Dream Machines RT5090-16PL32 to gamingowy potwór wspierany cieczą!

Artykuł Sponsorowany
2025/09/30 07:00
0
0

Dla wielu połączenie laptopa oraz chłodzenia wodnego brzmi jak bardzo dziwny, gamingowy sen… ale Dream Machines udało się wcielić go w życie i to w całkiem sprytny sposób.

Dream Machines RT5090-16PL32

Zdaję sobie sprawę z tego, iż dla wielu osób może być dość zaskakujące mówienie o laptopie z możliwością wsparcia go chłodzeniem wodnym… i sam również do tego grona się zaliczałem. Głównie dlatego, że jednak w większości przypadków tego typu sprzęt kojarzy się nam z możliwością sprawnego przemieszczania się z miejsca na miejsce oraz grania „na wyjeździe”, bo, jak dobrze wiemy – graczem jest się zawsze, a jedna czy dwie rundki wieczorem podczas urlopu to zawsze dobry pomysł.

Dream Machines postanowiło modelem RT5090-16PL32 otworzyć oczy niedowiarkom, serwując z jednej strony mobilność, ale z drugiej wsparcie dla potężnej mocy, gdy mamy zamiar korzystać z laptopa w sposób stacjonarny, nie zważając na ustawienia graficzne w ulubionych grach.

Nie ma co ukrywać – jest to bestia, i to taka, która poradzi sobie nawet z najnowszymi potworkami ze świata gier komputerowych.

Potężna moc Dream Machines RT5090-16PL32 wspomagana cieczą

Dream Machines RT5090-16PL32

Tak jak ekipa Dream Machines wspomina na swojej stronie, jest to „maszyna ostateczna”, która powinna poradzić sobie z każdym odpalonym na niej tytułem. Pod względem budowy oraz wyglądu nie odbiega on również od dobrze znanego i minimalistycznego stylu producenta, który stawia głównie na matową czerń, łączącą tworzywa sztuczne z elementami z aluminium. Dodatkowym elementem zestawu jest wspomniane zewnętrzne chłodzenie wodne, które możemy podłączyć do laptopa za pomocą specjalnych rurek. Ono również jest zachowane w prostym, ale gamingowym stylu, z podświetleniem RGB.

Dla tych, którzy zastanawiają się, jak to działa, krótkie wyjaśnienie – z Dream Machines RT5090-16PL32 możemy korzystać na dwa sposoby.

Pierwszy to tryb tradycyjny, w którym zasilanie podłączamy bezpośrednio do komputera i korzystamy z niego tak, jak byśmy to zawsze robili niezależnie od miejsca, w którym się znajdujemy. Drugim natomiast jest tryb z wykorzystaniem autorskiego chłodzenia wodnego Dream Waterfall. Wtedy zasilanie podłączamy bezpośrednio do chłodzenia, a specjalny kabel zasilający podłączamy do laptopa. Podobnie czynimy z podłączeniem rurek, poprzez które popłynie płyn chłodzący wprost do urządzenia. Tutaj bez problemu możecie wykorzystać wodę zdemineralizowaną czy inne chłodziwo przeznaczone do pecetów.

Dream Machines RT5090-16PL32

Natomiast dla zobrazowania tego, z jaką jednostką mamy do czynienia, sprawdźcie specyfikację, którą znajdziecie poniżej:

  • AMD Ryzen 9 9955HX3D (16 rdzeni / 32 wątki) – jeden z najmocniejszych procesorów aktualnie na rynku.
  • NVIDIA GeForce RTX 5090 Laptop GPU (24 GB GDDR7) – tu również pełna moc, bez kompromisów.
  • Pamięć RAM 32 GB DDR5 5600 MHz – z możliwością rozbudowy do 64 GB RAM.
  • Dysk SSD 2 TB PCIe 4.0 NVMe (2 sloty M.2) – dla wymagających, którzy chcieliby mocniej się rozbudować.
  • Ekran 16″ WQXGA (2560×1600), mini-LED, 300 Hz, HDR1000 – jakością potrafiący przebijać niektóre ekrany OLED.
  • Dostępne złącza: HDMI 2.1, mini DisplayPort 2.1a, 2× USBC, 3× USBA, czytnik kart SD (UHSII), LAN 2.5 GbE, WiFi 6E, Bluetooth.
  • Zasilacz 420 W, bateria 80 Wh.

Jak możecie zauważyć, Dream Machines RT5090-16PL32 ma spore możliwości rozbudowy na przyszłość, ale również w specjalnym konfiguratorze na stronie producenta możecie sami dobrać dodatkową pamięć RAM czy też pojemniejszy dysk SSD. Z drugiej strony, jeśli po kilku latach stwierdzicie, że potrzebujecie takiego wsparcia, to możecie sami rozbudować laptopa bez utraty gwarancji ze strony producenta.

Jak wypada Dream Machines RT5090-16PL32 w grach?

Dream Machines RT5090-16PL32

Specjalna maszyna to i specjalne warunki. Tym razem staraliśmy się wszystkie gry odpalać na najwyższych możliwych ustawieniach graficznych, nawet w przypadku tych tytułów, które miały premierę stosunkowo niedawno i nadal mogą mieć pewne problemy z optymalizacją.

GramTV przedstawia:

I właśnie od Borderlands 4 zaczniemy, ponieważ dla wielu graczy ten tytuł jest, tak jakby, wyzwaniem. Tymczasem na Dream Machines RT5090-16PL32 na maksymalnych ustawieniach graficznych (Badass) udało się utrzymać średnią liczbę FPS na poziomie 58–62 klatek i płynnie grać nawet w dość mocno naładowanych efektami specjalnymi wymianach ognia. Z drugiej strony S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl również nie sprawiała problemów z zabawą na ustawieniach Epickich, mogąc pochwalić się średnią od 59 do 64 FPS.

Idziemy w kierunku gier wyścigowych i tradycyjnie sprawdzamy, jak sprawa wygląda w Forza Motorsport. Tutaj ustawienia Ultra z automatycznymi ustawieniami oraz odblokowaną liczbą FPS pozwoliły uzyskać średnią na poziomie równych 120 FPS. Z kolei jeden z bardziej docenianych w ostatnich czasach symulatorów, czyli Le Mans Ultimate, również nie sprawiał problemów, uzyskując w wyścigu na maksymalnych ustawieniach graficznych nawet 180 FPS.

Idąc tropem nowszych gier – Titan Quest 2 na poziomie Epic również utrzymywał średnią na poziomie 62–59 FPS. Tymczasem, z zaskoczeń, Tempest Rising potrafił uzyskać około 233 FPS, a odświeżone The Elder Scrolls IV: Oblivion na poziomie Epic osiągnęło 140 FPS. Na ostatniej prostej z kolei mamy kilka hitów z Game Passa – DOOM: The Dark Ages na poziomie Ultrakoszmar utrzymywał średnią 92–95 FPS, Indiana Jones i Wielki Krąg uplasował się z wynikiem 106–120 FPS, a Clair Obscur: Expedition 33 udało się uzyskać 100–112 FPS.

Sprzęt bez kompromisów – Dream Machines RT5090-16PL32 powinien starczyć na wiele lat!

Dream Machines RT5090-16PL32

Powiem szczerze, że fakt, iż Dream Machines RT5090-16PL32 radzi sobie nawet z tak kapryśnymi tytułami ostatnich dni, jak chociażby Borderlands 4, sprawia, że byłoby trudno się z nim rozstać. Czy to zaskakuje? Ani trochę, ponieważ laptop z tej półki cenowej zwyczajnie radzić sobie z nawet najtrudniejszymi zadaniami musi i chyba naprawdę duża katastrofa optymalizacyjna musiałaby się wydarzyć, aby tak się nie stało.

Pod względem mobilności oraz wydajności działania w tradycyjnym trybie laptopowym RT5090-16PL32 zaskakuje na wielu płaszczyznach. Jeśli dołożycie do tego główny punkt programu, jakim jest chłodzenie wodne, to nie tylko wzrośnie wydajność, a temperatura spadnie o dobrych kilkanaście stopni – zdecydowanie poprawi się również kultura pracy laptopa, co w przypadku chęci grania późnym wieczorem będzie niezwykle przydatne. Tym bardziej że możliwość szybkiego podłączenia i odłączenia radiatora działa na ogromną korzyść.

Dream Machines RT5090-16PL32

Już nie mówiąc o tym, że nie musicie obawiać się problemów z przeciekaniem chłodziwa, ponieważ bezpieczeństwo przede wszystkim – magnetyczne zaczepy potrafią stawiać opór przy odłączaniu, więc nie ma mowy o przypadkowym odłączeniu od głównego źródła chłodzenia.

Niemniej jednak, tak jak wspomnieliśmy na wstępie podsumowania, trzeba pamiętać, iż jest to laptop, który skierowany jest raczej do tych graczy z „portfelem”, a z drugiej strony taki układ w porównaniu z innymi dostępnymi na rynku jest stosunkowo tańszym rozwiązaniem dołączając do niego zewnętrzne chłodzenie wodne, które w odpowiedni sposób pozwala osiągnąć tej maszynie odpowiednio wysokie obroty.

Jednak za potężną mocą spokojnie idzie również fakt, iż taka „absolutna jednostka” wystarczy na wiele lat, wypełnionych świetnymi grami oraz ponadprzeciętną jakością i wydajnością.

Materiał przygotowany we współpracy z firmą Dream Machines.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!