Wiedźmin 4 może nie spełnić oczekiwań. Znany deweloper zwraca uwagę na upływ czasu od premiery poprzedniej gry

Mikołaj Berlik
2025/01/17 15:15

Tytuł może pójść w ślady między innymi Dragon Age: The Veilguard.

Po zapowiedzi Wiedźmina 4 na The Game Awards 2024 wiele osób zostało utwierdzonych w przekonaniu, że jest to jedna z bardziej wyczekiwanych premier od długiego czasu. Pojawiają się także głosy wątpliwości, czy CD Projekt Red podoła bardzo wygórowanym oczekiwaniom, które zostały postawione przez społeczność. Jeden z deweloperów innego studia również poruszył temat potencjalnej porażki nowej odsłony kultowej serii.

Wiedźmin 4
Wiedźmin 4

Wiedźmin 4 - znana marka może nie przełożyć się na jakość produkcji.

Na Twitterze/X poruszono ostatnio temat wielu gier, w tym między innymi zapowiedzianego kilka dni temu The Blood of Dawnwalker oraz właśnie Wiedźmina 4. Szef Moon Studios oraz twórca No Rest for the Wicked oraz serii Ori, Thomas Mahler, wypowiedział się o odstępie między Wiedźminem 3, a nadchodzącą odsłoną. Według dewelopera nowy tytuł zostanie wydany w zupełnie innym środowisku gier, także przez zmieniony zespół. Może to spowodować, że mimo znanej marki nie odniesie on sukcesu, tak jak to miało miejsce w przypadku Dragon Age: The Veilguard i Suicide Squad: Kill the Justice League.

Wczytywanie ramki mediów.

Wiedźmin 3 ukazał się 10 lat temu, a za Wiedźmina 4 nie odpowiadają ci sami ludzie, którzy stworzyli Wiedźmina 3, więc myślę, że musimy ostrożnie podchodzić do optymizmu. Ludzie oczekują, że Bethesda stworzy następną część Skyrim, ale w tworzeniu gier chodzi o ludzi za kulisami. Zespół, który stworzył Skyrim, już nie istnieje. Marka nic nie znaczy. Utalentowane zespoły są wszystkim.

GramTV przedstawia:

Na koniec przypomnijmy, że Wiedźmin 4 nie otrzymał jeszcze daty premiery. Polscy twórcy nie poinformowali także, na jakich platformach pojawi się tytuł. Ostatnio dowiedzieliśmy się o zmianach w grze, które powstaną w wyniku posiadania Ciri jako nowej głównej bohaterki.

Komentarze
10
KrzysztofMarek
Gramowicz
18/01/2025 17:28
KrzysztofMarek napisał:
FromSky napisał:

Ale liczy się kto ma decydujące zdanie czyli jest wyżej w hierarchii studia, pojedynczy np grafik może zrobić jakąś rzecz bardziej po swojemu, o ile kierownik to zaakceptuje ale w żaden sposób nie zmieni głównych założeń gry bez przekonania kogoś decyzyjnego z góry. Jak i w filmach reżyser jest częścią zespołu ale w przeciwieństwie do gościa od sprzętu jest w stanie samodzielnie znacznie poprawić i zmienić film albo położyć go kompletnie na łopatki tylko swoimi decyzjami

Yosar napisał:

A reżyser czy producent gry to nie członek zespołu? To jak stwierdzić że Jackson nie jest członkiem zespołu który zrobił Władcę Pierścieni bo był producentem i reżyserem.

Koleś ma oczywiście rację. Wiedźmina 4 będzie robił w dużej części inny zespół niż Wiedźmina 3. Łącznie z producentami i reżyserami. Czy to się odbije źle zobaczymy. Czasem się kończy lepiej (Wiedźmin 3 był też robiony w sporej części przez inny zespół niż Wiedźmin 2), czasem gorzej (degrengolada Bioware). Trailer jest kiepski to jest pewne. Więc pierwsza decyzja nowego zespołu była na pewno kiepska.  Zobaczymy jak będzie dalej.

FromSky napisał:

Zespół ma znaczenie w drobniejszych rzeczach, wyglądzie i stanie technicznym ale największy wpływ na grę ma dyrektor kreatywny, producent i ogólnie cały dział desingu i scenariusza. Nowy Dragon Age i gra Rockstedy nie zostały zniszczone przez niedoświadczony zespół ale przez decyzje jednej, góra kilku osób przy władzy

Zwykle w grach wcielam się w samotnego bohatera ratującego świat przed zagładą. Co prawda już  co nieco podstarzały ze mnie bohater i wybieram niższy stopień trudności ale zawsze pozostaję tym samotnym bohaterem. No i tu właśnie widzę poważny problem: ja mam wcielić się w Ciri? Marnie to widzę, marnie, bo to jednak decyzje zapadały na najwyższych szczeblach, a dla mnie pozostał prosty wybór: kupić, czy nie kupić. Z jednej strony sentyment do cyklu powieści pana Sapkowskiego i całego cyklu gier z Wiedźminem, a z drugiej czy ja naprawdę muszę wcielić się w kobietę?  I może jeszcze wdać się w romans, dajmy na to, z Lambertem? No cóż, czas pokaże, ale chyba jeśli już kupię Wiedźmina 4, to po duuużej przecenie.  Teraz po prostu czekam, może doczekam się chociaż Wiedźmina 1 w nowej odsłonie? Kupię go w ciemno.

KrzysztofMarek
Gramowicz
18/01/2025 16:56
FromSky napisał:

Ale liczy się kto ma decydujące zdanie czyli jest wyżej w hierarchii studia, pojedynczy np grafik może zrobić jakąś rzecz bardziej po swojemu, o ile kierownik to zaakceptuje ale w żaden sposób nie zmieni głównych założeń gry bez przekonania kogoś decyzyjnego z góry. Jak i w filmach reżyser jest częścią zespołu ale w przeciwieństwie do gościa od sprzętu jest w stanie samodzielnie znacznie poprawić i zmienić film albo położyć go kompletnie na łopatki tylko swoimi decyzjami

Yosar napisał:

A reżyser czy producent gry to nie członek zespołu? To jak stwierdzić że Jackson nie jest członkiem zespołu który zrobił Władcę Pierścieni bo był producentem i reżyserem.

Koleś ma oczywiście rację. Wiedźmina 4 będzie robił w dużej części inny zespół niż Wiedźmina 3. Łącznie z producentami i reżyserami. Czy to się odbije źle zobaczymy. Czasem się kończy lepiej (Wiedźmin 3 był też robiony w sporej części przez inny zespół niż Wiedźmin 2), czasem gorzej (degrengolada Bioware). Trailer jest kiepski to jest pewne. Więc pierwsza decyzja nowego zespołu była na pewno kiepska.  Zobaczymy jak będzie dalej.

FromSky napisał:

Zespół ma znaczenie w drobniejszych rzeczach, wyglądzie i stanie technicznym ale największy wpływ na grę ma dyrektor kreatywny, producent i ogólnie cały dział desingu i scenariusza. Nowy Dragon Age i gra Rockstedy nie zostały zniszczone przez niedoświadczony zespół ale przez decyzje jednej, góra kilku osób przy władzy

Rydzu
Gość
18/01/2025 10:32

Co on w ogóle porównuje? Veilguard, który prócz bycia maszyna do prania mózgów młodych graczy był najzwyczajniej słabiutką giereczką, a o Suicide Squad nawet nie chce mi pisać...




Trwa Wczytywanie