Wywiad z Michałem Kicińskim - prezesem CD Projektu

CDP Insider
2008/02/19 20:44

CDP Insider: Wiadomo już, że Wiedźmin w Polsce sprzedał się doskonale. Czy macie już jakieś wstępne informacje, jak sprawa wygląda za granicą?

CDP Insider: Wiadomo już, że Wiedźmin w Polsce sprzedał się doskonale. Czy macie już jakieś wstępne informacje, jak sprawa wygląda za granicą?Wywiad z Michałem Kicińskim - prezesem CD Projektu

Michał Kiciński: Rzeczywiście, w Polsce gra sprzedaje się fenomenalnie. To jest jakieś niespotykane zjawisko, bo w tej chwili sprzedaliśmy już ponad 140 tys. egzemplarzy i tempo sprzedaży jest wciąż wysokie. Jest to ilość absolutnie rekordowa, jak na grę w pełnej cenie i w tak krótkim okresie czasu, bo przecież od premiery Wiedźmina minęły cztery miesiące. Jeśli chodzi o zagranicę, to też jesteśmy zadowoleni, chociaż oczywiście wynik nie jest aż tak spektakularny. Szacujemy, że na całym świecie grę nabyło ponad 600 000 graczy. Co ważne, mówimy tu o grach kupionych przez klientów ostatecznych, bo jakby liczyć egzemplarze sprzedane do sklepów, jak czasem podaje się w informacjach prasowych, wynik byłby jeszcze o 15 – 20% większy. To jest bardzo dobry rezultat oraz duży krok ku temu, by osiągnąć cel, który sobie postawiliśmy. Ten cel to sprzedanie na świecie miliona egzemplarzy w ciągu pierwszego roku sprzedaży. Co również jest dla nas ważne, Wiedźmin zdobywa bardzo dużo nagród we wszelkich podsumowaniach roku robionych przez różne serwisy i pisma o grach. W sumie gra na dzień dzisiejszy otrzymała 41 nagród i wyróżnień! W tym tak prestiżowe, jak „Gamespy PC RPG of the Year”; „PC Gamer's Editors' Choice Award” czy „IGN's 2007 Best PC RPG”. Zdobyte nagrody przekładają się nie tylko na większy prestiż, ale zachęcają coraz to nowych klientów do sięgnięcia po grę. Dlatego wierzymy, że Wiedźmin będzie się dobrze sprzedawał przez dłuższy okres czasu.

CDP Insider: Różne kraje mają różne obyczaje - w Niemczech nie wolno pokazywać w grach krwi, w Stanach golizny itp. Czy przygotowywanie różnych wersji Wiedźmina na potrzeby różnych rynków mocno dało firmie w kość? Czy nie byliście źli, że robicie podwójną robotę tylko po to, by ugłaskać czyjeś dziwaczne fobie?

Michał Kiciński: Dostosowanie gry do wymogów różnych rynków to było bardzo duże zadanie – ale mniej mam tu na myśli dostosowywanie zawartości gry w postaci krwi czy elementów erotycznych. Bardziej chodzi mi stworzenie różnych wersji językowych. Na całym świecie w tym samym momencie na rynki trafiło 10 różnych wersji językowych. Zupełnie dodatkowo niektóre wersje musiały mieć modyfikacje wewnątrz gry, takie jak cenzura erotyczna. Musieliśmy się bardzo przyłożyć, żeby zdążyć ze wszystkim na czas, bo oczywiście żaden kraj nie chce być opóźniony względem premiery światowej.

Natomiast samych modyfikacji wewnątrz nie było tak strasznie dużo. W Niemczech na szczęście weszły nowe przepisy, dzięki czemu Wiedźmin nie musiał mieć zielonej krwi, chociaż jeszcze na targach w Lipsku pokazywaliśmy trailer Tomka Bagińskiego, w którym strzyga miała zieloną krew. Finalny produkt ma już czerwoną, aczkolwiek została zmodyfikowana jej ilość, która pojawia się w grze. W Stanach natomiast musieliśmy wyeliminować trochę elementów erotycznych, zasłaniając odrobinę kobiece wdzięki. Jednak nie były to duże modyfikacje. W Rosji dołożone zostało kilka elementów w związku ze współpracą z jednym z partnerów medialnych, który organizował konkurs polegający na odszukiwaniu w grze pewnych elementów. Generalnie cała operacja równoległej ogólnoświatowej premiery była niezwykle skomplikowana. Na szczęście wszystko się udało i poszło tak, jak to zaplanowaliśmy, choć naprawdę nie było to łatwe. CDP Insider: Czemu wybór padł akurat na Atari? Czy byli rozważani inni kandydaci?

Michał Kiciński: Jeśli chodzi o wydawców, sprawa była dość prosta. Szukaliśmy z jednej strony firmy o zasięgu globalnym, obecnej na wszystkich rynkach, w tym oczywiście najważniejszych, czyli europejskim i amerykańskim. Szukaliśmy też firmy, która będzie znała specyfikę gier RPG. Pierwszy warunek, czyli to, że ma to być firma o zasięgu globalnym, zmniejsza grono potencjalnych kandydatów do sporo poniżej 10 firm, a jeśli dorzucimy warunek, że firma powinna mieć coś do czynienia z RPG-ami, rozumieć ten gatunek – to nagle się okazuje, że tych firm jest dosłownie dwie lub trzy, więc wybór nie był przesadnie duży. Tak naprawdę mieliśmy dwa wyjścia. Wiedźmin mógł być produktem mniej ważnym w katalogu którejś z największych firm lub być produktem absolutnie najważniejszym w mniejszej firmie. Stwierdziliśmy, że lepiej będzie być produktem najważniejszym w planie wydawniczym trochę mniejszego wydawcy. Takim, na którego sukces pracuje cała firma. Z tego względu byliśmy skłonni wybrać Atari, dla którego Wiedźmin stał się absolutnie najważniejszym tytułem zeszłego roku. To był przeważający argument. Ważne było też to, że jako debiutujący deweloper, niemający za sobą długiej historii sukcesów ani bardzo popularnej marki, obawialiśmy się, że nie będziemy traktowani jak równorzędni partnerzy. Bardzo nam zależało, aby mieć aktywny wkład w cały proces wprowadzania produktu na rynek. Nie chcieliśmy być stroną, która wykonuje rozkazy, tylko stroną, która po partnersku rozmawia, co będzie najlepsze dla gry i dla klientów na danym rynku. Obawialiśmy się, że z dużą firmą może być problem z nawiązaniem takich partnerskich stosunków. Byliśmy bardzo mile zaskoczeni, bo właśnie taką relację, błyskawicznie i zupełnie naturalnie, udało nam się stworzyć z Atari. Współpraca jest bardzo ścisła, bardzo partnerska i polega na słuchaniu argumentów oraz próbach zrozumienia drugiej strony, a nie na narzucaniu swojej woli.

Całokształt współpracy z Atari jest więc zdecydowanie pozytywny. Oczywiście, nie obyło się bez drobnych potknięć, ale jest to zupełnie normalne i jako wydawca nie uniknęliśmy ich też na polskim rynku.

CDP Insider: Czy Red Studio będzie pracować w 2008 nad jakimś nowym projektem? Jeśli możesz, uchyl rąbka tajemnicy co do dalszych planów studia. Michał Kiciński: W tej chwili nie mogę zdradzić dalszych planów. Chętnie opowiem natomiast o najbliższych planach, gdyż są równie ciekawe i w temacie Wiedźmina sporo się dzieje.

Lada dzień światło dzienne ujrzy D’jinni, czyli zestaw narzędzi pozwalający na tworzenie własnych przygód w świecie Wiedźmina. Wraz z nim ukaże się też pierwsza dodatkowa przygoda. Taka mała próbka możliwości tego narzędzia. Wszystko to udostępnimy za darmo wszystkim zarejestrowanym posiadaczom gry.

Premiera D’jinniego zapoczątkuje pracę nad dodatkowymi przygodami do gry. Jeszcze tej wiosny powinny być gotowe kolejne dwie przygody. Na wiosnę szykujemy też sporą niespodziankę dla tych wszystkich, którzy nie zdecydowali się jeszcze na zakup gry. Otóż pracujemy nad nową wersją gry o pełnej nazwie Wiedźmin: Edycja Rozszerzona. Chcemy odświeżyć grę i wydać naprawdę dopieszczony produkt, pozbawiony kilku „młodzieńczych” wad edycji premierowej. Edycja rozszerzona, oprócz poprawek ze wszystkich patchy, będzie miała trochę większych zmian, na które zwracali uwagę gracze, m.in. będzie więcej różnorodnych modeli NPC-ów tła, tak aby rzadziej dochodziło do spotkań klonów, będzie też zmieniony i poprawiony panel inwentarza, dodane zostaną też nowe animacje dialogowe i poprawiona zostanie mimika twarzy, tak aby dialogi wyglądały naturalniej. Wraz z tą edycją gracze otrzymają od razu edytor D’jinni wraz z dwoma dodatkowymi przygodami. Rozszerzona zostanie również zawartość płyty DVD Making of..., gdzie znajdą się również filmy przygotowane przez naszych zagranicznych partnerów. Rozmawiamy też z Atari o możliwości zrobienia gry wielojęzycznej, tak aby polscy gracze mieli swobodę wyboru języka rozgrywki. Chcemy, aby język był wybierany oddzielnie dla głosów i podpisów. Dzięki temu będzie można wybrać sobie na przykład angielskie audio i polskie napisy. Zresztą chcemy, aby taka wielojęzyczna wersja była też na Zachodzie, skąd dochodzą nas głosy, że fajnie by było zagrać w Wiedźmina z polskim audio i angielskimi napisami. Informacje na ten temat nie są jednak w tej chwili jeszcze stuprocentowo pewne, gdyż wciąż rozmawiamy o tym z zagranicznymi wydawcami. Jeśli jesteśmy już przy angielskiej wersji, to planujemy nie lada gratkę. Robimy dodatkową sesję nagraniową i wydłużamy dialogi w grze, które w angielskiej wersji premierowej zostały trochę skrócone względem polskiej wersji. Myślę, że to bardzo spodoba się fanom za granicą. Jeśli chodzi o wydanie gry, to będą w nim aż dwie płyty muzyczne; niezależnie od muzyki z gry dołączona będzie płyta z muzyką inspirowaną grą, która dotychczas była dostępna oddzielnie. Całość będzie oczywiście zapakowana w udoskonalone opakowanie z gustowną klapką. :)

To tyle, jeśli chodzi o najbliższe plany Red Studia. Dalsze plany oczywiście mamy, ale na pewno w tym półroczu nie będziemy ich ogłaszać. Myślę, że najwcześniejszą datą, gdy powiemy coś więcej, będą targi GC w Lipsku.

CDP Insider: Czy sukces Wiedźmina wpłynął jakoś na dalekosiężne plany firmy? Czy planujecie dalej inwestować w tworzenie gier, formując na przykład nowe zespoły zajmujące się zupełnie nowymi projektami?

Michał Kiciński: Sukces Wiedźmina był swojego rodzaju testem. Wiemy teraz, że robienie dobrych gier jest w naszym zasięgu i że potrafimy promować je na skalę światową. Myślę, że to jest jeden z kamieni milowych w rozwoju firmy. Po zdaniu tego egzaminu CD Projekt będzie jeszcze mocniej zaangażowany w development i będziemy jeszcze mocniej inwestować w ten kierunek rozwoju.

Choć nie widać tego na zewnątrz, po zakończeniu projektu CD Projekt RED został wewnętrznie podzielony praktycznie na trzy zespołu. Jeden zajmuje się Wiedźminem: Edycją Rozszerzoną i kolejnym po nim projektem, którego na razie nie mogę zdradzić. Drugi, niewielki zespół zajmuje się tworzeniem dodatkowych przygód. A trzeci zespół pracuje już nad kolejnym projektem, o którym oczywiście też nie mogę na razie nic powiedzieć. Dzięki tym zmianom produkty z CD Projekt RED będą ukazywać się na rynku stosunkowo często.

Jednak najbardziej widocznym ruchem związanym ze zwiększaniem zaangażowania CD Projekt w tworzenie gier jest połączenie z firmą Metropolis, która tym samym dołączyła do grupy CD Projekt. Metropolis jest deweloperem o długiej, jak na polskie warunki, tradycji. Wierzymy, że to połączenie przyniesie obu stronom wymierne korzyści. CD Projekt, choć ma krótszą tradycję tworzenia gier, zebrał już spore doświadczenie związane z wydaniem i promocją gier na skalę globalną. Ważne jest również, że CD Projekt jest już sporą organizacją i jest w stanie zapewnić stabilne finansowanie tworzonych projektów, co znacząco uniezależnia od zachodnich wydawców i podnosi komfort pracy i swobodę twórczą. Metropolis natomiast ma w planach bardzo obiecujący projekt, grę THEY. Ma też ogromne doświadczenie w tworzeniu gier oraz własną bardzo interesującą technologię. My dopiero się przymierzamy do stworzenia własnej technologii. Wierzę, że łącząc siły naszych programistów, będziemy w stanie stworzyć technologię, która może konkurować z najbardziej znanymi silnikami na rynku.

GramTV przedstawia:

Myślę, że połączenie wiedzy i doświadczenia obu firm ma szansę przynieść zupełnie nową jakość. Ważne jest też, że pomimo połączenia firm zespoły CD Projekt RED i Metropolis pozostaną w pełni autonomiczne.

CDP Insider: Zmieniając temat – a jak postrzegasz na dzień dzisiejszy rynek konsolowy w Polsce? Czy dorówna wkrótce poziomowi europejskiego? A może dominacja PC nadal jest niezagrożona? Michał Kiciński: Myślę, że to będzie się powoli zmieniać, natomiast trzeba pamiętać, że poszczególne rynki mają swoją specyfikę i myślę, że pecety nie znikną tak szybko w Polsce, tak jak nie zniknęły chociażby w Niemczech, gdzie wciąż są najmocniejszą platformą, mającą ponad 50% rynku. Oczywiście będzie rósł udział konsol, bardzo się z tego cieszymy, bo to dalej rozwija rynek i przyciąga nowych ludzi do elektronicznej rozrywki. Natomiast nie spodziewałbym się w najbliższym czasie jakiegoś diametralnego odwrócenie trendów. Trzeba pamiętać, że społeczeństwo polskie jest daleko mniej zamożne od zachodnich; że komputer jest urządzeniem uniwersalnym oraz że gry na niego są znacznie tańsze niż na konsole. Dodatkowo czynnikiem kulturowym jest to, że Polacy, tak samo jak Rosjanie czy Niemcy, wybierają gry bardziej skomplikowane, bardziej ambitne i stanowiące większe wyzwanie intelektualne. To jest domena PC-tów i dlatego myślę, że w tych krajach PC jeszcze długo będzie się miał całkiem dobrze.

CDP Insider: Jak oceniasz rok 2007 jako całość w stosunku do lat poprzednich – nie tylko pod kątem sukcesu Wiedźmina, ale ogólnie? Michał Kiciński: To był bardzo dobry rok, bardzo fajnie rozwijał się rynek w Polsce. Bardzo dobrze rozwija się w Polsce platforma Xbox, do której dystrybucji też się przyczyniamy. Myślę, że w roku 2008 będzie się ona jeszcze szybciej rozwijać. My, jako CD Projekt, pobiliśmy kolejne rekordy, nasze obroty w stosunku do roku poprzedniego wzrosły aż o 40%! Rozwój rynku widać po tym, na ile zwiększa się sprzedaż pudełek z grami z logo CD Projekt – w 2006 roku sprzedaliśmy ich około 2,5 miliona, natomiast w 2007 było to już 3 160 000 egzemplarzy. Jeśliby doliczyć do tego sprzedaż Wiedźmina na całym świecie, to w sumie na rynek trafiło ponad 3,6 miliona pudełek z logo CD Projekt. Gigantyczna ilość. :) CDP Insider: Czego życzysz waszej firmie w nadchodzącym roku? Co jest w tej chwili priorytetem dla was? Udany start na giełdzie czy też może inne rzeczy?

Michał Kiciński: Jeśli chodzi o giełdę, jest to bardzo ważny krok w rozwoju naszej firmy, ale nie jest to cel sam w sobie. Tak naprawdę najważniejszy jest rozwój firmy i osiąganie zamierzonych celów, co realizujemy niezależnie od tego, czy jesteśmy na giełdzie, czy nie.

Pod koniec 2007 roku uzyskaliśmy wsparcie inwestycyjne ze strony jednego z dużych banków europejskich, dzięki czemu mamy otwartą transzę kredytu inwestycyjnego w wysokości 26 milionów złotych. Na razie więc nie potrzebujemy giełdy, aby firma dalej rosła. Choć wejście na giełdę jest oczywiście przygotowywane już w tej chwili i planowane na połowę 2009 roku.

Cała grupa CD Projekt – bo tak naprawdę CD Projekt właśnie przekształca się grupę niezależnych, choć współpracujących ze sobą firm – ma bardzo ciekawe plany rozwoju i wiele projektów będzie stopniowo odsłanianych.

Oprócz wspomnianych planów związanych z tworzeniem gier, bardzo mocno pracujemy nad rozwojem gram.pl, które w tym roku będzie się bardzo intensywnie rozwijać. Co ciekawe, gram.pl jest właśnie pod koniec procesu wydzielania się z CD Projektu i wkrótce stanie się zupełnie niezależną firmą. Taka sytuacja tworzy dużo możliwości swobodniejszego rozwoju i myślę, że niedługo zacznie to przynosić owoce, oczywiście ku uciesze fanów gier.

Pracujemy też nad zupełnie nowym projektem internetowym, niezwiązanym z polskim rynkiem. Jest to bardzo ciekawy projekt o skali globalnej, też mocno związany z elektroniczną rozrywką. Na razie nie udzielamy jeszcze oficjalnych informacji na ten temat, ale myślę, że informacje zaczną się pojawiać w okolicach połowy roku.

Oczywiście, poza zupełnie nowymi działkami CD Projekt rozwija się też jako dystrybutor i wydawca. W zeszłym roku otworzyliśmy biuro na Węgrzech, przymierzamy się do otwarcia kolejnego lokalnego biura i również w połowie roku będą nowe informacje na ten temat.

Jest też sporo nowości związanych z polskim rynkiem, szykujemy niespodzianki, jeśli chodzi o serie wydawnicze i w tym segmencie będzie się sporo działo, o czym z pewnością będzie można przeczytać w insiderze. 

CDP Insider: Czy jest coś, co chciałbyś dodać na koniec?

Michał Kiciński: Po pierwsze chciałbym na koniec bardzo podziękować za uwagę i lekturę tego wywiadu. Chciałbym też dodać jedną rzecz. Choć zdarzają się nam wpadki, chciałem zapewnić, że robimy wszystko, aby sprostać nawet najbardziej wygórowanym wymaganiom. Sami też jesteśmy graczami i pracujemy w tej branży z wyboru – łącząc pasję z pracą. Mam nadzieję, że widać to w naszym podejściu do gier. Choć firma się coraz bardziej rozwija, obiecuję, że zawsze będziemy wkładać ten kawałek siebie w każdą grę z naszym logo! Jeszcze raz dzięki i za lekturę, i za wspieranie nas poprzez kupowanie gier z naszym logo! :)

Komentarze
24
Usunięty
Usunięty
20/02/2008 15:28

To samo widziałem już w CDP Insiderze z CDA, a sam wywiad bardzo fajny.

Usunięty
Usunięty
20/02/2008 10:42

Kocham Cię Majku ;*...Co do reszty (;)) to jednak wolałem gram.pl w rękach CDP, sam do końca nie wiem dlaczego... Przyzwyczajenie? Sentyment?... Byłoby zajefajnie, gdybyście prócz tego projektu na globalną skalę (Gliese 581 c, słyszycie nas?) otworzyli jeszcze własne, firmowe forum. Ponownie.

Usunięty
Usunięty
20/02/2008 09:28

bardzo interesujacy wywiad...ale...czy szanowny Pan Prezes umarl i dlatego sa czarno-biale zdjecia ? ;>




Trwa Wczytywanie