Twórcy Lawbreakers zamierzają wspierać grę - mimo niewielkiej liczby graczy

Wieloosobowa strzelanka Lawbreakers, mimo pozytywnych ocen od recenzentów i użytkowników Steam, nie bije rekordów popularności. Ekipa Boss Key Productions nie zamierza jednak się poddawać. Jak podkreśla Cliff Bleszinski, to maraton, nie sprint, i woli, by jego gra powoli przekształciła się w coś wspaniałego (jak League of Legends) niż gdyby spotkał ją los wysokobudżetowych produkcji, otrzymujących kolejne odsłony serii co roku, w które po miesiącu od premiery nikt nie gra.

W poście na Twitterze Bleszinski napisał: "Mówiłem, że nie przestaniemy. Dzięki za wsparcie. Nowości. Nadchodzą." Ujawniono także, że jeszcze w tym roku gra zostanie wzbogacona o takie elementy, jak nowe mapy, potyczki (skirmishes), tryb rankingowy Boss Leagues, nową klasę oraz szybkie aktualizacje. Wszystkie nowości zostaną udostępnione za darmo.