Dishonored 2 - głos wiele zmienia

Patryk Purczyński
2016/06/30 20:06
3
0

W Dishonored mieliśmy milczącego bohatera, ale już w DLC zaszła w tym względzie zmiana. Dishonored 2 podąża ścieżką wytyczoną przez dodatek.

Dishonored 2 - głos wiele zmienia

- W pierwszym Dishonored nie podkładaliśmy głosu i ok, tak też można postąpić. W DLC pozwoliliśmy sobie jednak na eksperyment, dając Daudowi głos. Szalone było to, jak pożyteczne dla nas jako twórców się to okazało. Często prowadzisz graczy do pewnego punktu i chcesz, by na coś spojrzeli, ale oni tego nie widzą. Czasem możesz się więc posłużyć kwestią "wow, spójrz na to!". To głupkowaty przykład, ale to się sprawdza - mówi dyrektor kreatywny Arkane Studios, Harvey Smith.

W Dishonored 2 oboje głównych bohaterów przemówi głosem aktorów. - Kiedy w grze coś się dzieje, a Corvo lub Emily odpowiadają w dialogu, dostajesz poczucie emocjonalnej reakcji postaci. Jest niewielki odsetek graczy, którzy zawsze domagali się milczących bohaterów, by sami mogli wszystko sobie wyobrazić. Jest jednak znacznie więcej ludzi, którzy twierdzili: "Corvo wydawał się milczącą maszyną, a ja chciałem żywić do niego cieplejsze uczucia". Kiedy zaczęliśmy grać jako Emily, to było potężne - dodaje Smith.

GramTV przedstawia:

Przypomnijmy, że kampania Dishonored 2 powinna zapewnić około 12-20 godzin zabawy.

Komentarze
3
Renchar
Gramowicz
02/07/2016 00:00

> Dobrze że Corvo i Emily mają głos bo nie lubię milczących bohaterów.Mi to wcale nie przeszkadzało bo nawet nie zwróciłem uwagi że Corvo nic nie gadał.Byle gra trzymała się zasad wytyczonych z poprzedniczki i będzie dobrze.

Usunięty
Usunięty
01/07/2016 08:39

Dobrze że Corvo i Emily mają głos bo nie lubię milczących bohaterów.

Sanders-sama
Gramowicz
30/06/2016 21:53

"Często prowadzisz graczy do pewnego punktu i chcesz, by na coś spojrzeli, ale oni tego nie widzą. Czasem możesz się więc posłużyć kwestią "wow, spójrz na to!".Że co?Ubolewam nad tym że nie będzie można użyć save z jedynki by swoimi wyborami ukształtować jaką osobowość będzie posiadać Emily... Wiadomo, za dużo roboty, ale tym udowodniliby że reklamując grę w której wybory mają znaczenie, nie ściemniają ale dotrzymują słowa.




Trwa Wczytywanie