Poznajemy nowych bohaterów oraz odkrywamy nowe oblicze bohaterów już znanych, a z częścią z nich musimy, niestety, definitywnie się pożegnać. Nad wyraz interesującą personą wprowadzoną do fabuły jest agent FBI Alexander Mahone (William Fichtner) – człowiek, w którym Michael Scofield znajdzie godnego siebie przeciwnika. To postać, której bezwzględność i wytrenowany intelekt potrafi przerazić, a zarazem niejednoznaczna, wymykająca się klasyfikacjom i pełna sprzeczności. Nie raz przekonamy się, że nie warto wierzyć pozorom i wyrobionym na szybko opiniom. Niespodziankę sprawi zafundowana nam przez twórców ewolucja postaci agenta Kellermana (Paul Adelstein) oraz pełnokrwistość i świeży, dziarski rys psychologiczny doktor Sary Tancredi (Sarah Wayne Callies). Dowiemy się też, że Linc nie jest tak „prostą duszą”, jak to się dotychczas wydawało – ma nie tylko parę w łapach, ale i bystry umysł. Poza więzieniem młodszy brat nie przyćmiewa go już aż tak strasznie. ![]()
Warto również zwrócić uwagę na tych, których tak kochaliśmy nienawidzić – a teraz jeszcze mocnej kochamy jako aktorów i nienawidzimy jako filmowych postaci – czyli niezrównanego Roberta Kneppera w roli T-Baga i Wade'a Williamsa wcielającego się w obleśnego, a jednocześnie budzącego niechętny szacunek kapitana Bellica. T-Bag zdaje się bardziej odstręczający i przerażający niż dotąd, ale odsłonięte przed nami w retrospekcjach sceny z jego życia pobudzają do refleksji. Knepper potrafi mimiką przekazać więcej niż słowami, więc chwile, w których kreowany przezeń bohater miota się psychicznie, a spod potwora, jakim się stał, wyłania się istota ludzka, budzą niesamowite odczucia. ![]()
Można śmiało stwierdzić, że sposób realizacji drugiego sezonu okazał się równie wyśmienity, co i poprzedniego. Dopracowane zdjęcia i porządny montaż to relatywnie rzadko doceniana przyczyna faktu, iż obraz przykuwa naszą uwagę, a sceny akcji wręcz uniemożliwiają odwrócenie wzroku. Całości dopełnia dobra, adekwatna do strony wizualnej ścieżka dźwiękowa, oferująca nam odpowiednio nastrojową melodię bądź ostry rytm, przyśpieszający krew w żyłach. ![]()
Krótko podsumowując: 22 odcinki drugiego sezonu Skazanego na śmierć to bardzo dobra rozrywka. Ironiczne i bardzo przewrotne zakończenie ostatniego z nich rozbudza żywą ciekawość co do sezonu trzeciego. Pozostaje więc już tylko oficjalnie cofnąć wyrażoną w recenzji sezonu pierwszego obawę odnośnie do „niepotrzebnego mnożenia bytów”, czyli kręcenia „trójki”.
Plusy: + pomysłowe rozwijanie wątków z pierwszego sezonu + natężenie wydarzeń i tempo akcji + świetna gra aktorska całej ekipy + ścieżka dźwiękowa + wyśmienita realizacja (zdjęcia i montaż) + ciekawe dodatki Minusy: - wrażenie „pracy na kolanie” i nieco za dużo „Deus ex Machina” - dodatki są po angielsku (wada dla osób nieznających j. ang.)
Tytuł: Skazany na śmierć, sezon 2 (Prison Break 2) Reżyseria: różni reżyserzy Scenariusz: Paul Scheuring i inni Zdjęcia: różni realizatorzy Muzyka: Ramin Djawadi Obsada: Dominic Purcell, Wentworth Miller, Robert Knepper, Amaury Nolasco, Wade Williams, Sarah Wayne Callies, Paul Adelstein Produkcja: USA, 2006 Dystrybucja: Imperial CinePix Cena: 199,99 zł