Ski Region Simulator 2012 - Kurort Narciarski - recenzja

Patryk Purczyński
2012/01/28 09:30

Żeby stworzyć interesującą grę, potrzebny jest pomysł. Ekipie Giants Software wyraźnie go zabrakło, dlatego Ski Region Simulator 2012 - Kurort Narciarski, zamiast ożywiać, usypia swoją monotonią.

Żeby stworzyć interesującą grę, potrzebny jest pomysł. Ekipie Giants Software wyraźnie go zabrakło, dlatego Ski Region Simulator 2012 - Kurort Narciarski, zamiast ożywiać, usypia swoją monotonią. Ski Region Simulator 2012 - Kurort Narciarski - recenzja

Nie odkryję Ameryki jeśli stwierdzę, że podstawowym zadaniem gier jest zapewnienie nam rozrywki, mówiąc przyziemnie, lub bardziej górnolotnie: oderwanie nas od szarzyzny rzeczywistości. Tego się oczekuje niezależnie od gatunku, producenta i platformy, na którą trafia dany tytuł. Ze Ski Region Simulator 2012 - Kurort Narciarski sprawa przedstawia się dość dziwnie - jest to produkcja stworzona przez zespół odpowiedzialny za słynny już i cieszący się dużą popularnością Symulator Farmy, oparta na podobnym schemacie rozgrywki. Już na wstępie muszę zaznaczyć, że kompletnie do mnie tego rodzaju zabawa nie przemówiła. Może to kwestia oczekiwań, ale sprawa wygląda tak, że spodziewałem się, cytując klasyka, "strzelanin, pościgów i wojen gangów", a otrzymałem "film o facecie w łódce", a właściwie na skuterze śnieżnym.

Napisałem we wstępie, że producentom Ski Region Simulator 2012 - Kurort Narciarski zabrakło pomysłu. Oto bowiem gra na pierwszy rzut oka wygląda na strategię ekonomiczną, i choć ma wyraźnie zaakcentowane cechy tego gatunku, takie jej zaklasyfikowanie byłoby niesprawiedliwe - tytuł ten strategią ekonomiczną zdecydowanie nie jest. Zagłębiając się w rozgrywkę można z kolei dojść do wniosku, że jest to gra o jeżdżeniu rozmaitymi maszynami, momentami ze znamionami wyścigówki, gdyż na swoje barki przyjmujemy opcjonalne zadania z ograniczeniem czasowym. Model jazdy i fizyka (do tego tematu z pewnością jeszcze wrócimy) są jednak na tak niskim poziomie, że do wyścigów produkcji Giants Software również zaklasyfikować nie można. Są wreszcie takie atrakcje jak sterowanie kolejką górską, które trudno przypisać jakiemukolwiek tradycyjnemu gatunkowi. Czym więc jesteś, Ski Region Simulatorze 2012? Jedyna odpowiedź, jaka mi się nasuwa, to: zbitkiem bardzo ograniczonych lub ułomnie skonstruowanych elementów z kilku gatunków, które w połączeniu nie oferują niczego ekscytującego. Słowem: nuda.

Ski Region Simulator 2012 - Kurort Narciarski mógłby być strategią ekonomiczną osadzoną w interesującym środowisku, ale, po pierwsze, ma zdecydowanie za mało rozbudowany aspekt menedżerski, a po drugie, rozwój naszego ośrodka przebiega zdecydowanie zbyt wolno, z uwagi na bardzo mozolne odzyskiwanie zainwestowanych środków. Nie ma możliwości decydowania, co znajdzie się w jakim miejscu - wszystko jest już zbudowane i postawione, a my możemy jedynie kupować wolnostojące budynki i przejmować poszczególne stoki. Jedynym momentem, w którym mamy pewną dowolność, jest stawianie dobudówek - każda z nich może stać się wybranym przez nas miejscem - sklepikiem z pamiątkami, wypożyczalnią nart czy punktem informacyjnym. Od nas też zależą ceny noclegów, produktów i usług.

O jakość tych ostatnich musimy zadbać w dużej mierze sami. I właśnie ten element stanowi najważniejszy aspekt rozgrywki - dbamy o naśnieżenie stoków, odpowiednie ubicie białego puchu, odgarnianie go z parkingu, posypanie solą chodników, by turyści nie musieli mierzyć się ze ślizgawicą... Wszystkie te czynności wykonujemy w maszynach, które uprzednio (wraz z różnorodnym wyposażeniem) musimy nabyć. Baza pojazdów jest największą zaletą Ski Region Simulator 2012 - Kurort Narciarski. W sklepie dostępne są ratraki, armatki śnieżne, posypywarki czy skutery, a także cały szereg dodatkowych akcesoriów dla nich. Dodatkowym smaczkiem, zwłaszcza dla miłośników tego typu maszynerii, jest fakt, że w naszej kolekcji mogą znaleźć się m.in. autentyczne pojazdy PistenBully. Minusem są duże koszty zakupu - i nie byłoby to aż takie straszne, gdyby nie wspominana już żmudność, z jaką stan naszego konta rośnie o kolejne, skromne dolary.

Aby nieco przyspieszyć wzbogacanie się trzeba szukać dodatkowych źródeł dochodu. Te najczęściej związane są z posiadaniem skutera i rozmaitych przyczepek. Co jakiś czas gra raczy nas bowiem zadaniami dodatkowymi - i całe szczęście, bo w przypadku ich braku naprawdę możnaby nad Ski Region Simulator 2012 - Kurort Narciarski usnąć. Tymże skuterem spieszymy na ratunek poszkodowanym narciarzom, których trzeba odstawić do punktu ratunkowego, lub dostarczamy towar we wskazane miejsce. Zadania te mają ograniczenie czasowe, a im szybciej uda się osiągnąć wyznaczony cel, tym dodatkowa gratyfikacja finansowa jest większa. W tym miejscu musimy się jednak zmierzyć z jedną z największych wad produkcji Giants Software, jaką jest fizyka (a raczej jej brak) i model jazdy.

GramTV przedstawia:

To właśnie w pojazdach spędzamy gro czasu w Ski Region Simulator 2012 - Kurort Narciarski. I jest to niestety istny koszmar. Poruszają się one całkowicie nienaturalnie, nie wpadają w pośligi na oblodzonej nawierzchni, nie dostarczają choćby krzty wrażeń. Szczytem wszystkiego jest model zderzeń, który po prostu... nie istnieje. Nasza maszyna po bliskim spotkaniu trzeciego stopnia z budynkiem, innym pojazdem, drzewem lub nawet słupkiem slalomowym na trasie narciarskiej (!) po prostu się zatrzymuje, lub ewentualnie lekko odbija. Nie ma mowy o jakichkolwiek zniszczeniach czy reakcji jak Bóg przykazał, a Newton wytłumaczył. Technologicznie gra tkwi niestety w XX wieku. W tym przypadku ma to niestety kolosalne przełożenie na wrażenia, jakie oferuje swoim użytkownikom. Jeżeli bowiem główny aspekt rozgrywki leży i nawet nie próbuje się podnieść, to dobrze być po prostu nie może. I dlatego właśnie o Ski Region Simulator 2012 - Kurort Narciarski nie możemy mówić jako o symulatorze czy produkcji z elementami wyścigów (z czasem). Jedynym jasnym punktem obsługi poszczególnych pojazdów jest konieczność dbania o stan paliwa i możliwość włączenia świateł po zmroku.

Do poziomu fizyki dostosowuje się niestety grafika i udźwiękowienie. Jako-tako prezentują się właściwie jedynie pojazdy, przyozdobione tu i ówdzie szczegółami. Widok z kabiny jest już fatalny. Fatalnych pod względem wizualnym rzeczy jest zresztą znacznie więcej. Fatalne są zabudowania, fatalna jest flora, fatalni są też schematycznie zjeżdżają ze stoków narciarze, a także samochody, którymi do miejsca wypoczynku dojeżdżają turyści. Może jeszcze wyciągi, którymi w ramach przerywnika możemy sterować, prezentują się nieźle. Gwoździem do trumny są przenikające się tekstury i to przenikające tak nachalnie, że można jedynie spuścić głowę mając na twarzy wyraz politowania. Podczas ubijania śniegu na stoku możemy perfidnie przejechać po narciarzach. Spokojnie, nic im się nie stanie, na chwilę zamienią się w duchy i dalej będą szczęśliwie zjeżdżać.

Jedziemy po rannego? No to na początek warto go potraktować saniami ratunkowymi - zamiast pogorszyć jego stan zdrowia, automatycznie, bez żadnych animacji, załadujemy go w ten sposób na naszą przyczepkę. Podobnie wygląda pakunek towarów wyznaczonych do przewiezienia. To ma być symulator? Wolne żarty. W zasadzie jedynym efektem graficznym wyróżniającym się wśród tej kanonady beznadziei jest ubijanie śniegu - po przejechaniu naszego urządzenia wyraźnie widać różnicę. Tak drobny element nie spowoduje jednak, że druzgocąca krytyka zamieni się nagle w list pochwalny. Miało być także o udźwiękowieniu, a i na tym polu Ski Region Simulator 2012 - Kurort Narciarski niczym szczególnym się nie wyróżnia. Przez większość czasu słyszymy jednostajny (aby nie nadużywać już tyle razy wykorzystanego w tej recenzji słowa "monotonny") dźwięk pracy silników naszych pojazdów lub odgłos rozdeptywanego śniegu. Nikt nic nie mówi (poza prowizorycznymi zgłoszeniami przyjmowanymi przez radio), nie przygrywa żadna muzyka. Czasem zaćwierka jakiś ptaszek. Sarkastycznie rzecz ujmując, udźwiękowienie doskonale wpasowuje się w niespieszny, a przez to porażająco nudny, schemat rozgrywki.

Dodatkowo w monotonię (nie da się uciec od tego słowa) wpędza fakt, że do naszej dyspozycji oddano tylko jedną - owszem, rozległą, ale nadal jedną - lokację. Nie mamy więc okazji na przyjęcie nowych wyzwań; pozostaje jedynie rozwój raz danego nam w administrację ośrodka. Ski Region Simulator 2012 - Kurort Narciarski całkowicie zrywa z wszelkimi schematami wirtualnej rozrywki, ale niestety na gruzie tej rewolucji powstaje wirtualne piekiełko. Pomysł na z wolna rozwijający się przemysł będą w stanie docenić wyłącznie ludzie o żelaznej cierpliwości, dodatkowo potrafiący zignorować mizerną stronę techniczną gry. Ja do takich ludzi nie należę, dlatego ocena jest taka, jaka jest. Dodatkowo zaniża ją konieczność trzymania płyty w napędzie i brak sensownego samouczka. Z produkcją Giants Software przetrwałem około osiem godzin i nie zamierzam z nią spędzać już ani minuty. Z takiego kurortu pozostaje jedynie czym prędzej uciekać, a na odchodne rzucić śnieżką w głowę szefa tego kulejącego w zbyt wielu elementach przybytku.

Kup Ski Region Simulator 2012 na PC w sklepie gram.pl

3,5
Za wolno, za słabo, za jednostajnie i bez pomysłu
Plusy
  • bogaty park maszyn z różnymi funkcjami
  • duża lokacja
  • przywiązanie do niektórych szczegółów
  • cena
  • wąska grupka graczy mimo licznych błędów się w tej produkcji odnajdzie
Minusy
  • twórcom chyba zabrakło pomysłu
  • monotonia przez duże M
  • tylko jeden kurort
  • niewiele opcji z zakresu zarządzania
  • uboga grafika
  • fizyka na katastrofalnym poziomie
  • zero przyjemności z prowadzenia pojazdów
  • za wolne tempo rozgrywki
  • konieczność trzymania płyty w napędzie
  • brak sensownego samouczka
  • znikomy realizm
  • nuda
Komentarze
10
Usunięty
Usunięty
03/02/2012 09:20

Nie rozumiem po co grać w takie drętwoty i nawet to recenzować. Choćby mi dopłacali to bym nie zagrał:/

Usunięty
Usunięty
01/02/2012 23:22
Dnia 28.01.2012 o 22:32, pepsi napisał:

> Takie crapy i wiele innych znajdziesz TYLKO NA PECECIE. > Ehh... Dobrze że mało gram a praktycznie w ogóle nie gram na Pececie. Czasami się zastanawiam > po po mi komputer:-D No tak, na konsolach same hity.

+1

Usunięty
Usunięty
30/01/2012 22:12

Ja polecam Car Tycoon !! Genialna gra :D




Trwa Wczytywanie