MSI GE66 Raider Dragonshield - kosmiczna limitka

Paweł Rudy
2020/12/04 12:21
0
0

Co się stanie, gdy twórca modeli okrętów ze Star Wars siądzie do projektowania… laptopa? Przyjrzymy się edycji limitowanej Dragonshield i przekonajmy się sami!

Edycje limitowane i kolekcjonerskie od lat wzbudzają wielkie emocje wśród fanów przeróżnych marek. Zaczynając od sneakerheadów i kończąc na fanach drogich zegarków, wszyscy entuzjaści kolekcjonowania mają momenty, w których odpowiedzialność ekonomiczną wieszają na kołku.

Czy tak samo można zostać porażonym przez stylistykę laptopa? Takie zadanie MSI postawiło przed Colie Wertz, który w swej karierze projektował statki kosmiczne na potrzeby filmów takich jak Last Jedi czy Bumblebee.

MSI GE66 Raider Dragonshield - kosmiczna limitka

Nie rozwodząc się bardzo nad fabułą, oba tytuły są wypełnione profesjonalnymi, klimatycznymi modelami, więc co do fachu Wertza wątpliwości nie mam. Więcej jego prac możecie znaleźć na Artstation, a omawianego dziś notebooka w wideo poniżej.

MSI GE66 Raider Dragonshield – przyjrzyjmy się detalom

Edycje limitowane i towarzyszący im marketing sprzedają głównie emocje, nie produkty. Tutaj definitywnie można przywiązać się do stylistyki, niemniej sam komputer w żadnym filmie nie wystąpił.

Fanów MSI samego w sobie jest zapewne wystarczająco, by taka limitka miała gospodarczo sens, jednak to fuzja z dużą marką, taką jak choćby Star Trek, dałaby wystarczającą głębię i osadzenie w konkretnym, lubianym i kosmicznym uniwersum.

MSI GE66 Raider Dragonshield – przyjrzyjmy się detalom, MSI GE66 Raider Dragonshield - kosmiczna limitka

Cyberpunk 2077 udowadnia, że korzystanie z gwiazd wielkiego i małego ekranu w ich ikonicznych rolach potrafi mocno podnieść temperaturę publiki.

Zarzucenie takiego ruchu na rzecz znanego projektanta daje nam limitowany notebook od MSI, który wyróżnia się z tłumu jedynie wyglądem.

Pompowaniu większej ilości pieniędzy w bardziej skomplikowany marketing, wiążący dwie marki, mogła trochę przeszkodzić następna kalkulacja, która dotyczy ceny tego notebooka. Pojawiając się na rynku z najtańszą wersją wycenioną na 11899 zł nie ma mowy o potężnych ilościach sprzedanych sztuk jak przy Cyberpunku.

W związku z tym pozostanie przy znanym projektancie ma też swoje dobre strony, bo jest z pewnością odczuwalnie tańsze. Daje za to równie ciekawy efekt stylistyczny dla użytkownika końcowego, który w temacie nie siedzi, a chce po prostu czegoś, co się kosmicznie wyróżni. Zestaw akcesoriów i figurka myśliwca dodane do zestawu jedynie ten efekt potęgują.

GramTV przedstawia:

Takie rzeczy cieszą księgowych, szczególnie gdy można taki zamysł przebadać w fazie projektowej na jakiejś grupie kontrolnej i założenie zweryfikować. Mogło się okazać, że wystarczy otoczka własna.

Mogło okazać się, że w segmencie laptopów limitowanych jest tak pusto, że wejście z czymkolwiek “niesmutnym” będzie skuteczne i nie trzeba przepłacać. Podany za przykład Cyberpunk 2077 jest produktem, którego cykl wydawniczy jest znacznie dłuższy, a do tego pojawia się na rynku wysoce konkurencyjnym. To kompletnie zmienia reguły gry.

Tutaj mamy mocno ograniczony rynek, co w oczach człowieka rozsądnego rozgrzesza do końca GE66 Raider Dragonshield z niekomplikowania przekazu i wręcz pochwala za wyłuskanie najlepszego aspektu wersji limitowanej czyli ciekawego wyglądu.

MSI GE66 Raider – wydajność flagowca w małym opakowaniu

MSI GE66 Raider Dragonshield jest w środku dokładnie taki sam, jak jego edycja standardowa, którą miałem już okazję testować.

GeForce RTX 2080 Max-Q to wciąż jedna z najmocniejszych, mobilnych kart graficznych, która wspiera zarówno DLSS, jak i ray-tracing.MSI GE66 Raider – wydajność flagowca w małym opakowaniu, MSI GE66 Raider Dragonshield - kosmiczna limitka

Dzięki tym technologiom nadchodzący Cyberpunk 2077 będzie wyglądał powalająco, a przy okazji utrzyma płynność działania. Patrząc na opublikowane już wymagania sprzętowe można śmiało dojść do konkluzji, że GeForce RTX 2080 Super Max-Q jest odpowiednią kartą graficzną do najgorętszego tytułu tego roku. Już dziś możesz za to podziwiać Minecraft w odsłonie “RTX ON”.

Call of Duty: Black Ops Cold War też jest tuż za rogiem (13.11), więc tym bardziej ma sens wybranie dziś rozwiązania od NVIDIA. W końcu mobilnie AMD jeszcze nie zaistniało w tym segmencie, a to właśnie karta graficzna różni laptopy gamingowe i biurowe.

Warto wspomnieć też o tym, że GeForce RTX 2080 Max-Q obsługuje najnowsze rozwiązania, które pojawiły się wraz z Ampere. W dobie pracy z domu NVIDIA Broadcast przydaje się jeszcze częściej, bo pozwala wyciąć tło zarówno z mikrofonu, jak i kamerki, czy wreszcie dźwięku przychodzącego.

Do obsługi matrycy z 300 Hz w specyfikacji przyda się także NVIDIA Reflex, która minimalizuje opóźnienia w grach takich jak Fortnite, Apex Legends, Valorant czy Call of Duty: Warzone.

Podsumowanie

Pomimo faktu, że MSI GE66 Raider Dragonshield nie został osadzony w żadnym uniwersum, wciąż prezentuje się kosmicznie. Gdyby cyfry były nieco bardziej obce z łatwością umieściłbym go w świecie Star Wars. Podsumowanie, MSI GE66 Raider Dragonshield - kosmiczna limitkaWydajność tego komputera jest co najmniej zadowalająca, o czym zdołałem opowiedzieć już w filmie o GE66 Raider. W przypadku limitowanej wersji sięgałbym po tańszą wersję z RTX 2070 Super, bo Max-Q to całkiem ciekawy koncept, ale finansowo niezbyt trafiony w tym przypadku.
Wiem, że osoby, które kupują limitowane edycje raczej oszczędzać nie muszą, niemniej w tym przypadku moim obowiązkiem jest wspomnieć o alternatywie.
Ogólnie MSI GE66 Raider Dragonshield do mnie wizualnie przemawia, jednak werdykt na temat stylistyki pozostawiam Tobie, bo każdy ma swoje ideały.
Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!