Retrogram – Trzy w(y)padki żaby
Dziś, w ramach niewielkiego odpoczynku od "heroicznej" części historii Bullfroga, zapraszamy do zapoznania się z historią trzech gier spod znaku żaby, które na różne sposoby skrzywdzono.

Dziś w naszych wspomnieniach dotyczących studia Bullfrog podejdziemy do tematu "z zupełnie innej beczki". Przyjęło się bowiem, że tytuły tworzone pod żabim logo były zawsze symbolami nieposkromionej fantazji twórców, produkcjami wielce oryginalnymi i przede wszystkim – dopracowanymi. Czy jednak na pewno wszystkie? Czy nawet wśród tytułów, które zdobyły uznanie zarówno krytyki, jak i graczy, nie było przypadkiem i takich, których ostateczna forma nie odstawała od pierwotnych założeń? Pamiętajmy bowiem, iż bardzo szybko Bullfrog Productions stało się dla swego wydawcy kurą znoszącą złote jajka. A to niemalże zawsze rodzi pewną pokusę. Na szybki zarobek...