- Bulletstorm to gra z tysiącami linii dialogowych i wieloma oskryptowanymi wydarzeniami - mówi Adrian Chmielarz. A to zwiastuje, że oprócz radosnej rozwałki, którą kreuje się na znak rozpoznawczy strzelaniny od People Can Fly, można spodziewać się interesujących kreacji postaci i kilku starannie wyreżyserowanych fragmentów.

Warto dodać, że Adrian Chmielarz raz już wypowiedział się bardzo stanowczo o nazywaniu Bulletstorma bezmyślną strzelaniną. Sami produkcję People Can Fly będziemy mogli ocenić w lutym, gdy trafi ona do sprzedaży.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!