Oldskulowe podsumowanie, czyli legenda nie umiera nigdy

lurynowicz
2008/08/24 21:00
9
0

Igrzyska zakończone, ale wakacje nadal trwają. Cóż, czasu zbyt wiele nie pozostało, ale jeszcze kilka medali zdobyć możecie. Jest również szansa na zgarnięcie sekretnych aczików (coś dla hunterów) - "kup trzy różowe zeszyty w kółka". Wartość symboliczna - bezcenne.

Ciepłe i słoneczne dni wróciły w przedostatnim tygodniu sierpnia, aby z odpowiednim dla siebie namaszczeniem pożegnać lato roku pańskiego 2008 (amen - Spayki). Odkąd sięgam pamięcią, czas ten wspominam bardzo dobrze, pomimo widoku przygnębionych lic ziomków ze szkolnych ław. Czuć w powietrzu nadchodzącą żałobę narodową tysięcy uczniów, ale ostatnim tygodniom ósmego miesiąca roku (obojętnie którego) trudno odmówić uroku i atmosfery godnej pędzla wybitnego impresjonisty (hmm... weź mi to rozrysuj, bo nie łapię ;p - Spayki). Stojące w miejscu parne powietrze sprzyja unoszeniu się muzyki spokoju - echa przebrzmiałego ferworu z początku wakacji spod znaku radosnej młodzieży w słomkowych kapeluszach z frazesem na ustach "mundus nostrum est" ("czujesz synu? To zapach Wszechpolski!" - Spayki). Czy nie uważasz, Spayki, że marnuję swój talent pisząc takie nonsensowne dygresje (co marnujesz? Chyba nie zrozumiałem pytania - Spayki)?

Igrzyska olimpijskie zakończone. Nie przejmujcie się jednak, moi drodzy, bo już wkrótce rozpoczyna się olimpiada (a jeszcze wcześniej Adaś. Z znowu będzie - "czy dobrze wyjdzie z progu, czy dobrze wyjdzie z progu... cudownie wyszedł z progu!" - Spayki)! W końcu będzie można na dobre porozkręcać nieco zastygłe działania wojenne i ponownie wszcząć wszelakiej maści afery z politycznym podtekstem w tle (tak bardzo nie podoba Ci się na tym padole smutków i łez? - Spayki). Brakowało Wam tego, prawda? Oglądanie po nocach relacji z Pekinu (szósta rano to już nie noc. Przynajmniej ostatnio - Spayki) przeplatanych z byczeniem się na plaży, grillowaniem z rodzinką czy wypadach rowerowych z przyjaciółmi w końcu każdemu może się przejeść. Ja dla rozrywki natomiast postanowiłem pomalować sobie balkon. Na różowo. Po prostu nie mogę znieść tych zimnych, zielonych ust Jade ziejących do mnie z trailera Beyond Good & Evil 2. Niedoceniana gra, oj nie (prorok jakiś czy cuś? Przecież dwójka jeszcze nie wyszła... Dobra, wiem, co masz na myśli. Nie będę się czepiał ;) - Spayki)! Toteż musiałem wyrzucić z siebie ten nerwowy impuls poprzez ekspresję ciepłym kolorem! A śpiewali, że kobiety są - aha, aha - gorące (taa. Śpiewali też, że będę prał Cię. W aucie! - Spayki)! Oldskulowe podsumowanie, czyli legenda nie umiera nigdy

Hurra! Czy tornistry już popakowane? Długopisy, piórniczki, gumki (no tak, tego akurat zabraknąć nie może!), ołówki (zawsze ten tępy z gumą! - Spayki), kredki, temperówki, kleje (może jednak nie powinienem demoralizować młodzieży...), taśmy (no teraz to już przegiąłem! Ale przynajmniej nie wspomniałem o chomikach) zakupione? Jeśli nie, to macie jeszcze ostatni, bardzo wesolutki dla sprzedawców w papierniczych tydzień. Nic tak nie poprawia humoru ekspedientom, jak koszyki wypchane brulionami w twardej oprawie o równowartości średniej klasy samochodu rodzinnego. Nie przejmujcie się jednak nauką! To nic w porównaniu z takim lukase, który to jest bazylem(dobrze chociaż, że nie żadnym -filem - Spayki). I to całkowicie zrezygnowanym bazylem (o! I to jest smutne - Spayki)! Z kolei na samą myśl o ponownym przywdzianiu bajeranckich mundurków nie uśmiecha się żakom - zdegenerowanej sprzedażą piwa bez okazania dowodu i japońskimi "bajkami" młodzieży. Mogliby się jakoś lepiej z tymi mundurkami postarać, ci projektanci. Powinny być bardziej przewiewne... no i umożliwiać niepostrzeżenie wykradanie się ze szkoły.

GramTV przedstawia:

Dużo ostatnio pisałem na temat wszelakiej maści konfliktach militarnych. Gdzież u licha podział się dzisiaj honor i heroizm, tak jak u bohaterów z czasów II Wojny Światowej (niech pomyślę? W słowniku te słowa zostały zamienione na konsumpcjonizm i hedonizm? - Spayki)? Avito vivit honore! Namiastkę tego możemy poznać między innymi dzięki grom komputerowym. Jest ktoś, kto nie grał, albo przynajmniej nie słyszał o Kompanii Braci? Tak myślałem... Po dokładne informacje proszę skierować się do sztabu... tfu! To znaczy: do kolektywowego serwisu Company of Heroes! Znajdziecie tu masę informacji na temat tej znamienitej serii, skrinszoty i inne pocieszne imponderabilia. Odmaszerować!

Chodząc ostatnio między półkami w pewnym sklepie zajmującym się sprzedażą multimediów, komputerów, RTV i AGD natknąłem się na ciekawostkę, o której wspominał mi parę dni wcześniej rozdygotany Spayki. Faktycznie, obok regału z nowościami (które to notabene można kupić w sklepie gram.pl nie ruszając się z domu) znajdowały się czyste płyty (w dodatku w promocji. Słabi są?! - Spayki)? Czy to znak? Lobby twórców klientów supermarketu Torrent? Ja tam wiem swoje i wywęszyłem dobry interes. Oczekujcie punktów mojej sieci już wkrótce w pobliżu Waszych ulubionych mięsnych. Po co nabywać gotową wędlinę, skoro można zrobić ją samemu? Prosiaczki, proszę państwa, jak malowane! Tanio, tanio!

Komentarze
9
Lurrcio
Gramowicz
25/08/2008 19:42
Dnia 24.08.2008 o 21:28, SSj2- napisał:

Lurr, musisz wziąć ten Twój kostium Asasyna na PGA ;)

Rozpruł mi się jak wtaczałem się pod stragan z pomarańczami. ;)

Usunięty
Usunięty
25/08/2008 00:01

Sam nie wiem co lepsze. Filmik czy ta laska. :D

Usunięty
Usunięty
25/08/2008 00:01

Sam nie wiem co lepsze. Filmik czy ta laska. :D




Trwa Wczytywanie