Nareszcie ujawniono powody przesunięcia terminu wydania gry I Am Alive. "Całkowicie rekonstruowaliśmy ten produkt" - przyznaje Yves Guillemot, szef Ubisoftu. Zapewnia, że tytuł ten wciąż znajduje się w planach wydawniczych francuskiej firmy. "Zostanie oparty na silniku Splinter Cella. Wciąż uważamy, że może stać się produktem bardzo wysokiej jakości" - dodaje.

W przypadku I Am Alive nie znamy nawet przybliżonego terminu, w którym produkcja ta mogłaby pojawić się na półkach sklepowych. Fanów survivalu, tradycyjnie w takich sytuacjach, prosimy o uzbrojenie się w cierpliwość.