Projektant Civilization V pisze o wyniszczającej pracy nad własnym projektem - At the Gates

Małgorzata Trzyna
2019/01/13 17:31
1
0

Jon Shafer postanowił opisać, jak odciął się od świata, jak negatywnie odbiło się to na nim i w jaki sposób powrócił do normalnego życia.

Projektant Civilization V pisze o wyniszczającej pracy nad własnym projektem - At the Gates

Jon Shafer's At the Gates to nowa strategia projektanta Civilization V, która ma ukazać się 23 stycznia. Prace nad nią trwały siedem lat. Projektant, Jon Shafer, postanowił podzielić się swoją historią i opowiedzieć nieco o pracy nad Civilization V i nad własnym projektem, który "niemal go zniszczył". Przyznał, że było wiele chwil, kiedy chciał wszystko porzucić, nie widział dla siebie przyszłości, ale cieszy się, że się nie poddał, choć było blisko. Jego wpis to także przestroga dla innych, by nie popełnili podobnych błędów.

Gdy Shafer miał 21 lat, zaczął pracę jako główny projektant Civilization V. Pracę tę otrzymał dzięki ogromnej pasji i energii, a nie była ona łatwa. Był czas, gdy Shafer pracował nad grą 239 dni z rzędu, co później musiało się na nim odbić. Po wydaniu Civilization V odszedł z Firaxis, by zająć się nowymi wyzwaniami, ale też dlatego, że nie czuł się na siłach, by pracować dalej po tak wielkim maratonie. Ambitny twórca, tuż po rozpoczęciu prac nad At the Gates, udał się do lekarza. Zdiagnozowano u niego ADHD. Posiłkował się lekami, które pozwalały mu pracować, lecz z czasem oddziaływały na niego coraz słabiej.

- Spędzałem coraz mniej czasu z innymi ludźmi, w końcu przestałem nawet rozmawiać z przyjaciółmi, rodziną czy jakimikolwiek ludźmi ze społeczności. Całkowicie się odizolowałem, z wyboru - pisze Shafer. Zrezygnował z hobby w 2014 roku. Tracił energię. Zdarzyło się raz, że przez trzy godziny edytował pojedyncze zdanie, pisząc nowy wpis na Kickstartera.

GramTV przedstawia:

- Rzadko chodziłem spać przed 4 rano, w końcu często zdarzało się w ogóle nie sypiać. Przestałem jeść i schudłem ze 160 lbs do 130 lbs (13,6 kg). W pewnym momencie przesiedziałem przy biurku z komputerem 110 godzin, okazjonalnie tylko wychodząc do toalety. Cztery i pół dnia bez przerwy poświęcone na "pracę".

Shafer przyznał, że dno osiągnął w momencie, gdy skończyły się mu oszczędności (niegdyś miał odłożone blisko 70 tysięcy dolarów) i wiedział, że musi coś zrobić ze swoim życiem. Na szczęście udało mu się powrócić do normalności i odzyskać dawną energię, zmieniając dietę na zdrowszą, podejmując się ćwiczeń i wracając do hobby.

Cały wpis znajdziecie na stronie jonshaferondesign.com.

Komentarze
1
fenr1r
Gramowicz
13/01/2019 22:28

Proponuję kliknąć w źródło i przeczytać wpis Jona. Tekst trochę długi, ale warto.