Call of Duty: Modern Warfare 2 - Resurgence Map Pack - recenzja

Marcin Kaleta
2010/07/20 19:30
0
0

Po niedawnych problemach kadrowych Activision i Infinity Ward musiały udowodnić graczom, że ich produkty wciąż stoją na wysokim poziomie, a marka Modern Warfare nadal ma wiele do zaoferowania. Z takimi właśnie założeniami udostępniono drugie z płatnych rozszerzeń do gry Call of Duty: Modern Warfare 2.

Po niedawnych problemach kadrowych Activision i Infinity Ward musiały udowodnić graczom, że ich produkty wciąż stoją na wysokim poziomie, a marka Modern Warfare nadal ma wiele do zaoferowania. Z takimi właśnie założeniami udostępniono drugie z płatnych rozszerzeń do gry Call of Duty: Modern Warfare 2.

Call of Duty: Modern Warfare 2 - Resurgence Map Pack - recenzja

Resurgence Map Pack, podobnie jak poprzedni dodatek Stimulus Map Pack, wprowadza do rozgrywki pięć nowych aren, z czego dwie są odświeżonymi wersjami lokacji znanych z pierwszej części Modern Warfare. Dzięki temu łączna liczba map dostępnych w grze zwiększyła się do 26. Co dokładnie jednak wnosi nowe DLC i czy warte jest swej niemałej przecież ceny?

Nie ma to jak w wesołym miasteczku

Nie ma to jak w wesołym miasteczku, Call of Duty: Modern Warfare 2 - Resurgence Map Pack - recenzja

Zdecydowanie najciekawszą lokacją udostępnioną w Resurgence Map Pack jest Carnival. Tutaj chyba po raz pierwszy twórcy poszli na całość i wyrwali się z dotychczasowej konwencji, tworząc obszar rozgrywki wzorowany na wesołym miasteczku. Ten zniszczony i opuszczony park rozrywki sprawia wrażenie postapokaliptycznego i bardzo mrocznego miejsca, pełnego zepsutych karuzeli, rollercoasterów, elektrycznych samochodzików oraz dziwacznych budynków. Najciekawsze obiekty na tej dużej mapie to zamek, świat jutra i dom zabaw. Pełne są terenów idealnych dla snajperów i walki dystansowej, jednocześnie pozwalając na szybkie ataki i zachodzenie przeciwnika od tyłu. Większość miejsc, z których może prowadzić ogień snajper, jest dobrze widoczna z innych, wyższych pozycji, pozwalając tym samym na swobodną wymianę ognia. Tymczasem osoby preferujące broń krótkiego zasięgu walczą na ziemi i przedzierają się przez zniszczone budynki.

Arena ta posiada kilka obszarów, które zapewniają dużą przewagę skrywającej się tam osobie - zwłaszcza punkty snajperskie na rollercoasterze. Bardzo dobrze rozmieszczone respawn pointy nie zakłócają balansu rozgrywki i sprawiają, że mapa ta jest idealna praktycznie do każdego typu rozgrywki, najlepiej jednak sprawdza się chyba w przypadku Capture The Flag. Twórcy przygotowali tutaj wiele smaczków dla graczy. Są to m.in. gra arcade Madern Warfare czy maszyna wróżebna, a świat jutra pełny jest nawiązań do Futuramy. Wszystkie automaty do gry można zniszczyć, podobnie roztrzaskać można szyby wózków z popcornem i „rozsadzić” leżące niemal wszędzie gaśnice przeciwpożarowe, jednak na tym kończą się możliwości interakcji z otoczeniem. Duża ilość upchniętych w ciemnych zakamarkach manekinów i clownów stanowi idealne miejsce do cichego oczekiwania na przeciwnika. Jedyne, czego brakuje tej lokacji to jakiś indywidualny temat muzyczny, który pasowałby do tej kolorowej i psychodelicznej stylistyki. Zdecydowanie jest to perełka tego rozszerzenia.

Ropą świat stoi

Ropą świat stoi, Call of Duty: Modern Warfare 2 - Resurgence Map Pack - recenzja

Drugą z nowych map jest Fuel, będąca jednym z największych obszarów oddanych do dyspozycji graczom. Tym razem walka przenosi się do rafinerii pełnej budynków, pomp, wraków sprzętu wojskowego i otwartych przestrzeni. Mapa jest wręcz idealna dla snajperów, gdyż wyższe budynki pozwalają na obserwowanie praktycznie całego terenu. Do tego zabudowania nie posiadają prawie żadnych podziemi, którymi można by się przemieszczać, a więc chcąc dotrzeć do innego budynku trzeba wybiec na otwarta przestrzeń. Podczas gdy snajperzy wypatrują swoich celów na zewnątrz, wewnątrz budynków można spokojnie walczyć na krótki zasięg strzelbami i pistoletami maszynowymi. Mapa jest dobrze zaprojektowana i mimo jej wielkości zabici gracze odradzają się w miarę blisko faktycznego pola walki, nie musząc przebiegać najpierw dużych ilości terenu. Lokacja ta jest również bardzo jasna, co nieco utrudnia korzystanie z celowników termicznych. Nadaje się do prawie każdego typu rozgrywki, może z wyjątkiem Team Deathmath (za duża przewaga snajperów i trochę nierówne rozłożenie zabudowań na mapie), chociaż wiadomo, jak ktoś chce to może.

W labiryncie Minosa

W labiryncie Minosa, Call of Duty: Modern Warfare 2 - Resurgence Map Pack - recenzja

Ostatni z nowo udostępnianych obszarów to Trailer Park. Mapa dość trudna do ocenienia i niepolecana szybko irytującym się graczom. W tym wypadku zmagania zostały umieszczone na teranie przeznaczonym do składowania zniszczonych przyczep kempingowych przyległym do złomowiska samolotów. Słowa, którymi można opisać tą mapę to labirynt i chaos. Zdecydowanie nastawiona jest na walką kontaktową i blisko dystansową. Przodują, więc strzelby i pistolety maszynowe, jednak równie często można zginąć od ciosu noża. Ta lokacja nie posiada praktycznie żadnego dobrego punktu snajperskiego, co właściwie eliminuje dla niej ten sposób rozgrywki. Wymusza również ciągły ruch i bezustanne oglądanie się za siebie, gdyż nigdy nie wiadomo czy ktoś zaraz nie wychyli się zza rogu. W opuszczonych przyczepach istnieje wiele miejsc, w których można się schować i prowadzić ostrzał zza okna, jednak każda z nich posiada, co najmniej kilka wejść. Jeśli więc nie zmienimy szybko pozycji po strzale, na pewno ktoś zajdzie nas od tyłu po kilkunastu, bądź najwyżej kilkudziesięciu sekundach. Arena ta świetnie nadaje się doTeam Deathmath oraz Headquarters i pozwala na uzyskanie niezwykle wysokiej ilości zabójstw.

Powrót do przeszłości

Tak samo jak Stimulus Map Pack jego następca również wprowadza dwie mapy z poprzedniej części Call of Duty: Modern Warfare. Tym razem są to Vacant i Strike, uważane przez niektórych za jedne z najlepszych lokacji z poprzedniej części. Oczywiście każdy ma swój gust i swoje typy. Inni woleliby zobaczyć na przykład Pipeline albo Chinatown (będącej z kolei uwspółcześnioną wersją mapy Carentan z Call of Duty 2).

Powrót do przeszłości, Call of Duty: Modern Warfare 2 - Resurgence Map Pack - recenzja

Podobnie, jak w poprzedniej odsłonie gry Vacant oferuje olbrzymią ilość adrenaliny i dobrej zabawy. Na tej arenie dominuje broń średnio zasięgowa oraz strzelby. Równie częsty jest też deszcz granatów. Większość z walk toczy się w jednym z dwóch miejsc - w obszarze zrujnowanych biur, albo u wejścia do magazynu. Trup na tej mapie ściele się bardzo gęsto, a średnia długość życia nie jest imponująca. Dodatkowo niezwykle mordercze stało się wsparcie z powietrza, pozwalające na masowe likwidowanie dużej ilości graczy. Najwięcej starć toczy się jednak pod wspomnianym magazynem, gdzie zawsze znajduje się co najmniej kilku graczy, obrzucających się nawzajem wszelkiego rodzaju granatami i strzelających niemal na ślepo w ukrywających się przeciwników. Jest to chyba druga najlepsza mapa w Resurgence Map Pack zaraz po Carnival.

GramTV przedstawia:

Drugą z odświeżonych lokacji i ostatnią z dodanych w nowym DLC jest Strike. Ta doskonale zaplanowana mapa wciąż potrafi przynieść sporo dobrej rozrywki. Balans otwartych terenów w stosunku do obszaru zabudowanego i pomieszczeń w budynkach, w których można się chować lub, z których można prowadzić ogień do oddalonego przeciwnika, czyni tę mapę idealną do Team Deathmath i Domination. Pozwala ona zarówno na walkę snajperską, jak i na bliższym zasięgu, posiada też kilka miejsc idealnych do schowania się i oczekiwania na przeciwnika. Klasyka Modern Warfare w najlepszym wydaniu.

Obie mapki zostały nieco odświeżone w stosunku do oryginałów. Poddano je niedużym, kosmetycznym zmianom, rozjaśniono, zmieniono tonację lub kolorystykę i przesunięto niektóre drobniejsze przedmioty, zachowały one jednak wszystkie podstawowe elementy. Dzięki temu Vacant i Strike uzupełniają niemal idealnie trzy nowe mapy, pozwalając na wybór pomiędzy różnymi stylami prowadzenia walki.

Pozostaje kwestia tego czy zawartości jest odpowiednia do ceny. Zdecydowanie Resurgence Map Pack prezentuje się lepiej niż poprzednie DLC deklasując je co najmniej o jeden poziom. Cena niestety nie jest niska i wynosi 1200 Punktów Microsoftu w przypadku konsoli Xbox 360, 15 dolarów dla Playstation 3, a wersji PC 13,99 euro. Wadą komputerów osobistych jest jednak to, że aby zakupić rozszerzenie trzeba posiadać kartę kredytową lub konto PayPal. Szkoda tyko, że za taką cenę nie pokuszono się o dodanie jakichś rozwinięć do samej mechaniki gry, nowych broni, dodatków lub wyzwań. Podsumowując, koszty zakupu obu DLC zbliżone są do ceny samej gry, oferują jednak w zamian sporą ilość (i jakość) map. Jeśli nie kupiliście Stimulus Map Pack i czekaliście na coś lepszego, to nowe rozszerzenie do Call of Duty: Modern Warfare 2 czeka właśnie na was.

8,0
Wreszcie wiadomo za co płacimy...
Plusy
  • nowe mapy
  • odświeżenie klasycznych map z pierwszej części
  • nadal świetna grafika
Minusy
  • tylko pięć map
  • brak większych zmian w systemie gry
  • wysoka cena jak na tak mały dodatek
Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!