Test: Samsung Galaxy Tab S 8.4

Na rynku tabletów nie można skarżyć się na niedosyt. Jak w każdej grupie technologicznej, w sklepach znajdziesz zarówno tanie sprzęty nieznanych firm, jak i kosztujące tysiące złotych urządzenia największych producentów. Na szczycie bitwa toczy się między iPadem a najmocniejszymi flagowcami z Androidem, wśród których prym wiedzie Samsung. Nowy tablet koreańskiej firmy ma być bohaterem przesądzającym losy spotkania. I rzeczywiście, to jeden z najlepszych tabletów, z jakimi miałem do czynienia. A na pewno najlepszy pośród Androidów.

Budowa

Poprzednie modele sprzętów z serii Galaxy, zarówno tablety jak i smartfony, były często krytykowane za ich plastikowe panele i ogólną jakość budowy, która nie sprostała oczekiwaniom. Już po pierwszym kontakcie z Tab S czuć, że producent wziął sobie do serca uwagi użytkowników. Tylny panel, choć wciąż plastikowy, sprawia wrażenie pokrytego sztuczną skórą, co w połączeniu z delikatnymi wypustkami sprawia, że sprzęt o wiele lepiej leży w dłoni. Komfort zwiększa także bardzo niska waga urządzenia (298 g) i jedyne 6,6 milimetra grubości.

Wciąż nie jest to może jakość mogąca zagrozić najmocniejszym pod względem designu, ale Samsung wykonał krok w dobrą stronę i spodziewamy się już tylko lepszych wzorniczo produktów.

Na bocznym panelu znajdziesz gniazda kart microSD oraz SIM (to drugie wyłącznie w wersji LTE). Obok przycisku głównego znajdziesz jeszcze dwa inne, znane z Androidów, czyli: wstecz i listę ostatnio używanych aplikacji. Oba przyciski przestawione są względem innych sprzętów z Androidem, jak to we wszystkich Samsungach: przycisk cofnięcia znajdziesz po stronie prawej, listę aplikacji po lewej. Galaxy Tab S to pierwszy tablet Samsunga, którego przycisk główny wyposażono w technologię skanowania linii papilarnych na wzór sprzętów Apple i smartfona Galaxy S5. Przyspiesza to logowanie do konkretnego konta na tablecie, a także płatność poprzez PayPal. Przydało mi się to szczególnie przy tej drugiej opcji, ale gdybym był głową rodziny, to na pewno wykorzystałbym skanowanie linii papilarnych u dzieci, które nie powinny mieć dostępu do pełnego konta. Skanowanie linii papilarnych lepiej jest jednak zorganizowane w sprzętach z jabłkiem, gdzie wystarczy położyć palec na przycisku. W sprzęcie Samsunga trzeba przejechać palcem po przycisku. Działało prawie zawsze (zdarzyły się może dwie ponowne próby), ale nie jest to po prostu tak wygodne.

Z boku tabletu znajdziesz natomiast dwa sloty do zamontowania pokrowca. Samsung nazwał je "Simple Clickers". Takie rozwiązanie wydaje się solidniejsze od popularnych zaczepów magnesowych.

Ekran

Najmocniejszą cechą Galaxy Tab S jest jego ekran. 8,4-calowy wyświetlacz jest pierwszym (w tego typu sprzętach), który może pochwalić się rozdzielczością 2560x1600. Obraz wyświetlany na tablecie (o ile pozwala na to materiał) nie był chyba nigdy tak ostry. Technologia Super AMOLED zapewnia lepszą widoczność treści w świetle słonecznym, ale odpowiada także za mocno nasycenie barw, co nie wszystkim może przypaść do gustu, szczególnie gdy włączony jest tryb Adaptive, który automatycznie dopasowuje nasycenie i jasność do otoczenia, w którym się znajdujesz. Krótka chwilą spędzona w ręcznych ustawieniach wszystko naprawia. Polecam przełączyć po prostu wyświetlanie w tryb Basic.

Moim zdaniem to najlepszy do tej pory wyświetlacz wykorzystany w tabletach. Pokonuje nawet ten w iPadzie Air, który choć miejscami może poszczyć się lepszym odwzorowaniem kolorów, to oferuje format 4:3. Ekran 16:9 w Samsungu wydaje mi się bardziej naturalny, ale może to kwestia przyzwyczajenia.

Moc

Ośmiordzeniowy procesor Exynos 5 i 3 GB pamięci RAM. Brzmi nieźle, prawda? I tak też jest. Najnowsze i najbardziej wymagające gry ze sklepu Google Play nie sprawiają Tab S żadnych problemów. Jest płynnie, nawet mimo wykorzystania większej niż do tej pory liczby pikseli. W Benchmarku AnTuTu Galaxy Tab S 8.4 zdobył aż 35713 punkty. To najlepszy wynik wśród Androidów, konkurować mogą z nim wyłącznie tegoroczne tablety Samsunga z serii Pro. W bardziej zaawansowanych benchmarkach 3D Tab S radził sobie minimalnie gorzej, ale wciąż był jednym z najlepszych w rankingu.

Jest jednak pewna skaza. Tablet potrafi lekko się przyciąć w głównym interfejsie użytkownika. To niestety bolączka wielu sprzętów Samsunga. Podrasowany przez firmę Android ma tendencję do łapania delikatnej czkawki. Nie jest to coś, co może ci jakkolwiek przeszkodzić w korzystaniu ze sprzętu (często nawet nie zwrócisz na to uwagi), ale psuje to delikatnie ultrapłynne doświadczenie.

System

Przechodzimy w ten sposób do systemu. Samsung Galaxy Tab S 8.4 działa na Androidzie 4.4, ale jak wspomniałem Samsung zaimplementował tu własne nakładki systemowe, czyli TouchWiz i Magazine UX. Nowa wersja TouchWiz jest kolejnym krokiem w dobrą stronę: Samsung rezygnował z kolorowych, trochę dziecinnych ikon na rzecz bardziej stonowanej kolorystyki. Co do Magazine UX, to problemem może być brak możliwości wyłączenia tego interfejsu. Nie wszystkim może on przypaść do gustu, ale jeśli spędzisz z nim chwilę i trochę się na nim poznasz, to możesz dojść do wniosku, że bywa całkiem przydatny. Tablet wyświetla informacje z aplikacji i stron w prostokątnych panelach albo raczej kafelkach, które możesz znać np. z aplikacji Flipboard (albo BlinkFeed z HTC One). Niestety, by w pełni skorzystać z możliwości interfejsu musisz korzystać z domyślnych aplikacji, np. poczty. Aplikacja Gmail nie współpracuje z Magazine UX.

Jedną z dodatkowych funkcji, z której zdarzało mi się korzystać najczęściej jest Multi Window, czyli możliwość otworzenia dwóch aplikacji na jednym ekranie. Nie otworzysz w ten sposób wszystkich apek, ale funkcja działa z najpopularniejszymi jak: Chrome, Mapy, Gmail, Kalendarz, Twitter, Facebook. Przydatne? Bardzo. Szczególnie podczas wieczornego pożerania czasu z mediami społecznościowymi. No, ułatwia to również pracę. O ile zdarza ci się pracować na tablecie.

Aparat

Robisz zdjęcia tabletem? Raczej rzadko widuje się takie osoby, ale może w takim razie przyda ci się informacja o tym, że Galaxy Tab S wyposażono w 8-megapikselową matrycę, która robi całkiem niezłe zdjęcia. Szczegóły są ostre, a kolory odpowiednio odwzorowane. W dobrym oświetleniu oczywiście. Jeśli spróbujesz zrobić fotkę wieczorem w domu, to szybko przekonasz się, że nie był to najlepszy pomysł. Jedno słowo: ziarno. Flesz poprawia sytuację, ale i prześwietla kadr. Polecamy zatem robić zdjęcia Galaxy Tab S na zewnątrz, w trakcie dnia. O ile nie obawiasz się tego, że dziwnie będziesz wyglądać z 8-calową tabliczką uniesioną wysoko podczas robienia fotki.

Żywotność

Wewnątrz Samsunga Galaxy Tab S znajduje się bateria o pojemności 4900 mAh. To przyzowita wartość, ale jeszcze lepsze osiągi. Ze sprzętu wyciągniesz ponad 10 godzin odtwarzania filmów z sieci z włączonym Wi-Fi i dodatkowymi aplikacjami. Normalne użytkowanie zapewni dobre dwa dni pracy na jednym naładowaniu. Mimo wszystko na wyjazdy najlepiej zabrać dodatkowo przenośną ładowarkę.

To jeden z najlepszych tabletów na rynku, a na pewno z najlepszym ekranem. Design może nie powala, ale sprzęt jest wygodny i lekki, a przy wyginaniu nie usłyszysz raczej skrzypnięć. Bateria zapewnia długi czas pracy, i nawet aparat robi niezłe zdjęcia. Jeśli nie jesteś maniakiem sprzętów z jabłkiem, to chyba nie znajdziesz lepszego sprzętu w tej kategorii.

• Specyfikacja
• Ekran: 8,4" 2560 x 1600 Super AMOLED
• Procesor: ośmiordzeniowy Exynos 5 (1,9GHz, 1,3GHz)
• RAM: 3GB
• Bateria: 4,900 mAh
• Aparat: 8 Mpx tył (1080p wideo), 2,1 Mpx przód
• Wymiary: 212,8 x 125,6 x 6,6 mm
• Waga: 298 g
• Pamięć: 16/32 GB (rozszerzalne o 128 GB z kartą microSD)

Czytaj więcej o Samsung Galaxy Tab S 8.4 w serwisie tablety.pl