60 klatek na sekundę i poprawiona fizyka w F1 2014

Paweł Pochowski
2013/09/25 22:20
6
0

Choć F1 2013 zadebiutuje jedynie na PC i konsole obecnej generacji, zbliżająca się premiera PlayStation 4 i Xbox One owocuje pytaniami skierowanymi w stronę Codemasters o przyszłoroczną wersję gry.

60 klatek na sekundę i poprawiona fizyka w F1 2014

Codemasters natomiast jest, o dziwo, całkiem rozmowne. Snucie wizji o F1 2014 na krótko przed premierą tegorocznej części to średni pomysł moim zdaniem, ale faktem jest, że temat ten co jakiś czas się pojawia. Wczoraj informowaliśmy o tym, że Paul Jeal oraz Anthony Filice - twórcy gry - pochwalili się, że w F1 2014 "gotują prawdziwą burzę". I choć za wiele zdradzić nie chcieli, wspomnieli o niesamowitej grafice i usprawnieniach w fizyce.

Tym razem panem "rozmownym" okazał się Andy Gray, specjalista od spraw komunikacji. Według niego twórcy w tym momencie osiągnęli szczyt możliwości obecnej generacji i to nie tylko w kwestii grafiki, ale też fizyki i całej reszty. Konsole nowej generacji? Tu dopiero ma się zacząć zabawa na całego. F1 2014 będzie na nich działać w 60 klatkach na sekundę, ale największe różnice odczujemy właśnie w fizyce gry.

GramTV przedstawia:

- Posiadanie więcej mocy pozwala na zrobienie znacznie więcej (niż dotychczas - dop. red.). Z miejsca praktycznie przeskakujesz na 60 klatek na sekundę, dla przykładu. (...) Rozmawiamy z kilkoma zespołami o podzieleniu się z nami ich danymi dotyczącymi fizyki, by zrobić taki model jazdy jaki jest w ich symulatorach i mniej więcej przenieść go na konsole, co nie byłoby możliwe z obecną generacją. W nowej generacji jest to zdecydowanie bardziej wykonalne, choć oczywiście nie do poziomu ludzi z F1. Oni mają swoje własne, potężne komputery do symulowania tylko jednej z opon. Następny komputer jest tylko do powietrza i tego w jaki sposób wieje wiatr. Mają chyba z dziesięć komputerów złączonych w jednym symulatorze, a my mamy tylko jedną konsolę. Ale czym więcej będziemy mieli mocy, tym bardziej możemy wiarygodnie oddać rzeczywistość - tłumaczy Andy.

Nam nie pozostaje nic innego niż cicho westchnąć (specjalny komputer do symulowania każdej z opon osobno? Rany Julek!) i póki co zadowolić się tegoroczną wersją gry, która także zapowiada się całkiem interesująco. F1 2013 ukaże się na początku przyszłego miesiąca.

Komentarze
6
Usunięty
Usunięty
29/09/2013 12:45

60 fps @ 720p mam rozumieć ?

Ja swego czasu bardzo długo jeździłem na różnych modach do F1 Challenge 99-02 i bawiłem się doskonale w grze ze znajomymi. Potem pojawiły się gry od Codies i bawię się podobnie, a nawet lepiej. Więc pewnie na kolejną odsłonę także będę czekał.Inna sprawa to to, że mi bardziej pasowałaby jedna gra, do której po prostu mógłbym dokupować DLC z aktualizacjami teamów, torów i tak dalej. Wtedy mógłbym np. ścigać się powiedzmy starymi bolidami z nowszymi, sprawdzać czy zmieniły się one aż tak bardzo w porównaniu z poprzednimi wersjami.

Usunięty
Usunięty
26/09/2013 09:41

> Ja o tym doskonale przecież wiem, dlatego napisałem, że w "wersji zmodyfikowanej" ;)> Mało kto (albo nikt) jednak przypisuje fizykę jednej opony pod jeden sprzęt - jest to> bezsens, zwłaszcza, że ich fizyka kuleje np. w porównaniu do rF2, gdzie zachowują się> o wiele bardziej realistycznie.Ludzie Symulator a Symulator to różnica... W artykule nie jest przywoływany symulator jako gra a program symulujący np warunki pogodowe i zachowanie każdej części wozu przy różnych ich wariantach, bynajmniej w tego typu symulatorach o granie w F1 nie chodzi...




Trwa Wczytywanie