"Przemysł gier powinien bardziej angażować się w dobroczynność"

Patryk Purczyński
2016/11/23 18:30
0
0

Twórca Democracy 3 w mocnych słowach wzywa autorów najbardziej dochodowych gier do większego zaangażowania się w akcje charytatywne.

- Możesz kupić ładny samochód, komputer lub dom, ale niektórzy z tych ludzi nie mają jeszcze trzydziestki na karku, a z gry wideo zarobili 10 milionów funtów. Aż przychodzi na myśl: "daj z tego jeden procent na cele dobroczynne do k***y nędzy" - to ostre słowa Cliffa Harrisa, developera Democracy 3, który sam mocno jest zaangażowany w akcje charytatywne.

W przeszłości przeznaczył on sumę na budowę szkoły w Kamerunie, co, jak informuje, pochłania około 18 tys. funtów. Wskazuje, że choćby z ułamka przychodu z takich premier jak Civilization VI można by wybudować setki placówek edukacyjnych. - Nigdy nie byłem w Kamerunie ani w Afryce, ale lubię myśleć racjonalnie. Czy wpłacę pieniądze na jakiś cel, o którym usłyszałem w pubie czy pomyślę i zrobię coś naprawdę dobrego? Gdzie moje pieniądze zdziałają najwięcej? - obrazuje Harris.

GramTV przedstawia:

Wskazuje również, że organizacje dobroczynne mogłyby zyskać więcej, gdyby same były bardziej otwarte na współpracę z przemysłem gier. Wspomina sytuację, w której jedna z takich organizacji odrzuciła pomoc finansową, ponieważ nie chciała być łączona z agresją łącząoną z grami wideo. - Ja nie robię brutalnych gier, ale wtedy pomyślałem, że takie podejście jest absurdalne. Tym niemniej wiele osób, zwłaszcza starszych, nie wie nic o grach wideo - dodaje.

My przy okazji przypominamy, że ruszyła nowa akcja Humble Bundle.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!