The Walking Dead Season 2: Amid the Ruins - recenzja

Łukasz Berliński
2014/07/28 19:15
12
0

W oczekiwaniu na finał.

Trudno wyrokować, jaki będzie drugi sezon The Walking Dead. Za nami już cztery odcinki, do tej pory nieco nierówne pod względem tempa akcji, teraz okazuje się, że nierówności zaczynają pojawiać się także na płaszczyźnie fabularnej. Nie wróży to dobrze.

The Walking Dead Season 2: Amid the Ruins - recenzja

Amid the Ruins zdecydowanie odstaje od wszystkich epizodów The Walking Dead, jakie ukazały się do tej pory. Gdzieś ulotniła się tu napięta atmosfera, brak tu momentów zapadających w pamięć. Zamiast tego przez większość czasu doznajemy złudnego uczucia spokoju, choć zdarzenia z Amid the Ruins wcale nie powinny tak na nas oddziaływać. Być może to cisza przed finałową burzą, jednak po zagraniu w Amid the Ruins, nie jestem już tego taki pewien. Podobnie jak odpowiedzi na pytanie, czy twórcy przeskoczą wysoko zawieszoną przez siebie poprzeczkę z pierwszego sezonu.

Dalsza część recenzji nie zawiera spoilerów z Amid the Ruins, ale zawiera odniesienia do wydarzeń z poprzednich epizodów. Jeśli więc nie grałeś w drugi sezon The Walking Dead i nie chcesz psuć sobie przyjemności samodzielnego poznawania fabuły, skończ czytać recenzję w tym miejscu.

Najlepszy w The Walking Dead: Amid the Ruins jest początek. Epizod zaczyna się dokładnie w tym samym momencie, w którym zakończył się poprzedni odcinek. Upaćkani wnętrznościami szwendaczy ocaleni, z Clementine na czele, uciekają z obozu Carvera. To najbardziej stresujący moment w całym epizodzie, zawierający sporą dawkę QTE. Trzeba zachować czujność przechodząc między nienażartymi szwendaczami - każdy szybszy ruch czy podniesienie tonu głosu może skończyć się tragicznie. Nie każdy bowiem zdoła uciec do bezpiecznego miejsca...

Po tym akcja mocno zwalnia. Z jednej strony mamy czas na to, by lepiej poznać Jane, jedną z najbardziej intrygujących postaci drugiego sezonu. To ona kradnie show w tym epizodzie, przyćmiewając ciężarną Rebeccę, która de facto powinna być w centrum zainteresowania.

GramTV przedstawia:

Sprawy się komplikują, kiedy zegar zaczyna tykać coraz szybciej, odmierzając minuty do rozwiązania. Musimy znaleźć Rebece odpowiednie schronienie i możliwie wygodne warunki do porodu. Nie ułatwiają nam tego nasi towarzysze: Kenny nie jest sobą po stracie kolejnej bliskiej mu osoby, Luke gdzieś zatracił swój odważny charakter z poprzednich epizodów, a Sarah. cóż, z kompletnym przeciwieństwem Clementine trudno liczyć na to, że będzie nam łatwiej. Po raz kolejny zabierać ostatnie zdanie i podejmować decyzje musi mała dziewczynka.

W poprzednich epizodach chwaliłem wewnętrzną przemianę Clementine. W Amid the Ruins widać też coraz dokładniej, że zachowanie głównej bohaterki, bywające często, mówiąc kolokwialnie, "przegięte", zaczyna być zauważane przez innych ocalałych. Co z tego, skoro nie wyciągane są wobec niej żadne konsekwencje. Dochodzi więc do chwilami kuriozalnych sytuacji, w których to mamy wrażenie, że sterujemy dorosłym dzieckiem, podczas gdy wszyscy wokół nas (może poza Jane) to zdziecinniali dorośli. Twórcom zabrakło tu nieco odpowiedniego zbilansowania charakterów, na czym traci cały epizod.

Podobne wrażenie odnoszę przyglądając się także całemu scenariuszowi drugiego sezonu The Walking Dead. Brakuje tu konkretnego, centralnego wydarzenia, brak też poza Clementine i Kennym postaci, z którymi moglibyśmy się zżyć dłużej. Nowi bohaterowie przychodzą i odchodzą zbyt szybko.

Trudno powiedzieć jak zakończy się ten sezon. W pierwszym przedostatni odcinek zapowiadał smakowity finał. Amid the Ruins obwieszcza, że w ostatnim epizodzie drugiego sezonu przyjdzie nam poznać zupełnie nowy wątek. Czy też zostanie wyjaśniony w kolejnym odcinku, czy też pozostawi otwartą furtkę dla niedawno zapowiedzianego, trzeciego sezonu - nie wiadomo. Liczę jednak na to, że Amid the Ruins to po prostu słabszy epizod, który może przytrafić się nawet najlepszym scenarzystom i finał godnie zakończy kolejny sezon The Walking Dead.

6,5
Telltale zwalnia tempo
Plusy
  • dialogi
  • oprawa audiowizualna
  • Jane
Minusy
  • dziwne zachowania bohaterów
  • nuda wylewająca się z epizodu
  • loadingi
Komentarze
12
H4llow
Gramowicz
30/07/2014 11:28

A mnie się podobał ten epizod. Końcówka zapowiada ciekawy finał :)

MisioKGB
Gramowicz
29/07/2014 06:54

Dlaczego ja to przeczytałem teraz nie chce mi się grać w ten epizod a mam już go na komputerze !! ;/

Usunięty
Usunięty
29/07/2014 02:03

Dragoniasek moim zdaniem dobrze mówiszSpoiler:A argumentem za twoją teorią o wyborze pomiędzy Lukiem a Keenym, może być to, że np ja podczas mojego przejścia gry dałem Keenemu zabić Rebeccę, co na 100% wywoła ostry konflikt pomiędzy Lukiem i Keenym i pewnie będzie tak, że albo oni coś "nabroją", ruscy to zobaczą i Clem będzie musiała wybrać na którego zwalić winę, ewentualnie może być tak, że np w trakcie ataku martwych podamy pistolet albo naboje tylko jednemu z nich i to on właśnie przeżyje.

Usunięty
Usunięty
28/07/2014 23:40

> mnie się wydaje że będzie coś w stylu że wszyscy zrzucą winę na clem tj christa i pewnie> kenny też i to cała końcówka będzie :XJa bardziej kierowałbym się w stronę, że wszyscy jej towarzysze zginą i mała znów zostanie sama. Choć zgadzam się z tym, że mogą się obrócić przeciwko niej.

Usunięty
Usunięty
28/07/2014 23:36

O, a według mnie to jeden z lepszych odcinków tego sezonu. No cóż, widać jestem jakiś inny :)

Usunięty
Usunięty
28/07/2014 23:33

> No niestety, Amid the Ruins to najsłabszy odcinek ze wszystkich z serii TWD. Zupełnie> nic się nie dzieje, okropnie wieje nudą, bohaterowie są jacyś pokręceni. Całkowicie się> zawiodłem. Oby ostatni epizod pokazał klasę. Liczę na jakiś epicki zwrot akcji, który> wywróci całą fabułę 2 sezonu do góry nogami. Co do loadingów w minusach - grajcie na> PC, wszystko ładowane jest w tle i niemal niezauważalne.>> Jak myślicie, jak zakończy się sezon? Trzeba pamiętać o tym, że dalej nie odnalazła się> Christa. Z pewnością spotkamy ją w Wellington. Może dokładnie się dowiemy, co się stało> z dzieckiem.>> Spoiler:> Według mnie w starciu z ruskimi wszyscy zginą, przeżyje jedynie Clem, Kenny i Luke. Dalej> sytuacja pomiędzy towarzyszami stanie się tak napięta, że mała bohaterka będzie musiała> wybrać pomiędzy nimi. Po dotarciu do Wellington spotkamy Christę. Tu już nie mam pomysłu,> ale liczę na zajebiście mocną końcówkę.mnie się wydaje że będzie coś w stylu że wszyscy zrzucą winę na clem tj christa i pewnie kenny też i to cała końcówka będzie :X

Usunięty
Usunięty
28/07/2014 23:06

Kilka fajnych momentów jest (właściwie to strasznych i niespodziewanych), ale rzeczywiście to chyba najsłabszy odcinek tego sezonu. Oby ten ostatni dał mocnego kopa tak jak w pierwszych sezonie gry.

Usunięty
Usunięty
28/07/2014 21:45

Osobiście grałem jakieś 1,5 epizodu u te odwały towarzyszy po prostu nie dawały spokoju.Widzę, że reszta sezonu wcale nie poprawia się w tym względzie...

Usunięty
Usunięty
28/07/2014 21:07

Zgadzam się z opinią, że odcinek nudny. Ale podobna sytuacja było z Wolf Among Us, czwarty nudny, a finał wbił w fotel.

Usunięty
Usunięty
28/07/2014 20:42

Chyba ja grałem w zupełnie inny odcinek, bo dla mnie to pierwszy epizod w tym sezonie w którym się ani trochę nie nudziłem;) Zgadzam się jednak z tym, że sezon drugi jako całość nie dorasta do pięt pierwszemu, a Clem przy całej mojej sympatii do niej nie może się równać z Lee jako protagonista.

Usunięty
Usunięty
28/07/2014 20:24

Wszyscy oceniają sezon 2 w granicach 9.5/10. W końcu ktoś przejrzał na oczy, ponieważ sezon drugi kipi nudą. Pierwszy sezon był wg. mnie doskonały :) Clementine jak dla mnie to mała feministka, której wszyscy się boją. Gram na iPhone i nie przeszkadzają mi loadingi. Błędy oraz niejasności wyborów

Usunięty
Usunięty
28/07/2014 20:20

No niestety, Amid the Ruins to najsłabszy odcinek ze wszystkich z serii TWD. Zupełnie nic się nie dzieje, okropnie wieje nudą, bohaterowie są jacyś pokręceni. Całkowicie się zawiodłem. Oby ostatni epizod pokazał klasę. Liczę na jakiś epicki zwrot akcji, który wywróci całą fabułę 2 sezonu do góry nogami. Co do loadingów w minusach - grajcie na PC, wszystko ładowane jest w tle i niemal niezauważalne.Jak myślicie, jak zakończy się sezon? Trzeba pamiętać o tym, że dalej nie odnalazła się Christa. Z pewnością spotkamy ją w Wellington. Może dokładnie się dowiemy, co się stało z dzieckiem.Spoiler:Według mnie w starciu z ruskimi wszyscy zginą, przeżyje jedynie Clem, Kenny i Luke. Dalej sytuacja pomiędzy towarzyszami stanie się tak napięta, że mała bohaterka będzie musiała wybrać pomiędzy nimi. Po dotarciu do Wellington spotkamy Christę. Tu już nie mam pomysłu, ale liczę na zajebiście mocną końcówkę.