Disney eksperymentuje ze sztuczną inteligencją, aby obniżyć koszty. To nie jest dobry znak dla strajkujących

Krzysztof Żołyński
2023/08/10 14:45
2
0

Disney bardzo mocno angażuje się w wykorzystanie sztucznej inteligencji w działaniach wytwórni. Ma ona usprawnić pracę, ale także obniżyć koszty.

Disney tworzy grupę zadaniową ds. sztucznej inteligencji, która stara się obniżyć koszty i wdrożyć technologię w różne działania firmy. Pojawiło się w związku z tym aż jedenaście ofert pracy.

Disney eksperymentuje ze sztuczną inteligencją, aby obniżyć koszty. To nie jest dobry znak dla strajkujących

Ponadto zespół zadaniowy Disneya zajmujący się sztuczną inteligencją poszukuje różnych start-upów do współpracy. Ta decyzja firmy ma miejsce w trakcie strajków scenarzystów i aktorów, domagających się lepszych zarobków i uregulowań prawnych dla sztucznej inteligencji, aby uniemożliwić jej zastępowanie miejsc pracy. Poprzednie komentarze dyrektora generalnego Boba Igera, że strajkujący członkowie związku nie są „realistami” w kwestii swoich oczekiwań, znajdują poparcie w fakcie powołania nowej grupy zadaniowej.

Na razie wydaje się, że głównym celem Disneya w zakresie sztucznej inteligencji jest wdrożenie technologii w celu poprawy doświadczeń gości w parkach rozrywki. Przypuszczalnie oznacza to tworzenie animatroników, które będą wchodzić w interakcje z klientami i wykorzystywać technologię uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji do reagowania i interakcji w czasie rzeczywistym. To akurat jest nieszkodliwe, ale wydaje się mało prawdopodobne, aby firma poprzestała na tym.

Disney wysyła wiadomość do strajkujących – stawia na sztuczną inteligencję

Disney wykorzystuje również sztuczną inteligencję do obniżenia kosztów produkcji telewizyjnych i kinowych. Może to pomóc w rozwiązaniu problemów, takich jak crunch. Technologie sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego mogą być niezwykle przydatne do automatyzacji żmudnych i czasochłonnych zadań, pozwalając ludziom skupić się na kreatywnej działalności.

GramTV przedstawia:

Sztuczna inteligencja może pomóc artystom zautomatyzować między innymi takie zadania, jak odmłodzenie aktora. Jednak firmy takie jak Disney mogą również łatwo nadużywać sztucznej inteligencji i wykorzystywać ją do całkowitego zastąpienia miejsc pracy ludzi w branży rozrywkowej. Jest to jeden z głównych powodów, dla których scenarzyści i aktorzy strajkują, a artyści VFX próbują stworzyć własny związek.

Sensowne byłoby wprowadzenie przepisów uniemożliwiających firmom takim jak Disney nadużywanie sztucznej inteligencji w imię cięcia kosztów i rentowności. Ograniczanie kreatywności w imię zysku wydaje się złą długoterminową strategią.

Disney zaczął już wykorzystywać sztuczną inteligencję w dużych produkcjach, czego przykładem jest serial Tajna inwazja. Wywołało to wielkie oburzenie widzów, którzy bardzo nieprzychylnie ocenili to widowisko jako całość.
To, że Disney uruchamia grupę zadaniową w trakcie strajków, można traktować jako deklarację ze strony firmy. Wytwórnia pokazuje w ten sposób, że raczej nie będzie zmierzać do ugody i szuka alternatywnego rozwiązania, wykluczającego zarówno scenarzystów, jak i aktorów.


Komentarze
2
sc
Gramowicz
10/08/2023 15:36

To akurat dobra wiadomość. Aktor nie powiększy sobie basenu - wielkie mi halo. Jeszcze jakby za czołowych piłkarzyków się wzięli, ci to zarabiają krocie.

Silverburg
Gramowicz
10/08/2023 14:49

Nie od dziś wiadomo, że docelowo Ai ma jeszcze bardziej nabijać kabzę najbogatszym, a nie ułatwiać życie zwykłym ludziom.