Wszystko wskazuje na to, że The Secret World, czyli nowa gra MMORPG od Funcomu, ma szansę znaleźć swoje miejsce na rynku produkcji przeznaczonych do rozgrywki wieloosobowej. Zaproponowana przez twórców koncepcja jest dość intrygująca. Otóż akcja opisywanego tytułu rozgrywać się będzie... tu i teraz. Dokładnie – we współczesności. Z tą jednak różnicą, że poniekąd nie będzie to współczesność, jaką doskonale znamy, lecz alternatywna, gdzie mity, legendy, a nawet teorie spiskowe okazały się mieć wiele wspólnego z prawdą. Poniekąd, gdyż trafimy do miast doskonale znanych, czy to z wycieczek turystycznych, czy z filmów, takich jak Londyn, Seul, Nowy Jork i wielu innych. W tym jakże sekretnym świecie znajdzie się gracz, który opowie się po stronie Zakonu Smoka, Templariuszy bądź Iluminantów, tocząc pojedynki z innymi mieszkańcami, także kierowanymi przez prawdziwych użytkowników, bądź współpracując z nimi. Swojego bohatera rozwinie natomiast zdobywając kolejne umiejętności, a nie punkty doświadczenia. Zabraknie także klas postaci. Może to sugerować, że autorzy The Secret World chcą jak najbardziej wyróżniać się na tle konkurencji i nie chcą, by ich grę, jak wiele innych, zabiła popularność World of Warcraft.
Slightly Mad Studios po ciepło przyjętym Shift 2: Unleashed otrzymało zlecenie na stworzenie kolejne części kultowej serii Test Drive, poświęconej tym razem jedynie samochodom marki Ferrari. Nie lada gratkę dla fanów tego producenta stanowić będzie z pewnością możliwość pokierowania kilkudziesięcioma rodzajami pojazdów, które wyjeżdzały z fabryk od 1947 roku, na ponad 30 trasach zlokalizowanych w różnych zakątkach globu. Podobnie, jak wspomniana na początku opisu gra, Test Drive: Ferrari Racing Legends nie będzie ani stuprocentowym symulatorem, ani też zręcznościówką, lecz czymś pomiędzy. Kampania, czyli najważniejszy tryb rozgrywki, składać się będzie z szeregu wyzwań, wymagających od nas wykonywania określonych zadań przy użyciu wskazanego auta, ale oprócz niej pojawi się także multiplayer, w którym ścigać się będzie mogło jednocześnie nawet ośmiu wirtualnych kierowców.
Ubisoft, podobnie jak ostatnio 2K Games i Firaxis, które przygotowało pudełkowy dodatek do Cywilizacji V o nazwie Bogowie i Królowie, również idzie pod prąd współczesnym trendom, oferując pełnoprawne, lecz niesamodzielne rozszerzenie do Might & Magic Heroes VI zatytułowane Pirates Of The Savage Sea, które będzie dystrybuowane w tradycyjny sposób. Co ważne, w naszym sklepie kosztuje ono 36,90 złotych, a z obietnic producenta wynika, że zapewni ono około dziesięciu godzin rozgrywki.
Pirates Of The Savage Sea wzbogaci podstawową wersję Might & Magic Heroes VI o nowy wątek fabularny obracający się wokół postaci Craga Hacka, byłego najemnika, barbarzyńcy i pirata, który będzie miał za zadanie rozwiązać tajemnicę zaginionych statków, z którymi stracono kontakt po serii niebezpiecznych burz na Morzu Dzikim. W grze zostanie udostępniona Broń Rodowa oraz Zestaw Artefaktów, nie zabraknie także nowych map, jak również nowych sekretów Ashan do odkrycia.
Co się stanie, kiedy pewnego dnia świat wywróci się do góry nogami i nie będzie to określenie metaforyczne, lecz dosłowne? Odpowiedzi na to pytanie będziemy szukać grając w Inversion, nową strzelankę studia, które dało graczom możliwość manipulacji czasem w TimeShift. Tym razem zamiast spowalniać lub przyśpieszać rzeczywistość, będziemy mogli dowiedzieć się, jak to jest, gdy ściana zamieni się miejscem z podłogą bądź na odwrót. W swojej przygodzie nie będziemy osamotnieni, gdyż Saber Interactive, tworząc Inversion, skupiło się przede wszystkim na trybie kooperacji. Wcielimy się w Davida Russela, blisko 30-letniego gliniarza, bądź też pokierujemy jego sąsiadem, Lego Delgado, którzy w duecie stawią czoła Lutadore – tajemniczej rasie, która odpowiedzialna jest za zmiany, jakie zaszły w wirtualnym świecie. Jednym z naszych atutów będzie Grappler, czyli urządzenie pozwalające na kontrolowanie grawitacji, które – podobnie jak dostępne karabiny i pistolety – zwiększy nasze szanse na przetrwanie.
Po kilku, delikatnie rzecz ujmując, niezbyt udanych odsłonach cyklu, Activision zrezygnowało z tworzenia kolejnej, zupełnie nowej części i postanowiło przygotować odświeżoną wersję klasyków. W pakiecie Tony Hawk Pro Skater HD znajdziemy lokacje znane z Tony Hawk Pro Skater i Tony Hawk Pro Skater 2, które zostaną odpowiednio unowocześnione (grafika w rozdzielczości High Definition). Nie należy spodziewać się natomiast zmian w mechanice zabawy, lecz jedynie sterowania dostosowanego do kontrolerów Xboksa 360 i PlayStation 3. Wiadomo również, że po premierze otrzymamy DLC zawierające nowe miejscówki, tym razem te, które mieliśmy okazję zwiedzać ładnych parę lat temu w Tony Hawk Pro Skater 3. I, co ważne, nie jest to jedyny dodatek planowany przez twórców.
W sierpniu będzie miała miejsce polska premiera filmu Merida Waleczna, który w anglojęzycznych kinach jest już wyświetlany pod tytułem Brave. Zanim jednak dane nam będzie zasiąść w dużym fotelu przed srebrnym ekranem, do sklepów trafi gra o tej samej nazwie. Nie należy się po niej spodziewać rewolucji pod względem mechaniki rozgrywki – ponownie otrzymamy połączenie akcji i przygody, a większość zadań polegać będzie na starciach z przeciwnikami i kolekcjonowaniu zdobytych przedmioty. Znacznie ciekawiej prezentuje się natomiast teatr działań, gdyż tym razem trafimy do mitycznej Szkocji. To właśnie tam nasza rudowłosa bohaterka, wyposażona chociażby w łuk, spróbuje ocalić tamtejsze królestwo. Interesująco zapowiada się także możliwość korzystania z Kinecta i PlayStation Move – mowa tu nie tyle o tradycyjnych sekwencjach, lecz momentach, w których będziemy musieli skorzystać ze wspomnianego rodzaju broni. Naciąganie strzały i celowanie do wrogów za pomocą owych kontrolerów może dać mnóstwo frajdy.
Orki już raz zginęły, ale najwidoczniej to za mało, bo ponownie będziemy mogli się z nimi rozprawić, tym razem w Orcs Must Die! 2, powstającym w Robot Entertainment. Gra, w odróżnieniu od poprzedniczki, która ukazała się na PC i Xboksie 360, zadebiutuje wyłącznie na pierwszej z wymienionych platform. Zasady zabawy nie ulegną zmianą i nadal nasze zadanie w głównej mierze polegać będzie na odparciu inwazji orków atakujących zamek naszego bohatera lub bohaterów, gdyż oprócz wariantu rozgrywki dla pojedynczego gracza pojawi się również tryb współpracy z drugim użytkownikiem. Wcielimy się w maga wojny, czyli postać znaną z właściwego Orcs Must Die!, bądź też czarodziejkę. Autorzy zamierzają zrobić ukłon w stronę posiadaczy pierwszej odsłony – otrzymają oni bliżej nieokreślone bonusy.