Johnny Depp krytykuje cancel culture. „Nikt nie jest bezpieczny”

Radosław Krajewski
2021/09/23 15:20
1
1

Popularny aktor zdradził, co sądzi o tzw. „kulturze unieważniania”, która staje się coraz powszechniejszym zjawiskiem.

Johnny Depp obecnie przebywa na Festiwalu Filmowym w San Sebastian, na którym zostanie uhonorowany nagrodą Donostia, przyznawaną artystom, których praca przyczyniła się do rozwoju kinematografii. Organizatorzy festiwalu byli krytykowani przez różne środowiska za nagradzanie aktora, który od wielu lat oskarżany jest przez byłą żonę Amber Heard o przemoc domową. Z tego też powodu kariera Deppa mocno przyhamowała, a aktor nie może liczyć na angaże w żadnych dużych filmach. Jeszcze w zeszłym roku stracił rolę w trzeciej części Fantastycznych zwierząt, a kolejna część Piratów z Karaibów dla Disneya powstaje bez jego udziału. Nawet niskobudżetowe produkcje z Deppem w obsadzie nie mają łatwo, o czym boleśnie przekonał się Andrew Levitas, reżyser Minamaty. Niedawno aktor mógł świętować mały sukces wygrywając jeden z procesów przeciwko Amber Heard, a o aktorze ponownie zrobiło się głośno za sprawą jego najnowszej wypowiedzi o cancel culture. Dotknięty tym zjawiskiem Depp nie ma oczywiście dobrego zdania o tym procederze i ostrzega, że może dotknąć to każdego, komu powinie się noga.Johnny Depp krytykuje cancel culture. „Nikt nie jest bezpieczny”

To złożona sytuacja, ponieważ można ją postrzegać jako wydarzenie w historii, które trwało bardzo długo, ta kultura unieważniania, natychmiastowy pęd w osądzaniu, które sprowadza się do pochopnego oskarżania. Czy sam czuję się bezpieczny? Tak, ponieważ jest to ważne, gdy stajesz w obliczu czegoś tak oszałamiającego, gdy to wszystko uderza w ciebie z wielu stron. Cancel culture jest tak daleko poza jakąkolwiek kontrolą i mogę ci obiecać, że nikt nie jest bezpieczny. Ani jeden z nas. Wystarczy jedno złe zdanie i tracisz cały grunt pod nogami oraz wsparcie innych. Nie tylko mnie to się przydarzyło. Zdarzyło się wielu osobom, zarówno mężczyznom, jak i kobietom. Młodzi również na tym ucierpieli. Niestety w pewnym momencie zaczynają myśleć, że to normalne, albo że to oni są problemem. Kiedy tak nie jest.

GramTV przedstawia:

Depp skrytykował również współczesne Hollywood, które jego zdaniem stało się zbyt komercyjne. Z punktu widzenia aktora, powstaje zbyt dużo rozrywkowych filmów, które podchodzą protekcjonalnie do widza i co 20 minut streszczają całą fabułę, aby nikt nie pogubił się podczas oglądania. Depp uważa, że wytwórnie nie doceniają publiczności i traktują widza groteskowo. Dostrzega również wiele problemów we współczesnym kinie, dlatego nie dziwi się, że coraz więcej osób preferuje platformy streamingowe. Wskazał, że branża filmowa ma kilka poważnych „wad konstrukcyjnych”, które osobiście dostrzegł już jakiś czas temu, kiedy producenci zaczynają się dopiero teraz o nich dowiadywać.

Komentarze
1
wolff01
Gramowicz
23/09/2021 16:59

Sie obudził. No cóż, tego właśnie chciało Hollywood Twitter...