Wiedźmin - relacja z pokazu prasowego

Mastermind
2007/03/28 21:56

Z Alfą za pan brat

Z Alfą za pan brat

Z Alfą za pan brat, Wiedźmin - relacja z pokazu prasowego

W warszawskiej siedzibie firmy CD Projekt, przy ulicy Jagiellońskiej, garstka wybrańców mogła się zmierzyć oko w oko z potworami wprost z kart powieści Andrzeja Sapkowskiego. Wszystko za sprawą prezentacji oczekiwanego w wielkim napięciu Wiedźmina. Przypomnijmy, że gra powstaje przy ogromnym nakładzie sił (zespół liczy ok. 60 osób), środków (dotychczas wydano nań blisko 20 mln złotych!) i wedle zapowiedzi, ma być gotowa we wrześniu. Na razie mieliśmy okazję zagrać w wersję alfa, która już dziś pokazuje pazurki i zapowiada się co najmniej interesująco. Jak bardzo? Odpowiedzi szukajcie w dalszej części artykułu.

Autorzy Wiedźmina zaprezentowali dziennikarzom cztery obszerne fragmenty, dzięki którym można było się zaznajomić z wieloma elementami rozgrywki. Dane nam było poznać zalążki fabuły, która rozpocznie się od ataku na Kaer Morhen (w przerywniku filmowym widać, m.in. imponujące fortyfikacje wiedzmińskiej siedziby, przywodzące na myśl te z Władcy Pierścieni). W tej części zamknięto tutorial, który będzie wyjaśniał podstawy rozgrywki. Następnie przeszliśmy do Aktu 1 (cała gra będzie podzielona na pięć aktów, prolog i epilog), w którym Geralt rozpoczyna polowanie na bandytów z organizacji Salamandra, która to dokonała wspomnianego ataku. Tam też przyszło nam wykonać jedną z misji (dla Harena Brogga zabijaliśmy Utopce). Następnie walczyliśmy z Elfami (choć można było wybrać inną formę interakcji z nimi, co ma mieć wpływ na późniejszą rozgrywkę). Jako kolejny fragment zaprezentowano część Aktu 3, gdzie na cmentarzu Wiedźmin musi zbadać sprawę znikających ludzi. Aż w końcu, dano nam możliwość walki z dwoma bossami – Magiem i Przerazą. Jak widać, pokazano całkiem duży fragment gry, choć oczywiście świat wersji finalnej będzie o niebo większy – w sumie ma oferować minimum 50-60 godzin zabawy.

Wiedźmin walczący

Pierwsze, co rzuca się w oczy, to fakt, że Geralt będzie w czasie całej przygody sporo walczył. System starć jest dość złożony, ale jednocześnie niezwykle intuicyjny. Aby sobie go przyswoić, potrzeba zaledwie kilku minut. Na razie Geralt może się posługiwać mieczami (podlegają one modyfikacjom), ale w finalnej wersji mają się znaleźć również inne bronie (np. topory, łuki). By walczyć, trzeba kliknąć LPM na wrogu i wówczas bohater wykonuje proste pchnięcie. Żeby skorzystać z zapowiadanych combosów, należy wykazać się refleksem. Otóż kursor ataku po chwili zaczyna się złocić, jeśli wówczas ponownie naciśnie się LPM, Wiedźmin wykona dodatkowy cios. Po chwili kursor znowu się zaświeci i jeśli znów wciśnie się LPM, bohater dołoży kolejny cios. W sumie sekwencja może liczyć do czterech pchnięć, ale możliwe jest również ostateczne wykańczanie przeciwników (wówczas obraz się rozmywa, a Biały Wilk wykonuje efektowne pchnięcie, któremu towarzyszą hektolitry bryzgającej krwi).

Geralt potrafi się również posługiwać znakami. Do dyspozycji będzie miał ich pięć, ale nam przyszło przetestować cztery z nich. Aard odrzuca i ogłusza przeciwników – można wówczas wykonać efektowny cios finalny. Igni, to coś na kształt fireballa, po którym przeciwnik staje w płomieniach. Axii pozwala przejąć kontrolę nad przeciwnikiem, który od tej pory walczy u naszego boku, a Quen, to znak ochronny, który wytwarza dookoła bohatera tarczę. Ze znaków korzysta się przy PPM, ale wcześniej trzeba jeszcze zaznaczyć, który z nich chce się rzucić. W finalnej wersji programu, ma zostać jeszcze włączony system, który będzie umożliwiał przytrzymanie PPM i rzucenie znaku o wiele mocniejszego (za większą część Many rzecz jasna).

Interesująco zapowiadają się również pojedynki z bossami, bowiem na każdego z nich trzeba będzie znaleźć odpowiedni sposób. Aby zgładzić korzystającego z teleportacji Maga, z którym walczyliśmy, trzeba było najpierw zabić czterech mnichów, którzy go chronili. Z kolei Przeraza była, jak się okazało, wrażliwa na dźwięk i o ile pokonanie jej w bezpośredniej walce graniczyło z cudem – o tyle uderzenie w znajdujące się pobliskie dzwony paraliżowało maszkarę i można ją było wykończyć. Walka jest interesująca jeszcze pod innym względem. Otóż włączyć się w nią mogą postacie niezależne, które znajdą się w pobliżu. Strażnicy zazwyczaj pomagają Geraltowi, a w którymś momencie byliśmy wielce zaskoczeni, kiedy Barghest (jeden z potworów) pobiegł za pałętającym się w pobliżu wilkiem. Nasz bohater ma ponadto możliwość wyboru stylu walki. Przy pomocy klawiszy Z,X,C wybieramy Strong, Fast lub Group. Dwa pierwsze są oczywiste, a w trzecim zadajemy obrażenia kilku wrogom naraz. Generalnie trzeba przyznać, że już teraz walki prezentują się dość przyjemnie, a system jest bardzo intuicyjny. Ogólnie pojedynki zrobiły na nas pozytywne wrażenie. Walki są dynamiczne, a tempo akcji znakomicie zbalansowane.

W poszukiwaniu RPG

Już z powyższych fragmentów relacji widać, że jako gra akcji Wiedźmin powinien się sprawdzić. Co jednak z drugim elementem zabawy, jakim jest RPG? Zajmijmy się teraz tą kwestią. W grze poruszamy się po rozbudowanych obszarach niemal żywcem wyjętym z prozy Andrzeja Sapkowskiego. W finalnej wersji - jak zapewniają twórcy - znajdzie się blisko 60 lokacji. Będą one oferowały znaczne możliwości eksploracji, jednak alfa oczywiście nie pozwoliła nam sprawdzić ich wszystkich. W każdym razie również ten element nie ma prawa zawieść.

Na szczęście Wiedźmin, jako RPG, oferować ma różnorodne questy oraz kartę rozwoju postaci i możliwość wykorzystywania eliksirów. Niezwykle ciekawe jest to ostatnie narzędzie – w bardzo przystępnym panelu tworzy się z zebranych ziół na bazie alkoholu różne mikstury, według dostępnych przepisów. Tych będzie można nauczyć się ze znalezionych ksiąg lub od spotkanych postaci. Co ciekawe, eliksiry mogą czasami nie wyjść i choć graczy to raczej nie ucieszy, trzeba przyznać, że taki element przypadku uwiarygadnia rozgrywkę. Samo mieszanie substancji jest banalnie proste i sprawia sporo frajdy. Co do questów, to w alfie przeważały te typowe dla gatunku RPG (pokonaj potwory, idź gdzieś), ale większość zadań można będzie wykonać na różne sposoby (np. spotkane Elfy chciały od nas pewne towary – można było je oddać lub wybić stworzenia do nogi). Imponujące wrażenie robią zamieszczone w materiałach prasowych liczby – głównych questów ma być 100 i również ponad 100 pobocznych. Jeśli obietnice zostaną spełnione, na brak zajęć nie będziemy narzekać.

GramTV przedstawia:

W wersji, w którą przyszło nam zagrać, nie można było co prawda w pełni rozwijać postaci, ale widzieliśmy już menu rozwoju i wiadomo, że każdy atrybut, umiejętność czy styl walki będzie można usprawniać w przejrzystym drzewku. Podczas jednej rozgrywki skorzystamy z ok. 60% umiejętności, co sprawi, że bez wątpienia równie intrygujące będą kolejne podejścia do gry.

To w końcu Alfa...

Żadna gra RPG (nawet w wydaniu action) nie może obejść się bez żyjącego świata i postaci NPC. Nieistotne dla fabuły postacie mają swój własny cykl dnia i nocy, reagują na warunki pogodowe (np. w czasie prezentacji podczas ulewy kryły się pod pobliskimi dachami), komentują aurę i rozmawiają między sobą. W grze pojawiają się również postaci znane z kart książek Andrzeja Sapkowskiego, ale nie można ich włączyć do drużyny, bo tej po prostu nie ma. Jedynie bohaterowie niezależni wspierają gracza w określonych momentach. I słusznie, w końcu Geralt zawsze działa w pojedynkę i sam radzi sobie z wszelkimi trudnościami.

Wersja, w którą dane nam było zagrać nie była rzecz jasna, jak to alfa, kompletna. Autorzy obiecują, że w grze zostanie zaimplementowana mimika twarzy oraz system lipsync, odpowiadający za koordynację ust z wypowiadanym tekstem (dialogi oczywiście będą po polsku, my graliśmy w wersję anglojęzyczną).

Spore zmiany czekają również GUI. Funkcjonalność, która już obecnie wydaje się wysoka, będzie jedynie dopieszczona, ale zmianie ulegną wszystkie tła i elementy graficzne. Nowe pokazano nam na statycznych screenach i trzeba przyznać, że są niezwykle klimatyczne i atrakcyjne. Poprawie ma ulec również czytelność mapy, która w obecnej wersji była miejscami mało przejrzysta. O drobniejszych błędach nie warto wspominać, bo wiadomo, że do premiery pozostało jeszcze trochę czasu.

Coś się kończy, coś się zaczyna

Pora na podsumowanie. Etap produkcji w warszawskim CD Projekt RED zbliża się ku końcowi. We wrześniu, gdy gra trafi na półki, okaże się, co jest warta. Nasze wrażenia po krótkim obcowaniu z Wiedźminem wersji Alfa są pozytywne. Trzeba stwierdzić, że gra prezentuje się nadzwyczaj zachęcająco. Jest ładna, gra się w nią niezwykle intuicyjnie, a walki sprawiają sporo przyjemności. Miło dla oka prezentuje się system wiedźmińskich mocy, przyjemnie robi się eliksiry, fajne są potwory i wydaje się, że filmiki będą bardzo interesująco wprowadzać w klimat gry. Ciężko wyrokować czy atmosfera dzieł AS-a polskiej fantasyki zostanie wiernie przeniesiona na dwa wymiary LCD, ale jest na to spora szansa, bo twórcy są pasjonatami wiedzmińskiego świata.

Dwie niewiadome jednak są i zapewne te aspekty przyjdzie nam poznać dopiero wtedy, gdy produkt trafi do sklepów. Po pierwsze, niewiele wiadomo na temat fabuły – której CD Projekt RED strzeże, jak oka w głowie. Jest to o tyle ważne, że muszą w nią zostać umiejętnie wplecione questy (zarówno te główne, jak i poboczne), a od ich zróżnicowania będzie zależał gameplay. Nikt przecież nie chce ciągle zabijać potworów za pieniądze, bo taka łupanina może na dłuższą metę się znudzić. Druga sprawa, to ów ograniczony teren działań, który – niestety – przypomina, że mamy do czynienia z "tylko" grą... Miejmy jednak nadzieję, że Wiedźmin sprosta oczekiwaniom. Trzymamy za to kciuki!

Komentarze
112
Usunięty
Usunięty
18/10/2007 06:50

Mój sprzęt to: Intel Core 2 Duo E6700 2,66GHz, 2GB RAM, GeForce 8600GT 256MB.Liczę na to, że sobie pogram na full detalach. :)

Marko_Pele
Gramowicz
08/04/2007 22:29
Dnia 08.04.2007 o 20:54, Dawid Z napisał:

jaka ta gra ma wymagania?

Zbliżone do NVN 2. Czyli minimalne to procesor 2 GHz, 512 MB ramu, Grafika 128 MB? Tak naprawdę to są założnie wymagań, na oficjalne trzeba będzie pewnie jeszcze trochę poczekać. Bynajmniej napewno nie będą jakieś kosmiczne :)

Usunięty
Usunięty
08/04/2007 20:54

jaka ta gra ma wymagania?




Trwa Wczytywanie