Pojawienie się nowej generacji procesorów Intela spowodowało małą rewolucję na rynku. Dzięki drastycznym spadkom cen, zakup nowego komputera może okazać się mniejszym wydatkiem niż sądziliśmy jeszcze dwa miesiące temu.
Najważniejsze komponenty pecetów, z punktu widzenia graczy, to karta graficzna, procesor i pamięć. Właśnie w takiej kolejności, z czym zgodzi się pewnie większość czytelników. Nie dziwi zatem fakt, iż maile, które otrzymaliśmy z pytaniami na temat sprzętu, dotyczyły wyżej wymienionych podzespołów. Na temat akceleratorów graficznych pisaliśmy całkiem niedawno, a w związku z tym, że od tego czasu żadnej rewolucji na tym polu nie zanotowaliśmy, przyszedł czas na procesory. Najwydajniejszy bowiem układ graficzny, bez porządnego wsparcia ze strony „procka”, nie pokaże nam pełni swoich możliwości. Mamy nadzieję, że poniższy artykuł pomoże wszystkim planującym modernizację lub zakup nowego komputera, w rozsądnym wyborze. A trzeba przyznać, że mamy w czym wybierać i wcale nie jesteśmy skazani na procesory Conroe.
Do góry nogami, czyli powrót Intela na tron.
Przez ostatnie cztery lata sytuacja na rynku procesorów do komputerów domowych była dość jasna. Na polu walki zostały tylko dwie firmy – AMD i Intel. W segmencie tanich układów rywalizowały ze sobą Semprony firmy AMD i Celerony Intela. Wyższa półka to Athlony 64 kontra Pentium 4 i dwurdzeniowe Athlony 64x2 oraz Pentium D. Pod względem wydajności palmę pierwszeństwa dzierżyły układy AMD, natomiast rodzina Intela uchodziła za mniej wydajną, ale tańszą. Dodatkowo Pentiumy cierpiały na chroniczne problemy z ilością wydzielanego ciepła. Porażka Intela była na tyle dotkliwa, że przy wprowadzaniu nowej serii procesorów postanowiono całkowicie pożegnać się z marką Pentium, niezbyt dobrze kojarzącą się sporej części użytkowników.
Właśnie ta nowa rodzina dwurdzeniowców, czyli Core 2 Duo, o której pisaliśmy w poprzednich artykułach, wywróciła całą tę hierarchię do góry nogami. Procesory Conroe są o 40% bardziej wydajne od poprzedników, a ponadto pobierają o 40% mocy mniej. Wystarczy nadmienić, iż najsłabszy układ E6300 „wyciąga” tyle ile dotychczasowy lider Intela Pentium Extreme Edition 965. Spowodowało to natychmiastowy spadek cen innych procesorów, zarówno tych od AMD, jak i z pod znaku Pentium, co doprowadziło do sytuacji gdzie znów układy Intela uchodzą za droższe. ale znacznie wydajniejsze.
Dla nas użytkowników takie rewolucje to oczywiście wymierne korzyści. Jakie? Oczywiście cenowe, bo fakt iż najtańszy z Athlonów 64 3000+ można kupić już za około 300PLN, a dwurdzeniowy x2 3800+ za 800PLN, pozwala na złożenie wydajnej platformy do gier za naprawdę rozsądne pieniądze.
Sprawy mają się podobnie w przypadku procesorów Intela. Core 2 Duo E6300 to wydatek rzędu 900PLN, a najtańsze dwurdzeniowe Pentiumy 805 to zaledwie 450PLN. Wszystko wskazuje na to, że możemy się spodziewać kolejnych spadków cen, przynajmniej w niektórych modelach Athlonów. W związku z tym, w naszej opinii, planując zakup nowego sprzętu spokojnie można pominąć leciwe Semprony i Celerony. Oczywiście, jeśli ktoś potrzebuje przysłowiowej „maszyny do pisania”, na której można odpalić starsze tytuły – Semprony, pod nową podstawkę AM2 za około 200PLN mogą być dobrym rozwiązaniem, umożliwiającym dalszą modernizację bez konieczności wymiany płyty głównej i paru innych podzespołów.
Procesor w powietrzu nie wisi, czyli parę słów o płytach głównych, podstawkach i chipsetach.
Wybór procesora determinuje wybór płyty głównej, a co za tym idzie odpowiedniej podstawki pod procesor i rodzaju pamięci, w którą wyposażymy naszego peceta. Decydując się na Athlony mamy do dyspozycji podstawki Socket 939 i nową Socket AM2. Różnią się one sterownikami pamięci – podstawka 939 obsługuje pamięć DDR, natomiast AM2 oferuje nam możliwość montażu DDR2. Procesory Intela, zarówno Pentiumy jedno i dwurdzeniowe oraz Core 2 Duo, to podstawka LGA775 z obsługą pamięci DDR2. Bardzo często płyta główna jest elementem, na którym składający komputer stara się oszczędzać, aby starczyło na szybszy procesor czy kartę graficzną. Jest to dość poważny błąd i nie chodzi tu tylko o ilość dostępnego wyposażenia, złącz PCI czy innych portów. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na chipset, czyli zestaw układów sterujących odpowiedzialny za przepływ danych pomiędzy najważniejszymi podzespołami komputera. Od niego w sporej części zależy bowiem stabilność pracy, wydajność i obsługiwane rodzaje procesorów. Nie każdy chipset obsługujący Pentium 4 pozwoli na zamontowanie Pentium D, co może skomplikować ewentualne plany modernizacji naszego komputera.
W przypadku procesorów AMD prym wiodą układy nVidii – nForce4 dla Socket 939 oraz nForce5xx dla Socket AM2. Chipset nForce4 zdążył już okrzepnąć na rynku, więc wybór płyt głównych wyposażonych w ten układ jest bardzo duży. Pozwala on na montaż Sempronów oraz Athlonów jedno i dwurdzeniowych, w zależności od wersji chipsetu zarówno w konfiguracji dla jednej karty graficznej (nForce4 i nForce4 Ultra) i dla trybu SLI (nForce4 SLI i nForce4 SLIx16). Wszystkie nForce4 pozwalają na obsługę 4GB DDR. Ofertę uzupełniają chipsety GeForce 6150 i 6100 (6150 posiada szybszą kartę sieciową i jedno złącze PCI więcej) oraz VIA K8T900 (pozwala na montaż dwóch akceleratorów graficznych).
Układy nForce5xx pojawiły się na rynku stosunkowo niedawno i nadal są rozwijane, więc przed zakupem płyty głównej z podstawką AM2 radzimy zapoznać się testami konkretnych modeli. Zwłaszcza, iż nie jest ich na razie zbyt dużo, a płyt głównych z chipsetami VIA i GeForce pod Socket AM2 jest jeszcze mniej. Wszystkie układy dla podstawki AM2 zapewniają możliwość wyposażenia naszego peceta w 8GB pamięci DDR2.
Procesory Pentium 4 i D oraz Core 2 Duo ,to podstawka LGA775. Na tym polu monopolistą jest Intel, od którego pochodzi zdecydowana większość chipsetów obsługująca procesory tej firmy. W przypadku gdy składamy platformę opartą na Pentiumach i zależy nam, aby nasza płyta główna obsługiwała Celerony D, Pentium 4 i Pentium D, polecamy rodzinę układów 945 i 955. Wyróżnia je przede wszystkim wielkość obsługiwane pamięci DDR2 – 4GB w przypadku Intel945 i 8 GB dla Intel955.
Obsługę wyżej wymienionych procesorów i kontrolę 4GB pamięci, zapewnią nam także układy VIA PT890 oraz dobrze znany chipset nVidii nForce4 SLI w wersji Intel Edition. Do obsługi procesorów Conroe przeznaczone są rodziny układów Intel965 oraz Intel975, w których także możemy zamontować procesory Pentium Extreme Edition, Pentium 4 i Pentium D. Obydwa chipsety oferują możliwość instalacji do 8GB pamięci DDR2, a Intel975 obsługuje pracę dwóch gniazd PCI-Express x16. Wkrótce dla procesorów Core 2 Duo mają pojawić się układy nForce5xx oraz chipsety od VIA i ATI, jednak na temat ich możliwości czy daty ukazania się na rynku, nic więcej powiedzieć na razie nie możemy.
Podsumowując kwestię wyboru płyty głównej: jeszcze raz zachęcamy do przemyślanego zakupu, popartego paroma godzinami poświęconymi na zapoznanie się z testami i opiniami innych użytkowników oraz nie oszczędzania na tym podzespole. W naszej opinii, lepiej kupić na przykład trochę wolniejszy procesor, a zaoszczędzone pieniądze zainwestować właśnie w dobrą płytę główną z odpowiednim chipsetem. Zaowocuje to stabilną i wydajną pracą komputera, umożliwi rozsądną modernizację, bez konieczności wymiany większości komponentów oraz pozwoli nam cieszyć się bogatym wyposażeniem i BIOS-em. Dobra płyta główna, to podstawa gdy chcemy się bawić w „podkręcanie”, a także często większe pole do popisu dla fanów overlockingu. Ale oni o tym wiedzą najlepiej. Oczywiście nie zapominajmy, że to co drogie wcale nie musi być dobre i na odwrót.
Za tydzień porównanie procesorów pod kątem wydajności i cen oraz parę innych, mamy nadzieję, równie ciekawych rzeczy. Serdecznie zapraszamy.
