Marvel ma ogromne problemy. Brakuje chętnych na oglądanie nowego serialu studia

Drugi odcinek Tajnej Inwazji zadebiutował już na Disney+. Przed tygodniem serial wywołał sporo kontrowersji czołówką, która została stworzona za pomocą obrazów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Jakby tego było mało premierowy epizod zakończył się zwrotem fabularnym, który nie spodobał się niektórym widzom. Wszystkie te problemy z pewnością wywołały wokół serialu sporo szumu, który jednak nie przełożył się na podniesienie oglądalności.

Tajna Inwazja nie zanotowała dobrej oglądalności na premierę

Według danych z Samba TV, który mierzy oglądalność wyłącznie na telewizorach smart TV w amerykańskich gospodarstwach domowych, pierwszy odcinek Tajnej Inwazji odtworzono jedynie 994 tysiące razy w ciągu pierwszych pięciu dni. To drugi najgorszy wynik dla wszystkich seriali Marvela.

Gorszą oglądalność zanotowała jedynie Ms. Marvel, którą w analogicznym okresie oglądano 775 tysięcy razy. Dużo lepiej poradziła sobie za to Mecenas She-Hulk, czyli ostatni z ubiegłorocznych seriali z MCU, która to produkcja zyskała 1,5 miliona wyświetleń.

Tajna Inwazja jest skierowana do nieco starszych i dojrzalszych widzów, niż poprzednie seriale studia. Ale jak widać nie przełożyło się to na wyższą oglądalność serialu. Warto jednak wspomnieć, ze produkcja nie została ciepło przyjęta przez widzów i w mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy krytykujących serial.

Tajna Inwazja dostępna jest na Disney+. Serial będzie liczył łącznie sześć odcinków.

• Recenzja dwóch pierwszych odcinków Tajnej Inwazji. Polityka według Marvela