krew i piach, Tajemnice Smalville).
Rolę Jaxa, podobnie jak w pierwotnym filmiku, zagra Michael Jai White, znany z takich produkcji jak Black Dynamite czy Mroczny Rycerz.
GramTV przedstawia:
Zdjęcia mają ruszyć w lutym. Tymczasem przypomnijmy sobie, jak osom prezentował się "trailer" z czerwca:
Michael Jay White, Scott Adkins, Tony Jaa, Lateef Crowder, do tego dobra choreografia walk i jedziemy z koksem, ja chcem nowego mortal kombat!
Usunięty
Usunięty
17/01/2011 16:26
Dnia 16.01.2011 o 13:51, Pietro87 napisał:
> Baraka nie był człowiekiem. Choćby to na początek. To jest luźno inspirowana uniwersum MK produkcja, choć by to na początek, więc przeczytaj proszę cię news do końca i zrozum pojęcie "luźny i inspirowany" a nie rób z siebie cepa.
A Ty nie trolluj, bo ja też mogę Cię nazwać cepem. News przeczytałem, a dla mnie to jest ZBYTluźno inspirowane MK. Po prostu wzięli imiona postaci i wrzucili je do standardowego ''ciemnego ibrudnego miasta które przypomina Nowy York'', coś a''la nowy Batman. Przyznam, nowy Batmannie jest zły, co nie zmienia faktu, że to, co widać tutaj zbyt mało ma to wspólnego z oryginalnym MK.
Usunięty
Usunięty
16/01/2011 14:15
Dnia 16.01.2011 o 14:03, Sareth14 napisał:
Nie lubie tego Michael''a Jai White''a ;( cóż nic nie poradzę.
E, tam ;) Ważne, że facet naprawdę potrafi się ruszać, a to w takiej produkcji jest najważniejsze. W MK Conquest widać było, jak sztuczne były ruchy niektórych postaci (np. Tajy, granej przez Kristannę Loken), tu raczej tego problemu nie będzie.
