Jeżeli chodzi o Sony, to firma często właśnie pod koniec sierpnia, ewentualnie na początku września, dokonywała pewnych korekt cen produktów już z myślą o świętach Bożego Narodzenia. W Lipsku panuje więc przekonanie, że Games Convention posłuży Japończykom do zaanonsowania nowej, niższej ceny konsoli PlayStation 2. Odrobinę niepewności wprowadzają jedynie informacje od kilku dystrybutorów sprzętu Sony na terenie Wielkiej Brytanii, którzy "o niczym takim nie słyszeli".
Jak zaś wygląda sprawa Microsoftu? Otóż na imprezie nie pojawi się nikt z trójki Robbie Bach, J Allard, Peter Moore. A to właśnie ci panowie uznawani są za "pierwszych po Bogu" w sprawach związanych z Xboksem 360. Nie będzie ich, więc raczej nikt nie spodziewa się istotnych oświadczeń, dotyczących choćby ceny czy daty premiery urządzenia. Na to musimy jeszcze poczekać. Prawdopodobne jest za to, że firma ogłosi kolejne tytuły, w jakie przyjdzie zagrać właścicielom jej nowej konsoli.
Oczywiście to, że jutro raczej nie poznamy ceny nowego Xboksa, wcale nie przeszkadza w rozprzestrzenianiu się plotek - a może wręcz w tym pomaga. Co więc nowego w worku z nieoficjalnymi informacjami? Coś o całkiem sporej sile rażenia - bo pochodzącego w zasadzie niemal wprost od Microsoftu, a dokładnie z niemieckojęzycznej strony internetowej firmy. Podano na niej, że Xbox 360 kosztował będzie 600 franków szwajcarskich, co przekłada się na około 390 euro. Czyżby więc sprawdzić się miały te bardziej pesymistyczne prognozy, dotyczące ceny urządzenia? Oby nie...
Już jutro w Lipsku odbędzie się impreza o wdzięcznej nazwie Games Convention. Pojawią się na niej wszyscy co ważniejsi przedstawiciele branży, z Sony i Microsoftem na czele. I o ile po tym pierwszym wszyscy spodziewają się oświadczenia redukcji ceny PlayStation 2, o tyle drugi - jak się teraz mówi - raczej nic istotnego nie ogłosi.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!