10Tacle Studios, którego nazwa nie jest obca żadnemu prawdziwemu fanowi komputerowych ścigałek, firmuje nową grę sieciową, co ciekawe nie mającą nic wspólnego z motoryzacją. Jak twierdzą, będzie to pierwsze „Space Action Massively Multiplayer Online Game” posiadające elementy taktyczne łączone z walkami na naprawdę wielką skalę. Black Prophecy, bo o niej właśnie mowa, reprezentuje gatunek space-sim, tyle że z możliwością grania w 300 graczy naraz. Będzie to gratka dla fanów takich gier jak X3: Reunion, Homeworlda czy EVE Online. Podczas prac nad scenariuszem gry, twórcom pomagał znany niemiecki pisarz science-fiction Michael Marrak.
10Tacle Studios, którego nazwa nie jest obca żadnemu prawdziwemu fanowi komputerowych ścigałek, firmuje nową grę sieciową, co ciekawe nie mającą nic wspólnego z motoryzacją. Jak twierdzą, będzie to pierwsze „Space Action Massively Multiplayer Online Game” posiadające elementy taktyczne łączone z walkami na naprawdę wielką skalę. Black Prophecy, bo o niej właśnie mowa, reprezentuje gatunek space-sim, tyle że z możliwością grania w 300 graczy naraz. Będzie to gratka dla fanów takich gier jak X3: Reunion, Homeworlda czy EVE Online. Podczas prac nad scenariuszem gry, twórcom pomagał znany niemiecki pisarz science-fiction Michael Marrak.
Akcja gry przenosi nas do XXVI wieku, w którym ludzkość osiedliła się w całej galaktyce, jednak tylko niektóre kolonie żyją pod panowaniem ludzi. Prawdziwymi władcami są cybernetyczna rasa Tyi oraz genetycznie zmodyfikowani Genides. Podczas przejmowania kontroli nad kolejnymi koloniami, wkraczają na teren starożytnej, obcej cywilizacji, zwanej The Restorers, która nie toleruje innych obcych ras. Aby przetrwać wojnę i odkryć zamiary najeźdźców dołączymy do jednej z dwóch zdominowanych ludzkich frakcji.
Twórcy zapewniają, że grafika w ich produkcji będzie naprawdę obłędna, za co odpowiadać ma wykorzystywanie możliwości dziesiątej generacji DirectX. Posiadaczy słabszych pecetów powinien ucieszyć fakt wspierania przez Reakktor Media (twórców Black Prophecy) DX9. Zaprezentowana nam wersja beta wyglądała naprawdę okazale i robiła spore wrażenie. Widać, że przyłożono się do szczegółów statków i stacji kosmicznych, a także do wyglądu ziemskiego globu. 
Tak jak już wspomnieliśmy, w walkach weźmie udział do 300 graczy na jednym serwerze, którzy będą poszukiwali sławy, władzy, surowców oraz dążyli do kontroli nad kluczowymi stacjami kosmicznymi. Będziemy mogli zasiąść za sterami myśliwców, lotniskowców oraz innych wielkich okrętów flagowych. Aby gracz nie czuł się osamotniony w otaczającej go próżni, developer zdecydował się na wprowadzenie możliwości zakładania klanów, które będą mogły posiadać własną stację kosmiczną wraz ze sposobnością jej rozwijania nowymi modułami. Taki sam „tuning” - poprzez dodanie wybranych przez nas z ogromnej ilości dostępnych modułów - będzie można przeprowadzić posiadanemu przez nas latającemu pojazdowi, a wszystko po to byśmy mogli dostosować go do swoich indywidualnych potrzeb.
Holger Nathrath, który prowadził naszą indywidualną prezentację, zdradził iż oprócz wersji na PC, czyli docelową platformę dla tego produktu, Reakktor Media planuje wydanie go na Xboksa 360 i umożliwienie wspólnego grania na obu platformach. Są to jednak plany długofalowe, a póki co na piedestale stawiana jest wersja komputerowa. Wszystko to prezentuje Black Prophecy w naprawdę świetnych barwach, aczkolwiek by przekonać się o tym osobiście przyjdzie nam jeszcze czekać... planowaną datą premiery jest bowiem końcówka roku 2008. Nasza cierpliwość zostanie wystawiona więc na ciężką próbę, ale jak wiadomo lepiej poczekać i dostać dopracowany produkt, niż odwrotnie – czego nie raz wszyscy boleśnie doświadczyliśmy.