Świąteczny poradnik - peryferyjne gadżety dla graczy

MBI
2007/12/11 19:08

Wyższa półka cenowa

Wyższa półka cenowa , Świąteczny poradnik - peryferyjne gadżety dla graczy

Mysz Razer DeathAdder (180 zł)

Razer jest dla większości graczy marką dobrze znaną i cenioną za wiele naprawdę udanych produktów. Na początku mijającego roku rodzina myszek optycznych tej firmy powiększyła się o model wyprofilowany specjalnie dla graczy praworęcznych o nazwie DeathAdder. Gryzoń ten nie jest konstrukcją idealną, ale przez rok zdążył zebrać wiele pozytywnych recenzji i powinien przypaść do gustu większości czytelników. A ma ku temu solidne podstawy. Sensor optyczny 1800 DPI, czas reakcji na ruch 1ms, powlekane gumą przyciski i teflonowe ślizgacze zapewniają bardzo dobrą precyzję i kontrolę podczas gry. Do dyspozycji mamy pięć przycisków programowalnych za pomocą przemyślanych i rozbudowanych sterowników. Wewnątrz DeathAddera pracują rozwiązania znane z wcześniejszych modeli Razera. Technologia Instant–on, zastosowana w myszkach Diamondback i Copperhead, zapobiega „usypianiu” sensora, dzięki czemu gryzoń zawsze jest gotowy do akcji. Dzięki matowej czerni DeathAdder w rzeczywistości prezentuje się na biurku jeszcze lepiej niż na zdjęciu.

Logitech G5 Laser Mouse (240 zł)

Laserowy gryzoń G5 od Logitecha to konstrukcja bardzo udana i godna polecenia dla większości graczy. Precyzja i kontrola ruchu oczywiście nienaganna i, tak jak w przypadku DeathAddera, pod tym względem to pierwsza liga wśród myszek. Na dodatkową uwagę zasługują dwie rzeczy. Po pierwsze, zestaw odważników pozwalający dociążyć G5 o kolejne 36g. Dodatkowo różne możliwości ich rozmieszczenia pozwalają dopasować rozłożenie masy idealnie do naszych potrzeb. Po drugie, świetnie sprawująca się trzystopniowa kontrola czułości myszki pozwalająca na szybką zmianę ustawień podczas gry. Jeśli dodamy jeszcze do tego takie drobiazgi, jak kabel powlekany materiałem, dzięki czemu nie zaczepia się on o kant biurka oraz nietuzinkowy wygląd, to rysuje się nam obraz myszy prawie idealnej. Prawie, bo jako prezent można G5 zapakować tylko dla osób praworęcznych.

Razer Tarantula (300 zł)

Klawiatura Tarantula to kolejna zabawka przygotowana specjalnie dla graczy przez firmę Razer. Sprzęt cechuje niebanalny wygląd, wysoka jakość i spore możliwości. Na tej płaskiej klawiaturze dostajemy do dyspozycji 96 programowalnych klawiszy i 10 przycisków makr. W podręcznej pamięci Tarantuli możemy zapisać do 100 profili przygotowanych pod konkretne gry czy użytkowników. Klawiatura bezproblemowo radzi sobie z 8 wciśniętymi przyciskami na raz i trzeba przyznać, że jeśli chodzi o pracę klawiszy, sprzęt ten prezentuje się bardzo dobrze. Miękki klik szerokich przycisków w połączeniu z wysoką jakością wykonania styków zapewniają nam komfort i bezproblemową pracę zarówno podczas grania, jak i pisania na klawiaturze. Tarantula posiada dodatkowo dwa porty USB (niestety, USB1.1) oraz wejście na mikrofon i słuchawki, co może okazać się przydatne dla wielu osób.

Słuchawki Sennheiser PC 161 (360 zł)

Firma Sennheiser zna się na robieniu słuchawek mniej więcej tak, jak Porsche czy Lamborghini na produkcji samochodów. Mimo że ceny jej produktów są równie odstraszające dla przeciętnego Kowalskiego, jak wspomnianych wózków, to wiadomość, że Sennheiser produkuje od jakiegoś czasu modele specjalnie dla pecetów na pewno ucieszyła część graczy. Zwłaszcza tych, którzy znajdują równie dużą przyjemność w słuchaniu muzyki, co w graniu. PC 161 to sprzęt dla szukających nie tylko słuchawek z mikrofonem sprawdzających się podczas zabawy, ale i czegoś, z czym słuchanie ulubionego zespołu będzie prawdziwą ucztą dla duszy. Podczas gry słychać najdrobniejsze szmery otoczenia, a czystość dźwięku i jakość basów zadowolą niejednego melomana. Oprócz nieprzeciętnych parametrów dźwięku otrzymamy również wysoką jakość wykonania we wszystkich szczegółach. Podsumowując: Święty Mikołaj były dumny z takiego prezentu.

Logitech G25 Racing Wheel (900 zł)

Prezent idealny, o którym śnią maniacy wyścigów samochodowych. Komponenty z nierdzewnej stali, kierownica o średnicy 28 cm i obrocie o 900 stopni, siłowe sprzężenie zwrotne z napędem dwusilnikowym, system zaczepów do dywanu, skóra pokrywająca sześciostopniową skrzynię biegów z wciskanym wstecznym i kierownicę. Ten sprzęt praktycznie nie ma wad, a zabawa z nim po prostu uzależnia i dostarcza niezapomnianych przeżyć. Gdzieś napisano, że G25 Racing Wheel nie można źle ocenić i trzeba przyznać, że to szczera prawda. Logitech stworzył zabawkę dla graczy wyróżniającą się nie tylko ceną, ale i możliwościami oraz jakością wykończenia. Z jednym zastrzeżeniem: to sprzęt tylko dla fanów wirtualnych czterech kółek lub dla tych, którzy chcą nimi zostać.

Niższa półka cenowa

Niższa półka cenowa , Świąteczny poradnik - peryferyjne gadżety dla graczy

Mysz A4-Tech X-750F (65 zł)

Naprawdę dobra mysz dla gracza za 65 złotych? Czemu nie. Produkty firmy A4-Tech zwykle nie sprawdzają się wybitnie podczas zabaw, a w starciu z ekstremalnymi przeciążeniami, jakie fundują gracze swoim gryzoniom, często po prostu rozlatują się w dłoniach. Laserowa X-750F jest miłym zaskoczeniem zarówno pod względem wykonania, jak też możliwości - i nadal pozostaje w zasięgu każdego portfela. Cudów spodziewać się nie powinniśmy, ale do ręki dostaniemy produkt o naprawdę przyzwoitych parametrach. 2500 DPI z możliwością wygodnego stopniowania oraz 6 programowalnych przycisków zapewnia wystarczającą dla większości graczy precyzję i komfort użytkowania. Mimo symetrycznego kształtu, rozmieszczenie przycisków czyni tego gryzonia urządzeniem dla osób praworęcznych. Stosunek ceny do jakości to podstawowa zaleta X-750F.

Logitech Media Elite Keyboard (95 zł)

W wielu wypadkach klawiatura służy nam znacznie częściej do pracy niż do grania. Jeśli spędzamy przy komputerze wiele godzin i jednocześnie szukamy czegoś, co poradzi sobie w przyzwoity sposób podczas zabawy, Media Elite Keyboard może być interesującym rozwiązaniem. To płaska klawiatura zaopatrzona w podpórkę na nadgarstki, o dużych klawiszach z niskim i miękkim skokiem. Pracuje się przy niej naprawdę wygodnie, a dzięki sporej ilości multimedialnych klawiszy i dobremu softowi możemy ją wygodnie skonfigurować pod swoje potrzeby. Klawiatura Logitecha w grach sprawuje się naprawdę przyzwoicie i jeśli dodamy do tego estetyczny wygląd oraz odporność na rozlane płyny, to być może znaleźliśmy prezent, którego szukaliśmy. Decydując się na ten zakup, warto sprawdzić, ile miejsca na biurku ma obdarowywana osoba, bo Media Elite Keyboard do małych nie należy.

GramTV przedstawia:

Revoltec LightBoard Advanced (110 zł)

Niewielkie rozmiary, nietuzinkowy wygląd i podświetlenie pozwalające w wygodny sposób pracować czy grać w nocy przy zgaszonym świetle - to podstawowe zalety klawiatury Revolteca - LightBoard Advanced. 104 klawisze o niskim skoku plus 18 dodatkowych w górnej części obudowy oraz płaski kształt pozwalają na zabawę bez zbędnego przemęczania nadgarstków. Obudowa wykonana jest z tworzyw sztucznych i oksydowanego aluminium, dzięki czemu klawiatura jest dość wytrzymała, a wraz z jej niewielkimi rozmiarami daje to możliwość wygodnej pracy na niewielkim biurku czy położenia jej na kolanach. Podświetlenie sprawuje się w ciemności naprawdę dobrze i możemy je wyłączyć w dowolnym momencie za pomocą odpowiedniego przycisku. Zabawka w sam raz dla nocnych marków.

Revoltec FightPad Advance (125 zł)

Służy do grania, nie do pisania. Tak w największym skrócie, parafrazując pewną reklamę społeczną, można by podsumować ten sprzęt od Revolteca. Ta miniklawiatura posiadająca 38 przycisków i podłączana do peceta poprzez port USB 2.0 to zabawka przeznaczona tylko dla graczy. Z naciskiem na tych, którzy lubią sobie postrzelać. Wszystkie klawisze są oczywiście programowalne wraz z możliwością tworzenia makr. Mankamentem może okazać się brak instrukcji i oprogramowania w naszym ojczystym języku. Rozmieszczenie przycisków w FightPad Advance jest intuicyjne i dobrze sprawdza się podczas zabawy (zwłaszcza w FPS-ach). Gumowa podkładka pod nadgarstek powinna poprawiać także komfort podczas gry i zapobiegać zmęczeniu dłoni. Mimo tego do ergonomii tego urządzenia mamy mieszane uczucia, ale większość graczy powinna czuć się usatysfakcjonowana.

Podkładka SteelSeries 5L (130 zł)

Dobra podkładka pod mysz to często połowa sukcesu podczas zabawy. Zwłaszcza gdy liczy się szybkość i precyzja ruchów gryzonia. Nawet najlepsze myszki mogą wiele stracić na swych możliwościach, jeśli nie mają pod sobą odpowiedniego kawałka materiału. SteelSeries 5L to ciekawa propozycja dla wszystkich graczy. Podkładka składa się z pięciu warstw specjalnie dobranych tworzyw (trzy rodzaje plastiku, miękka tkanina i specjalna guma). Jej nietuzinkowy wygląd będzie stanowił ozdobę każdego biurka. Pod warunkiem, że będzie ono dostatecznie duże - SteelSeries 5L ma wymiary 38 na 28 cm. Precyzja ruchu, wytrzymałość, stabilność na każdym podłożu oraz współpraca ze wszystkimi rodzajami myszek - to cechy tej podkładki i trzeba przyznać, że cena 130 złotych nie wydaje się wcale wygórowana, gdyż - jak rzadko kiedy - dostajemy naprawdę to, co reklamuje producent.

Zastanów się, zanim kupisz

 Zastanów się, zanim kupisz , Świąteczny poradnik - peryferyjne gadżety dla graczy

Revoltec Lightmouse Precision 2 (75 zł)

Revoltec przeplata konstrukcje udane z takimi, które powinniśmy omijać. I tak właśnie jest w przypadku Lightmouse Precision 2. O tej myszy można powiedzieć, że jest nijaka pod względem ergonomii, kiepsko sprawdza się w graniu, ma tendencję do częstego psucia się, a większość jej użytkowników bez namysłu wskaże ze 2 czy 3 rzeczy, które im w niej nie pasują. Dodatkowo mysz świeci się na kilka różnych kolorów, co, zamiast wyglądać fajnie, nasuwa nam skojarzenia z gadżetami dostępnymi na odpustach. Oczywiście, niektórzy lubią festyn, ale nie każdy może chcieć wybierać gryzonia akurat pod tym kątem. 75 złotych nie jest wygórowaną ceną jak za myszkę, ale za te pieniądze znajdziemy coś, co podczas ciężkich bojów na LAN party sprawdzi się o wiele lepiej, nie będzie tematem uszczypliwych uwag i nie rozpadnie się w czasie grania.

Microsoft Habu Gaming Mouse (200 zł)

Habu Gaming Mouse powstał przy współpracy Microsoftu oraz Razera i po takim połączeniu mieliśmy prawo spodziewać się produktu nader udanego. Spotkaliśmy się ze sporą ilością zachwytów nad tym gryzoniem, ale nas on jakoś nie przekonał. Czemu? Z jednej strony wysoka jakość wykonania i wygoda w użytkowaniu, a z drugiej nie najlepsze osiągi podczas grania. Wszelkie dokładne pomiary precyzji tej myszy nie wypadały rewelacyjnie, a na tle konkurencji cenowej czasem nawet bardzo słabo, zwłaszcza w grach FPP. A radzenie sobie na tym polu jest właśnie przeznaczeniem Habu Gaming Mouse. Jeśli dodamy do tego parę nieprzemyślanych drobiazgów, jak na przykład twardy kabel potrafiący czasem przeszkadzać podczas grania, rysuje nam się obraz sprzętu ani dobrego, ani złego, ale na pewno niewartego 200 złotych. Za tę kwotę powinniśmy bez problemu znaleźć coś ciekawszego.

Słuchawki Logitech Precision PC Gaming (120 zł)

Na wstępie trzeba zaznaczyć, że słuchawki Logitech Precision PC Gaming pod względem jakości dźwięku oraz pracy mikrofonu redukującego szumy prezentują się całkiem nieźle. Jak większość produktów Logitecha. Czemu zatem znalazły się w tym zestawieniu? Problem tkwi w nietypowej konstrukcji z pałąkiem łączącym słuchawki i spoczywającym na naszym karku. Dla sporej ilości użytkowników to rozwiązanie będzie po prostu niewygodne, zwłaszcza dla osób z małą głową lub noszących okulary. Kupowanie Precision PC Gaming na prezent to taka mała loteria, w której szanse na pudło są zbyt wysokie. Za kwotę około 120 złotych znajdziemy spokojnie inny model słuchawek, choćby od Logitecha, który będzie miał znacznie mniejsze szanse stać się niewypałem.

Komentarze
37
Usunięty
Usunięty
24/12/2007 16:46

Chociaż nie bawię się w granie w gry MMO (ponieważ są to zbyt duże porzeracze wolnego czasu) to i tak uważam że giganci tego gatunku czyli WoW i GW są bardzo dobrym prezentem na święta, troche dziwne że nie zostało wymienione więcej bardzo popularnych gier. A gadżety to pierwsza klasa przydała by mi się jedna z tych profesjonalnych myszek najlepiej z równie profesjonalną klawiaturą.

Usunięty
Usunięty
13/12/2007 06:35

Też bym sobie w WoWa pograł gdyby nie abonament ;/

Usunięty
Usunięty
13/12/2007 06:35

Też bym sobie w WoWa pograł gdyby nie abonament ;/




Trwa Wczytywanie