Najlepiej wyreżyserowane gry - 10 tytułów z mistrzowską narracją

Mateusz Mucharzewski
2025/06/28 12:00
2
0

Gry to nie filmy, ale też mogą się pochwalić reżyserią na najwyższym poziomie. Te produkcje robią to z mistrzowskim wyczuciem.

Najlepiej wyreżyserowane gry - 10 tytułów z mistrzowską narracją

Rzadko w cotygodniowych rankingach używam słowa mistrzowski, ale w tym przypadku jest ono jak najbardziej uzasadnione. Poniższe dziesięć gier to doprawdy wybitny poziom - w tym przypadku w reżyserii. Nie jest łatwo być tak dobrym. Przyznam, że miałem gigantyczny problem, aby ułożyć te tytuły w jakiejś sensownej kolejności. Tutaj nie ma przegranych i wygranych - w każdą z poniższych produkcji trzeba zagrać, o ile oczywiście gustujecie w dobrych historiach.

Wybierając gry z najlepszą reżyserią postawiłem na produkcje, które robią to w sposób spektakularny. Na pewno znajdziemy tytuły, które korzystają ze skromniejszych środków, ale też potrafią osiągać niesamowite efekty. Zachęcam więc do dzielenia się przemyśleniami w komentarzach i wskazywania w nich swoich ulubieńców.

10 najlepszych reżyserii w grach wideo

10. God of War

O wybitnym poziomie w tym rankingu najlepiej świadczy fakt, że taka gra jak God of War jest dopiero na dziesiątym miejscu. Reboot kultowej serii przesunął akcenty z ciągłej, nieustającej akcji w stronę lepszej reżyserii i rozbudowy bohaterów. W efekcie otrzymaliśmy spektakularną opowieść o nordyckich bogach, ale też wyjątkowej relacji między Kratosem, a jego synem. Trzeba było dużego kunsztu, aby w grze wideo opowiedzieć o takich rzeczach w tak niesamowity sposób. W tym miejscu na pewno należy zwrócić uwagę na świetną pracę kamery i pokazanie wszystkiego na jednym, długim ujęciu. W filmach takie rozwiązania występują rzadko, bo to niezwykle trudna technika. Zespół Sony Santa Monica zaryzykował i świetnie sobie z tym poradził.

10. God of War, Najlepiej wyreżyserowane gry - 10 tytułów z mistrzowską narracją

9. Alan Wake 2

Długo zastanawiałem się czy Alan Wake 2 nie powinien być wyżej. W końcu Remedy Entertainment to mistrzowie opowiadania historii, którzy na wybitnej narracji znają się jak mało kto. Trudno mi też do czegokolwiek się doczepić. Finowie świetnie poradzili sobie z pokazaniem obłędu, w którym znalazł się główny bohater. Nie zabrakło też momentów odjechanych, często trudnych do zrozumienia, ale też istotnych dla tej gry. Osobiście nieco wyżej cenię historię w pierwszej części, która była skromniejsza i łatwiejsza do konsumpcji. Mimo wszystko Alan Wake 2 to wybitny poziom, a obcowanie z tą grą było wielką ucztą dla każdego miłośnika świetnej narracji, scenariusza, reżyserii i interesujących postaci.

9. Alan Wake 2, Najlepiej wyreżyserowane gry - 10 tytułów z mistrzowską narracją

8. Silent Hill 2

Pierwszy z dwóch polskich akcentów w zestawieniu. To też dosyć specyficzna gra, która swoją pozycję buduje nie spektakularną reżyserią, a jednak spokojną, niekiedy wręcz melancholijną, ale też budzącą uczucie grozy narracją. Bloober Team wiedział kiedy przyspieszyć, ale też jak budzić emocje pustą ulicą, którą przemierza główny bohater. To wyjątkowo trudne zadanie, aby poruszyć gracza bardzo nielicznymi dialogami, w dodatku często takimi, które niewiele mówią i zostawiają odbiorcę z wieloma znakami zapytania. Bloober Team już w poprzednich grach pokazał, że potrafi świetnie prowadzić narrację, a w Silent Hill 2 mógł rozwinąć skrzydła. Nie mogę się doczekać ich kolejnych gier.

8. Silent Hill 2, Najlepiej wyreżyserowane gry - 10 tytułów z mistrzowską narracją

GramTV przedstawia:

Komentarze
2
dariuszp
Gramowicz
28/06/2025 16:34
MisticGohan_MODED napisał:

Powiem krótko: Half-Life 2

Generalnie można bardzo dużo gier przedstawić z różnych powodów. Np. gdybym robił taką listę to czuje że musiałbym wspomnieć o grze która spopularyzowała filmowe cutscenki w branży czyli Metal Gear Solid. 

Kojima zresztą jest ciekawym przykładem. Zawsze interesował się filmem. Ale poszedł do branży gier gdzie wykorzystał swoją pasję do filmu bo w grach czy animacji możesz pozwolić sobie na dużo więcej niż w filmie. 

Widać to np. w Death Stranding, zarówno w jedynce jak i dwójce. Kiedy ktoś mówi "reżyseria" to myślę o Death Stranding. Długie relaksujące ujęcia, cutscenki które czasem są długiej jak epizod anime. A bywało że były długie albo dłuższe jak epizod serialu. 

I jest jeden przypadek gdzie w zasadzie jest to film. Kojima ma nieoficjalny rekord jeżeli chodzi o cutscenki. Metal Gear Solid 4 ma cutscenkę która trwa 71 minut bez przerwy, bez interakcji. 

Dla porównania - film Frankenstein z 1931 roku ma 70 minut. Disneyowy Dumbo ma 64 min.

Jeżeli chodzi o serię Half-Life to te gry mają propsy za fakt że cała gra ukazuje wszystko z perspektywy gracza. Valve opowiedziało historię nigdy nie odbierając kontroli od gracza.

Nie mylić tu z God of War. God of War odbiera kontrolę. Ale znowu robi coś innego. Z gier z cutscenkami są chyba pierwszą która całą grę realizuje jako one-shot. Tzn przechodzisz całą grę i jest to jedno ujęcie. Kamera naturalnie przechodzi z gameplayu do cutscenki i z powrotem. 

Chociaż wg mnie God of War trochę przesadził. Fast travel powinien mieć normalny ekran ładowania. Zamiast tego mamy bezsensowny durny świat "pomiędzy" do którego wkraczamy by mogli wyładować stary poziom i wgrać nowy na podobnej zasadzie jak działają windy w niektórych grach (jak Mass Effect). I wg mnie to psuje tylko wrażenie z gry. A zrobili to tylko dlatego żeby móc powiedzieć że cała gra to one-shot. 

MisticGohan_MODED
Gramowicz
28/06/2025 14:03

Powiem krótko: Half-Life 2